Strona 4 z 6
Re: Ten pierwszy raz, czyli Dżonka 2011 - relacja
: 09 lut 2011, 10:54
autor: Matix
Dobra koniec tych sprzeczek wszyscy macie po trochu racji...
Zrobimy tak:
Ja spróbuję odratować to, a jak nic z tego nie wyjdzie to zrobię nowy. Wy z kolei dacie mi spokój z tymi dogaduszkami i dajcie zrobić po swojemu. Jak będę żałował tego co zrobię - przeproszę Was i zwrócę honor, ok?
Re: Ten pierwszy raz, czyli Dżonka 2011 - relacja
: 19 lut 2011, 17:51
autor: Matix
Witam ponownie.
Na początek chciałbym coś ogłosić.
Chciałbym przeprosić wszystkich, których obraziłem, uraziłem i nie usłuchałem. Chodzi o:
1) Moje słowa sprzed kilku postów (mianowicie chodzi o tekst: "Panowie jesteście zabawni"),
2) Że nie słuchałem Waszych dobrych rad (chociaż niektórzy byli co do mnie złośliwi)
Ad. 1
Tekst został usunięty i chciałbym Was przeprosić za to. Poniosło mnie, źle się zachowałem.
Ad. 2
Ja jestem taka "menda", że jak postawię na swoim to już muszę to do końca zrobić. Przyznaję kadłub nie był idealny, wątpię czy był nawet dobry, ale po szpachlowaniu nie jest źle.
Tak więc wszystkich razem i każdego z osobna PRZEPRASZAMDobrze. Koniec już części oficjalnej, przechodzę do relacji

.
Długo nie pisałem, bo z początku czekałem na fornir, potem przygotowania do szkoły (po feriach już), następnie zachorowałem, ale wreszcie coś się ruszyło.
Ze zdjęciami postaram się nie przesadzać i "mieścić się w formie" przykładu pana RomkaS.
Burty, poszycia, dziób i rufę pokrywam fornirem dębowym 0.6 mm. Pokład zamierzam pokryć fornirem mahoniowym. Poniższe zdjęcia przedstawiają moją dłubaninę. Widać drobne szczeliny, ale naprawię to.
Na razie tyle,
Pozdrawiam,
Mateusz.
PS Jeżeli się ktoś zastanawia dlaczego zdjąłem fotkę to już odpowiadam. Tamta była nieaktualna. Zrobię sobie fotkę, kiedy ukończę dżonkę.
Re: Ten pierwszy raz, czyli Dżonka 2011 - relacja
: 19 lut 2011, 18:09
autor: mirek
No może być

Ale mahoń, na pokład raczej nie pasuje moim zdaniem. Dałbym raczej coś jaśniejszego
Re: Ten pierwszy raz, czyli Dżonka 2011 - relacja
: 19 lut 2011, 18:12
autor: Matix
Panie Mirku - mam jeszcze do dyspozycji takie forniry:
Dąb - ten sam,
Mahoń,
Olcha lub Topola (szczerze nie pamiętam

)
I fornir Frake.
Re: Ten pierwszy raz, czyli Dżonka 2011 - relacja
: 01 mar 2011, 06:52
autor: Tomasz 1976
U mnie w relacji napisałeś;
"Ja zacząłem od tyłu, bo najpierw pokleiłem poszycia, rufę i dziób, burty zostawiłem na koniec, a pokład mam już prawie oklejony."
Według mnie musisz najpierw okleić burty a na sam koniec dziób, żebyś później nie zrywał poszycia. Popatrz na relacje p. Sławka K. albo inne. Życzę powodzenia w budowie.
Pozdrawiam Tomasz.
Re: Ten pierwszy raz, czyli Dżonka 2011 - relacja
: 01 mar 2011, 09:05
autor: safari28
Matix w pierwszej kolejności trzeba było obkleić pokład potem rufę. Teraz jak to zrobisz na końcu moim zdaniem nie będzie najlepiej. Zobacz na inne relacje krawędzie rufy powinny przykrywać na końcu deski bocznego i dennego poszycia.
Re: Ten pierwszy raz, czyli Dżonka 2011 - relacja
: 01 mar 2011, 09:41
autor: antosiek
Przyznam szczerze, że najbardziej podobają mi się dżonki mocno podstarzałe. Jest kilka takich relacji.
Dlatego mahoń, jako materiał do wykańczania luksusowych jachtów, nie za bardzo się się chyba tutaj nadaje. Dąb może być, choć trzeba uważać na fakturę drewna-cętki. Zobacz relację naszego kolegi wurcelstock'a. On sobie z tym poradził.
viewtopic.php?f=530&t=17544Uzyskał naprawdę fajny efekt. Wczoraj Myszor pokazywał artykuł W "Modelarstwie Okrętowym" Jaxy o jego modelu dżonki. Zresztą jest relacja.
Ale to tylko moje skromne zdanie.
Re: Ten pierwszy raz, czyli Dżonka 2011 - relacja
: 01 mar 2011, 18:28
autor: Matix
Dziękuję wszystkim. Wiem, zacząłem od tyłu bo myślałem że potem będzie trudno mi zrobić poszycia, i w razie jak coś mi "ucieknie" to nie dam rady, a tak to jak o 1mm będzie za krótko/długo to można to obciąć lub dodać ten 1mm. Zobaczymy co to wyjdzie

Re: Ten pierwszy raz, czyli Dżonka 2011 - relacja
: 26 cze 2011, 08:33
autor: Matix
Witam po kilku miesięcznej przerwie. Musiałem przerwać budowę dżonki oraz relację i niestety odwiedzanie Kogi z powodu braku czasu. Za co przepraszam. Teraz są wakacje, więc czasu mam dużo. Ale nie znaczy to, że nic nie robiłem

. Pierwsza część pokrycia fornirem jest zakończona (pokład + burty + poszycia). Mam jeszcze wątpliwości co do burt, ale to później. Teraz zaczynam robić nadbudówkę (spodobało mi się tworzenie własnych części do statku

). Nie długo postaram się zamieścić zdjęcia samego statku, a jak nadbudówka będzie bardziej fotogeniczna

to zamieszczę jej zdjęcia. Dżonka nie jest idealna, posiada trochę błędów, ale idę do przodu. Potem będą zdjęcia (najpóźniej jutro).
Pozdrawiam wszystkich.
Mateusz.
Re: Ten pierwszy raz, czyli Dżonka 2011 - relacja
: 28 cze 2011, 20:14
autor: RomekS
Matix pisze:Witam po kilku miesięcznej przerwie..... Potem będą zdjęcia (najpóźniej jutro).
Mateusz, po co te deklaracje.
Zaczekaj jeszcze miesiąc, nikt Cię nie popędza,
będziesz chciał to zrobisz i pokażesz.
Ale Ty nie,
Ty mało robisz a dużo piszesz.
I myślisz, że od tego pisania w modelu przybędzie.
Model trzeba robić a nie pisać swoje wyobrażenia.
Zapisz się do jakiegoś forum wodolejstwa i niespełnionych obietnic.
Tam się spełnisz i będą z Ciebie zadowoleni.
Jak chcesz tu robić wpisy to bierz się za robotę .
I "nie piernicz w bambus". To tyle.
Po przeczytaniu proszę Moda o skasowanie mojego wpisu.