Ty rób teraz, zaraz, takie same ujęcia jak poprzednio!! Na błędach się człek uczy.. wiec kombinuj, próbuj, aż sam stwierdzisz, że ostrośc jest żyleta, bo przede wszystkim tam ostrośc leżała.. Poszukaj w tym nowym aparaciku funkcji makro... i do dzieła.. za 2 godziny chcę widzec fotki.. dobre..;)
Tutaj jest wygląd oznaczenia i umiejscowienie przycisku funkcji makro w różnych aparatach:
no tak, racja, ale dzięki temu widzieliśmy, że kolega ma ładne pudełko :) W moim aparacie kwiatuszek pojawia się dopiero na monitorku i nie ma przycisku z tym znaczkiem :P
Ja na miejscu kolegi poszukałbym cieńszej tektury, bądź okleił choćby kartonem (sklejonych kilka warstw? A może okładki bloków rysunkowych?) a potem kładł już fornir - na pewno nie odważyłbym się na gięcie 3mm, bo... no ale jak ktoś już kiedyś powiedział: "każdą tekturę da się wygiąć" :)
pozdrawiam obserwując
OD CZEGOŚ TRZEBA ZACZĄĆ - NAJLEPIEJ OD POCZĄTKU !!! w szkutni: ...i przy kei:
Jaxa, już wszystko zrobiłem z 3mm tektury. Wszystko super poszło.
Atamanie znalazłem tą funkcję makro. Zrobiłem kilka zdjęć niestety światło znowu ustawiłem nie tak jak trzeba (zawsze coiś mi wyjdzie nie tak :S) :
Pokład będę robić z forniru machoniowego 1mm grubości. Listewki przytnę na 8 mm szerokości.
To trudny materiał... Bardzo kruchy, łatwo łamie sie na słojach... Bądź uważny przy cięciu, miej zawsze ostry nóż i nie staraj się ciąć za pierwszym razem! Nie dociskaj mocno noża - tnij kilka razy w tym samym miejscu...
Absolutnie nic!
Nieco ułatwi, ale nadal ma zastosowanie to co pisałem wyżej... Jak masz trochę stępione ostrze możesz urwać kawałek forniru nawet jeśli go podkleisz...
a nie jest to kwestia kleju i materiału jakim podklejamy?
Np. stosując płótno, które ma inną strukturę niż papier... nawet włókna mogą symulować uszczelnienia ;)
Nie wiem - pytam tylko
OD CZEGOŚ TRZEBA ZACZĄĆ - NAJLEPIEJ OD POCZĄTKU !!! w szkutni: ...i przy kei:
Przed pocięciem forniru na listwy, najlepiej go wcześniej przełamać,
i starać się ciąć wzdłuż tego przełamania.
Przy cięciu łuków natomiast dobrym rozwiązaniem jest przezroczysta taśma samoprzylepna.
Nakleja się ją na jedną stronę w kilku lub klikunastu paskach (zależy od szerokości taśmy).
Ciąć najlepiej od strony taśmy samoprzylepnej.
Nieodzowny jest oczywiście ostry nożyk.
Te tanie ostrza do tapet nie są zbyt dobre.
Dużo lepsze są noże i ostrza OLFA.