Czas nadszedł, aby podzielić się moimi wypocinami

Prace idą powoli, ale po świętach pewnie ruszą mocno do przodu.
Wczoraj rozpocząłem wycinanie szkieletu. Użyłem sklejki 2mm.
Przed poszywaniem pokładu, planuję położyć pod nim płytkę ze sklejki 0.5mm lub coś bardziej giętkiego w przypadku napotkania problemów.
Dziś szkielet posklejałem przy pomocy wybudowanej stoczni (plany wg. K&M) do etapu widocznego na zdjęciach => wszystko jest PRZED szlifowaniem więc są widoczne niedokładności.
Papieru nie usunąłem. Był przyklejany delikatnie i odchodzi w wielu miejscach... Razie mnie to strasznie, ale uspokajam się, że nie będzie widoczny... a jak mnie natknie, to dokleję go porządnie

Papier zeszlifowałem tylko na rufie, która będzie poszywana.
Prace będą kontynuowane po powrocie ze świątecznego wyjazdu - w czwartek 28 kwietnia.
Ps. Przepraszam za światło, za dnia nie dałem rady, a chciałem się pokazać przed wyjazdem. Na pewno nie próżnuję! Kolejne zdjęcia będą w świetle dziennym, które lepiej odda błękit brystolu

Pozdrawiam,
Michał