Proszę o pomoc - olinowanie

[Seba]

Witam! Jestem pierwszy raz na tej stronie i nie wiem czy w dobrym miejscu zamieszczam prośbę. Nie mam pojęcia jak olinować model żaglowca, żeby olinowanie było "napięte" a nie "wisiało". Pierwszy raz kupiłem model do sklejenia, dość prosty (junior) i wszystko wyszło całkiem nieźle, natomiast olinowanie to droga przez mękę. Proszę o pomoc i z góry wielkie dzięki. Pozdrowiam.

[Slawek Kromer]

odnośnie olinowania to można zastosować nić chirurgiczną która jest dość sztywna i daje się barwić .Musisz pamiętać że nie wszystkie liny muszą być napięte .Część olinowania ruchomego powinna pozostać nie napięta(zwłaszcza liny od żagli.Olinowanie stałe musi być napięte.Drugie wyjście to nasączyc lakierem bezbarwnym ale matowym(częściowo będzie usztywnione).Jeśli tego nigdy nie robiłeś poninienes pierw porobić próbki

[Slawek Kromer]

odnośnie olinowania to można zastosować nić chirurgiczną która jest dość sztywna i daje się barwić .Musisz pamiętać że nie wszystkie liny muszą być napięte .Część olinowania ruchomego powinna pozostać nie napięta(zwłaszcza liny od żagli.Olinowanie stałe musi być napięte.Drugie wyjście to nasączyc lakierem bezbarwnym ale matowym(częściowo będzie usztywnione).Jeśli tego nigdy nie robiłeś poninienes pierw porobić próbki

[Seba]

Dzięki za odpowiedź. Rozumiem, że część olinowania powinna być luźna. Nić dostałem w zestawie (firma Constructor), więc chyba powinna być gotowa do użytku, chyba że się mylę. Nie wiem, czy powinienem poddać ją jakiejś obróbce czy nie, no i chciałem się dopytać o szczególy montażu tych linek. Czy są jakieś specjalne metody, żeby olinowanie mojego modelu było tak dobrze napięte, jak modeli na zdjęciach umieszczonych chociażby na tej stronie. Dzięki z góry za rady.

[stefan]

Seba napisal

Nić dostałem w zestawie (firma Constructor), więc chyba powinna być gotowa do użytku, chyba że się mylę. Nie wiem, czy powinienem poddać ją jakiejś obróbce czy nie, no i chciałem się dopytać o szczególy montażu tych linek

Nici Constructo sa dosc dobrej jakosci, (jak sie nie myle to sa to oryginalne nici lniane) ale jak kazda nic ta tez ma malutkie wloski. Pozbyc sie ich mozna albo przez opalenie nad plomieniem, co jednak jest dosc trudne i trzeba troche wprawy, albo przez nawoskowanie nici, tj. kawalek nitki przeciaga sie kilka krotnie miedzy palcem a kawalkiem wosku, oczywiscie chodzi o wosk pszczeli. Jesli chodzi o wykonanie olinowania to przejzyj relacje z budowy, napewno znajdziesz odpowiedzi jak to zrobic, rzycze powodzenia:)

[Rado]

Nie jest to rozwiązanie dla wybierających się na mistrzostwa NAVIGA ale przy olinowaniu stałym można próbować usztywniania założonych już nici klejem cyjanoakrylowym (cyjanopan, super glue itp).- robią się wtedy sztywne jak drut. Wypróbowywałem kiedyś przy junfersach i "działało"- trzeba tylko BARDZO uważać żeby nie przegiąć bo raz że mogą wyjść połyskliwe "gluty" na linach (przed tymi można się jeszcze ratować rozrzedzoną ciemno- szarą farbą- przynajmniej przy tych linach które były smołowane) i dookoła nich jeśli drewno nie było jeszcze lakierowane a to już poważny problem bo te kleje są strasznie przesiąkliwe i - przynajmniej niektóre z nich- zostawiają białawą obwódkę.

Jeśli będzie Cię kusiło spróbować to KONIECZNIE zrób to najpierw "na boku" żeby nie zniszczyć modelu w razie gdyby ta metoda miała się nie sprawdzić.

Słyszałem też o nasączaniu rozcieńczonym Wikolem ale akurat tego nigdy nie robiłem (Cyjanopan przetestowałem na kilku taliach i sprawdzał się dobrze).

[Rado]

Nie jest to rozwiązanie dla wybierających się na mistrzostwa NAVIGA ale przy olinowaniu stałym można próbować usztywniania założonych już nici klejem cyjanoakrylowym (cyjanopan, super glue itp).- robią się wtedy sztywne jak drut. Wypróbowywałem kiedyś przy junfersach i "działało"- trzeba tylko BARDZO uważać żeby nie przegiąć bo raz że mogą wyjść połyskliwe "gluty" na linach (przed tymi można się jeszcze ratować rozrzedzoną ciemno- szarą farbą- przynajmniej przy tych linach które były smołowane) i dookoła nich jeśli drewno nie było jeszcze lakierowane a to już poważny problem bo te kleje są strasznie przesiąkliwe i - przynajmniej niektóre z nich- zostawiają białawą obwódkę.

Jeśli będzie Cię kusiło spróbować to KONIECZNIE zrób to najpierw "na boku" żeby nie zniszczyć modelu w razie gdyby ta metoda miała się nie sprawdzić.

Słyszałem też o nasączaniu rozcieńczonym Wikolem ale akurat tego nigdy nie robiłem (Cyjanopan przetestowałem na kilku taliach i sprawdzał się dobrze).

[Seba]

Dzięki za pomoc. W czym przeszkadzają włoski na lince? Przeglądałem relacje z budowy i nie mogę tam znaleść jakiś szczegółów odnośnie technik montowania olinowania stałego. Jeszcze raz dzięki za pomoc i nadal czekam na podpowiedzi.

[stefan]

Seba napisal

W czym przeszkadzają włoski na lince?

A tak wogle to w niczem, ale niefajnie wygladaja no i sa jakby nie w skali.
Seba napisal

Przeglądałem relacje z budowy i nie mogę tam znaleść jakiś szczegółów odnośnie technik montowania olinowania stałego

Pewnie nie zbyt dokladnie szukales:) tu jest jak zrobic sztagi
tu:http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,3396/catid,7/limit,6/limitstart,60/

a tu wanty
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,3396/catid,7/limit,6/limitstart,66/

[marten_kuna]

Jednym nie przeszkadzają:P , a według innych są kosmate, nieestetyczne i łapią kurz /chyba , że zrobisz gablotkę/, Poza tym dbamy o skalę. Wyobraź sobie te straszne kudły w skali 1:1:laugh: :laugh: