Łódź vikingów Xw. - trening

Witaj nowy kadecie. Wszyscy użytkownicy Kogi Cię serdecznie witają. Cieszymy, że do nas zawitałaś/eś, jednak prosimy o przedstawienie się w kilku słowach.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
viking1066
Posty: 0
Rejestracja: 26 lut 2013, 14:22

Łódź vikingów Xw. - trening

Post autor: viking1066 »

Witam!

Dołączyłem niedawno do grona społeczności Kogi. Przymierzam się do budowy pierwszego modelu z drewna. Wybór padł na szkuner, tylko jeszcze nie zdecydowałem który... Mimo, iż będzie to kupiony zestaw do sklejania, dla treningu przy obróbce drewna wykonałem łódź vikingów ze strzępów listewek, fragmentów drewna znalezionych na stolarni i szmatki, imitującej żagiel. Łódź bez planów, jedynie na podstawie książek o tematyce tamtych czasów.
Szycie kadłuba. Zdecydowałem się fragmentami. Z resztą, tak mówi wiele książek tematycznych.
Szycie kadłuba. Zdecydowałem się fragmentami. Z resztą, tak mówi wiele książek tematycznych.
Zdaję sobie sprawę z niskiej jakości wykonania, ale przypominam, to moja pierwsza robotka treningowa w drewniei praktycznie z odzysku.
Zainteresowanych proszę o komentarz, chętnie się czegoś nauczę.
Przymiarka pokładu po wstępnym malowaniu. Pokład to sklejka, odpowiednio przycięta, a deski na pokładzie to rusunek. Wstępnie pomalowane na jasny brąz. Farby akrylowe. Maszt to patyczek od flagi, którą kiedys machało się na pochodach 1-majowych...
Przymiarka pokładu po wstępnym malowaniu. Pokład to sklejka, odpowiednio przycięta, a deski na pokładzie to rusunek. Wstępnie pomalowane na jasny brąz. Farby akrylowe. Maszt to patyczek od flagi, którą kiedys machało się na pochodach 1-majowych...
No to już wiadomo skąd wziąłem maszt :). Teraz żagiel. Żagiel, to nic innego jak fragment ściereczki kuchennej z lnu. Przyznaję, koleżanka krawcowa stała nade mną, żebym jej maszyny nie popsuł, ale szyłem samodzielnie, po krótkim szkoleniu...
No to już wiadomo skąd wziąłem maszt :). Teraz żagiel. Żagiel, to nic innego jak fragment ściereczki kuchennej z lnu. Przyznaję, koleżanka krawcowa stała nade mną, żebym jej maszyny nie popsuł, ale szyłem samodzielnie, po krótkim szkoleniu...
Produkt finalny, w witrynie z książkami tematycznymi:). Tarcze po bokach wykonane ze sklejki. Obrysowana moneta 1gr i wycięta 64 razy... Srebrne zakończenia tarcz trochę nie wyszły, miały być krótsze i bardziej okrągłe. To patyczki, zeszlifowane na końcówce techniką temperowania ołówka na aruszu papieru ściernego.
Produkt finalny, w witrynie z książkami tematycznymi:). Tarcze po bokach wykonane ze sklejki. Obrysowana moneta 1gr i wycięta 64 razy... Srebrne zakończenia tarcz trochę nie wyszły, miały być krótsze i bardziej okrągłe. To patyczki, zeszlifowane na końcówce techniką temperowania ołówka na aruszu papieru ściernego.
No dobra, to koniec relacji. Jestem ciekaw opinii społeczności. Zdecydowałem się też po tym treningu na wykonanie szkunera Mistral, który już do mnie jedzie. Relacja z budowy już wkrótce. Częstotliwość postów uzalezniona od możliwości czasowych. Mogę zarwać na modelarstwo jedną noc w tygodniu, zazwyczaj w weekend. Ale przecież nikomu się nie spieszy:)<br />Pozdrawiam!M.
No dobra, to koniec relacji. Jestem ciekaw opinii społeczności. Zdecydowałem się też po tym treningu na wykonanie szkunera Mistral, który już do mnie jedzie. Relacja z budowy już wkrótce. Częstotliwość postów uzalezniona od możliwości czasowych. Mogę zarwać na modelarstwo jedną noc w tygodniu, zazwyczaj w weekend. Ale przecież nikomu się nie spieszy:)
Pozdrawiam!M.
Załączniki
21V.jpg
31V.jpg
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: Łódź vikingów Xw. - trening

Post autor: mirek »

Bardzo trudno jest oceniać model na podstawie kiepskiej jakości zdjęć na których prawie nic nie widać .
Zdjęcia są stanowczo za ciemne :cry:
Pozdrawiam Mirek Rybus
ODPOWIEDZ