

Na razie tylko szkielecik z kartonu. Chyba okleje to moimi słynnymi listewkami z sosenki :silly: ponieważ nie bardzo mam jak załatwic sobie fornir, a nie chce tacie za bardzo głowy zawracać przed świętami i tak jest już wystarczająco zabiegany.
Potraktuje to jako przymiarkę pod przyszłą dżonke z forniru:) o ile załatwię sobie go jakoś.:P
Następne zdjęcia będą jutro.