Joł joł
Jako lepiący papiury podpowiem Ci nieco nieco.
Powiedzmy, że o składaniu do kupy wycinanek z papieru mam jakieś tam pojęcie. Żaglowce to jedyne modele jakie jestem tolerować w swoim mieszkaniu na półce, reszta jakoś mnie tak nie cieszy. Mimo tego nie zabieram się za nie, bo to zbyt trudny kawał chleba. Mówię oczywiście o sklejeniu żaglowca, a nie wyrobu żaglowcopodobnego. Tak więc na początek polecam jakieś nieco prostsze stateczki, choćby połówki z JSC, później jakiś model pełnodenny. Gdy nabierzesz doświadczenia, zabierz się za prostszy model żaglowca. A gdy już zrobisz te kilka kroków sklej Victory.
Joł joł
Witam
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Witam
Witam!
Grzegorzu twoje modele znam z KW i trzeba przyznać ze masz dość duże pojęcie. Faktem jest że żaglowce są dużą ozdobą dla domu i najbardziej przykuwają oko. Niestety wykonanie żaglowca wymaga dość dużego nakładu pracy, cierpliwości i wiedzy o ich budowie itd.
Co do budowy modelu to po rozmowie z kolega (mam nadzieje że za to określenie się nie pogniewa) Piotrek 21 wybór padł na Bounty, modelik ładny, ładnie będzie wyglądał na półce, o ile go nie skaszanie.
Pozdrawiam!
Grzegorzu twoje modele znam z KW i trzeba przyznać ze masz dość duże pojęcie. Faktem jest że żaglowce są dużą ozdobą dla domu i najbardziej przykuwają oko. Niestety wykonanie żaglowca wymaga dość dużego nakładu pracy, cierpliwości i wiedzy o ich budowie itd.
Co do budowy modelu to po rozmowie z kolega (mam nadzieje że za to określenie się nie pogniewa) Piotrek 21 wybór padł na Bounty, modelik ładny, ładnie będzie wyglądał na półce, o ile go nie skaszanie.
Pozdrawiam!