witam z nad Zatoki Gdańskiej

[alebuja]

Witam wszystkich pasjonatów!
Od dzieciństwa pasjonowały mnie żagle. Niestety nie mam prawie żadnych dokonań w dziedzinie szkutnictwa. Zaczynałem od kory, gałązek i foliowych żagielków. Następnie naśladując brata strugałem kadłub żaglowca z litej sosny i właściwie na tym koniec. Większe doświadczenie mam w żeglowaniu niż w budowie. Przez część życia pływałem na jachtach w klubie morskim w Gdyni. Ale zawsze marzyłem by zbudować coś z ruchomymi żaglami, podnoszonymi i opuszczanymi na segarsach. O poszyciu z listewek. Śledzę Wasze poczynania od kilkunastu miesięcy. Wiem, że moje marzenia muszę odłożyć na później by się nie zniechęcić lub by jeden model nie stał się pracą całego mojego życia. W moim przypadku / z moim doświadczeniem/ powinienem zacząć od modeli najprostszych. Nie wiem tylko dlaczego wiele osób poleca chińskie dżonki - bardzo mi się nie podobają - ale pewnie są prostsze do wykonania. Na pewno zacznę od prostego zestawu by sprawdzić na co mnie w ogóle stać. Mam nadzieję, że mój zapał nie ograniczy się tylko do odwiedzin Kogi.
Pozdrawiam.
Tomek

[Borek]

Witam na kodze:) to prawda ze wiele osób poleca dżonki ale jak ci się bardzo nie podobają(mi zresztą też niezbyt do gustu przypadły) to pewnie nie będziesz owej budował:) Jednak co byś nie zaczął robić to życze powodzenia:)

[radek]

alebuja napisał:

Witam wszystkich pasjonatów!
Nie wiem tylko dlaczego wiele osób poleca chińskie dżonki - bardzo mi się nie podobają - ale pewnie są prostsze do wykonania.
Tomek

Witaj Tomku.
Rzeczywiście dżonka jest prosta w wykonaniu i to jest jej bardzo duży atut. Szczególnie dla początkujących, gdzie dosyć szybko widać efekty pracy i osoba zaczynająca zabawę ze szkutnictwem nie zniechęca się. Nawet doświadczonym modelarzom czasami brakuje cierpliwości.
Dżonkę polecamy dodatkowo jeszcze z jednego powodu - jej plany można pobrać z Kogi za darmo, a jej koszty wykonania są bardzo niskie, więc może ją wykonać praktycznie każdy.

Oczywiście można zacząć zabawę ze szkutnictwem w dowolny inny sposób, prosty zestaw jest tak samo dobrą alternatywą jak dżonka.
Zatem witam i zapraszam,
Radek.

[mirek]

Witam równie serdecznie .
No cóż dżonka jest bardzo prosta i taniutka w budowie , ale jeżeli ci się nie podoba to polecam bardzo prosty i tani zestaw z naszego sklepiku :
http://arch.navalis.pl/product_info.php/cPath/165_174/products_id/3075
Możesz zrobić modelik z innego zestawu , ale ten jest naprawdę fajny

[ROBERT]

Witaj na pokładzie. Co do dżonki to jest taki test umiejętności. Szybka w budowie, tania i nie wymagająca specjalistycznych narzędzi. Pierwszy model ma na celu nas nauczyć podstaw i dać satysfakcję z budowy. Czy ma nam się podobać? Raczej tak. Dżonki bardzo ładnie się prezentują, a ci co ją zbudowałi na pewno powiedzą, że nie żałują swojej decyzji co do wyboru pierwszego modelu. Dżonka ma na celu wprowadzenie początkującego szkutnika w świat modelarstwa szkutniczego. Tak czy inaczej proponuję na początek prosty model, by nie popełnić błędu tak jak ci co zaczeli pierwszą swoją budowę od trudnego modelu. Pozdrawiam Robert

[alebuja]

Witam ponownie!
Jestem mile zaskoczony zainteresowaniem moją osobą - marnego Majtka.
Nigdy nie pomyślałem o budowie dżonki ale jak zobaczyłem zdjęcia z budowy to się do tego bardzo zapaliłem. Prościutka konstrukcja /"na oko" -he he/ i nawet z kartonu można zrobić. Ten papier to dobry pomysł, można się sprawdzić i poćwiczyć paluszki przy obróbce modelu. Później drewienko a następnie jakiś prosty model do sklejania.
Aż serce rośnie na samą myśl, byleby zapału wystarczyło chociaż na ten papierowy.
Pozdrawiam serdecznie.
Tomek

[artur]

Witam i bardzo się cieszymy ze do nas zawitałeś pozdrawiam Artur :)

[piotrekC]

Witaj na pokładzie , życzę sukcesów i satysfakcji w poszerzaniu wiedzy i umiejętności modelarskich. Dżonkę mogę Tobie polecić z czystym sumieniem ja też jestem początkującym modelarzem i jestem przekonany że to świetna szkoła, swoją praktycznie ukończyłem czym się niedługo pochwalę. Atutem dżonki jest to że możesz dowolnie poprowadzić swoją budowę materiały, narzędzia, wyposażenie pokładu ograniczone jest tylko Twoją inwencją i chęciami nawet jako początkujący możesz zaszaleć i zaskoczyć kolegów jakimś ciekawym rozwiązaniem czego życzę powodzenia piotr.