Dżonka by Xivok

[Xivok]

Witam,

jak obiecałem relacja startuje...

w planach był inny model, ale uznałem, że może jednak zrobię te dżonkę. Nie wygląda wcale tak źle. Będzie to na pewno miły wstęp.

Przyznaję, że w pierwszym podejściu pójdę na łatwiznę. W dużej mierze będzie model wykonany z balsy, ponieważ jest łatwiutka w obróbce i miękka. Z każdym kolejnym modelem postaram się zagłębiać w tajniki obróbki drewna.
Wynika to także z braku innych materiałów. Nie znalazłem sobie jeszcze "ulubionego" sklepu z materiałami gdzie stosunek jakości do ceny byłby idealny. Na razie poszukuję sklepu z dobrymi fornirami. Następnym etapem będzie już typowe drewno.


ostatnie kilka dni upłynęły mi na budowie klatki dla szczurków. Zdjęcie też wrzucę jak już zrobię. Klatka wyjechała do dziewczyny a ja zapomniałem ją uwiecznić.... skleroza nie boli...

Co do samego modelu.
Wczoraj wydrukowane, naklejone na tekturę 2mm i wycięte. Dzisiaj z rana spasowane i poskładane w całość.
Z braku rysunków zastanawiałem się gdzie wkleić części F i G. Ale nie mogły pasować w wielu miejscach tak więc sądzę, że przykleiłem je dobrze.
Kolejnym etapem będzie szlifowanie. W niektórych miejscach leciutko wystaje jakieś 0,5mm to wyrównam i przystąpię do oklejania.

No to na razie tyle. Niektóre zdjęcia trochę nie ostre ale pracuję nad tym... w końcu nie tylko modelarstwem trzeba błyszczeć aby prowadzić dobre relacje. Tło planuję zakupić w najbliższym czasie. Myślę między błękitnym a zielonym. Jakieś opinie ?

A oto fotki:
Czekam na krytykę :)







Pozdrawiam, Arek

[Andrzej1]

Xivok napisał:

...
Tło planuję zakupić w najbliższym czasie. Myślę między błękitnym a zielonym. Jakieś opinie ?
...

Dziędobry

Co tu myśleć, tylko kolor niebowy :P .
A cóżeś powyrabiał z tymi zdjęciami ? Małe i duże do wyboru, czy czegoś nie wiesz ?
W przywitalni jest o wstawianiu fotek.
[Edit] O... już bardzo lepiej :) .

Z ukłonami
Andrzej Korycki

[mirek]

Jak dla mnie na razie jest ok , a tło to raczej mamy nieformalnie ustalone ( Niebieski)

[Xivok]

czyli już nie mam dylematu co do tła :)

Andrzej1 - kopiowałem linki wyżej a później okazało się, że dokleił jeszcze na dole :D
ale od razu poprawiłem, więc musiałeś wstrzelić się w te kilka sekund między powstaniem posta a edycją :) ale przynajmniej już wiem jak to działa w praktyce...

[Xivok]

Witam,

tło na razie tymczasowe aby nie było tej podkładki do cięcia... małe bo format A4 ale w większości wypadków wszystko się mieści. Większe jak obiecałem - wkrótce.

Na razie przyklejone dno i zacząłem przyklejać burty. na początek te skośne bezpośrednio przylegające do dna.

Moje pytanie jest takie... czy tego typu "małe" jednostki były jakoś kołkowane / gwoździowane czy cokolwiek takiego ? wiadomo, że jakoś listwy były mocowane, tylko jak ? i czy uwzględnia się to w tego typu modelu.

Drugie pytanie to czy osobne deski(lub odstępy między nimi) burt i dna nie powinny być bardziej widoczne. Chodzi mi o to, że obecnie na dnie deski zlewają się i wyglądają jakby to był jeden cały kawałek a nie osobne listwy. Oczywiste że nie może to być tak podkreślone jak powinno na pokładzie, ale czy robi to różnice ?




Co do budowy to na razie jest miło i przyjemnie :) przyklejam listwy po kolei do każdej wręgi dzięki czemu nie mam problemu z dopasowaniem, gięciem listw i uzyskaniem poprawnego kształtu.
Ale już odczuwam wyraźną potrzebę kupienia jakichś zacisków do przytrzymywania elementów w miejscu. Na razie radzę sobie dużymi klamerkami do prania i gumkami recepturkami.

Na razie wygląda to tak. Myślę, że kolejny wpis dopiero przed szlifowaniem czyli po oklejeniu całego kadłuba. Niema co wpisywać każdej przyklejonej listewki... chyba, że nastąpią problemy

Oto fotki:







Pozdrawiam, Arek

[Xivok]

Witam,

weekend spędzony na srebrnej rocznicy wuja i ciotki. Więc niestety postępy małe.
Udało mi się okleić pokład i rufę oraz drugą część burty.

Każdy kolejny element uczy czegoś nowego... np tego, że należy się kilka razy zastanowić zanim coś się utnie... :/ metoda mi dobrze znana, jednak w kartonowych modelach zawszę wycinało się po linii i to załatwiało sprawę. W momencie gdy przykleja się listewki w których później odcinam naddatek muszę więcej razy się zastanawiać i sprawdzać...

chodzi mi o listewki na burtach. Od strony rufy powinny wystawać tak na oko ze 2-3mm. ja je odciąłem...
ale jako, że to model treningowy to postanowiłem spróbować to naprawić przyklejając listewki. Po szlifowaniu spodziewam się dobrego efektu... jaki wyjdzie ? sprawdzę jutro, ale większość z was pewnie już wie czy zrobiłem słusznie czy też nie...

drugi błąd to prawdopodobnie wręgi lub błędy w oklejaniu... a na pewno brutalność w szlifowaniu :P może ktoś wie dokładnie skąd taki efekt?
doszło do przetarcia balsy... tak bardzo chciałem uzyskać pożądany przezemnie kształt że przetarłem burty aż do wręgi. Powstało nie estetycznie wyglądające szare miejsce. Chciałem tak zostawić, ale postanowiłem, że powalczę z tym. Najlepszym wyjściem było by zerwanie i przyklejenie nowego elementu. Ale to mogę zrobić zawsze. Postanowiłem przykleić cieniutkie paski (suwmiarka mówi 0,34mm). Jutro przeszlifuję to drobniutkim papierem ściernym.

to tyle w sumie... dla Autora Dżonki gratulacje. Bardo fajny model na początek i sporo uczy. Zwłaszcza szacunku dla drewna... myślałem, że jego obróbka (wyginanie itp) to prosta sprawa :P ale nie mniej satysfakcjonująca gdy już się wszystko uda...

chyba za dużo piszę...


mam też pytania co do niedalekiej przyszłości tego modelu:
1. Z kąd czerpiecie materiały na żagle ? zwykłe sklepy krawieckie ? a jeśli tak to o co pytać ? i na co zwrócić uwagę dobierając żagle do konkretnego okrętu(nie tylko tej dżonki).

2. Jakie olinowanie do tej dżonki ? nie za bardzo wiem jakie było olinowanie w oryginale... tak więc jakiej grubości sznurki ?


no i zdjęcia:

[Hadżi]

Witam!

Piszesz, że przy drewnie trzeba myśleć. To prawda. A czy Ty pomyślałeś zanim przykleiłeś łatki na burcie? Ja bym przykleił je w zdłuż, a nie w poprzek. Po zeszlifowaniu zlały by się z wzdłużną listwą. Przyklejone w poprzek bedą się odznaczały i od razu rzucały w oczy. Jeżeli się da, to je odklej i przyklej wzdłużnie.

Budujesz model z sercem i szkoda aby taki drobiazg popsuł efekt.

Pozdrawiam

"Hadżi"

[Xivok]

nie pomyślałem :) i tego właśnie muszę się nauczyć... żeby do każdego szczegółu przywiązywać większą uwagę...

ale na szczęście już jest poprawione... kiedy po napisaniu posta przyglądałem się temu co zrobiłem coś mi nie pasowało... trochę mi zajęło wymyślenie tego że zrobiłem to źle ale wymyśliłem i dało się poprawić...

zdjęcia już jutro. Dziękuję za uwagę.

pozdrawiam, Arek

[McDarek]

Witam
Trochę "łaciato" wyglądają te deseczki doklejone od strony rufy na dnie i dolnych częściach burt. I ja osobiście zrobił bym tak, że deseczki na dziobie zachodzą na burty a nie odwrotnie.
Po za tym całkiem fajnie się prezentuje :)
Pozdrawiam Darek

[jaxa]

Xivok napisał:

...listewki na burtach. Od strony rufy powinny wystawać tak na oko ze 2-3mm. ja je odciąłem...
...błędy w oklejaniu... a na pewno brutalność w szlifowaniu :P może ktoś wie dokładnie skąd taki efekt?
doszło do przetarcia balsy...
...skąd czerpiecie materiały na żagle ? zwykłe sklepy krawieckie ? a jeśli tak to o co pytać ? i na co zwrócić uwagę dobierając żagle do konkretnego okrętu(nie tylko tej dżonki)...

Nie jestem specjalistą, ale ponieważ również borykałem się z dżonką to podzielę się swoimi uwagami, zwłaszcza, że mój kadłub (trzewikodziób) również wykonany jest z balsy.
Dziwne, że nikt do tej pory nie skrytykował doboru tego materiału, gdyż (z tego co wiem) nie nadaje się on do modelarstwa szkutniczego, a na pewno nie na poszywanie, czego doświadczyłeś przecierając burtę na wylot, gdyż balsa jest drewnem bardzo miękkim i łatwo ulega szlifowaniu (stąd np. obłe krawędzie). I tu właśnie masz odpowiedź na pytanie: "skąd ten efekt?"
Co do listew na rufie, to gdybym miał zrobić tak jak Ty doklejane, to raczej wybrałbym inny profil, bardziej zbliżony do kwadratu, chociaż ja u siebie w ogóle ich nie doklejałem ;)
No i kwestia materiału na żagle. Z tego co wiem, to najlepszy jest BATYST, ale osobiście mam na to inną metodę niż kupowanie w sklepie (lubię styl rustykalny). Po prostu zanim wyrzuci się u mnie w domu jakikolwiek skrawek tkaniny, to bezwzględnie musi przejść przez moją ścisłą kontrolę. Nie mówiąc o prześcieradłach, obrusach, serwetkach itp. (zazwyczaj są grube), to każdy zużyty letni ciuch - koszula, sukienka, czy spodnie - przed wywaleniem przeglądam, dotykam i wyrokuję: nadaje się, albo się nie nadaje. Np. żagiel mojej dżonki wykonany jest ze spodni z lekkiego cienkiego, ale za to bardzo zwartego płótna (nawet nie musiałem barwić); żagiel łodzi "afrykańskiej" to bardzo cienkie prześcieradło farbowane w herbacie. Mam też kilka ciuchów odłożonych na inne modele i nadal zbieram

Wiem, że moje sklejanie to nie modelarstwo, ale bardziej zabawa i coraz bardziej przekonuję się o tym, że bawię się śmieciami (co mi wytyka moja połowica), ale co zrobić - "starość nie radość". Nie musisz więc brać do serca moich rad, ale skoro pytasz...
Powodzenia w budowie i czekam na ciąg dalszy relacji.