Strona 2 z 4
Odp:Dżonka Krzycha
: 08 sie 2006, 21:05
autor: krzysztof
Jest to wosk ANTYQUAIRE Starwax- wosk do mebli starych i współczesnych na wosku pszczelim i terpentynie - kolor naturalny. Są jeszcze w odmianach barwionych m.in na mahoń. opakowanie 500ml. Zakup w Leroy Merlin ( w Gdańsku ). Firma Brunei FranceJednak jestem zwolennikiem oleju 3v3 - wydaje mi się że lepiej zdaje egzamin w użyciu. Wosk musi być dobrze wymieszany i w temperaturze, która upłynnia jego składniki.
wygląd drewna po wosku jest równiez w porządku. cena o ile pamietam oscylowała w widełkach 30-40PLN za opakowanie.
Odp:Dżonka Krzycha
: 15 sie 2006, 22:29
autor: krzysztof
Odp:Dżonka Krzycha
: 18 sie 2006, 23:34
autor: krzysztof
Dziś kilka zdjęć z produkcji niezbędnych bloczków. Fajna zabawa, tylko paluchy powinny być rozmiarów dziecinnych. Wykonanie tej ilości drobiazgu było możlwe jedynie przy uzyciu klku narzędzi dremelka - walka, wiertła 0,8mm, 1,0mm ( bloczek pojedynczy), wałeczka szlifierskiego 4mm, tarczki szlfierskiej oraz oczywiście iglaków.
Pierwszym krokiem było sklejenie dwóch listewek 2x3mm w całość. otworki przewierciłem, niestety "z ręki" ( nie mam jeszcze stojaka) w miejscu klejenia
nastepnie listewkę z otworkami pociąłem na elementy - tak otrzymałem prefabrykat bloczka do dalszej obróbki
grubość surowego bloczka została zeszlfowana, a wałeczkiem doprowadziłem bloczek do kształtuw miarę podobnego do końowe wersji
teraz iglaczki do rąk i po klku minutach efekt taki jak poniżej. W ten sam sposób wykonalem bloczki pojedyncze i podwójne - listewka, otworki, i obróbka ręczna. Wkonanie około dwudziestu bloczkow zajeło mi (z wymyśleniem sposobu wykonania ) 3,5h. Są to moje pierwsze bloczki.

Odp:Dżonka Krzycha
: 19 sie 2006, 00:38
autor: mirek
No niestety statyw do Dremelka by się przydal , ale i tak bardzo fajnie wyszły te bloczki i masz u mnie oklask za tę robotę
Napisz cos więcej o produkcji bloczków jaki materiał i dlaczego sklejaleś te listewki
A zabawa z dżonką jest istotnie przednia
Odp:Dżonka Krzycha
: 19 sie 2006, 10:53
autor: krzysztof
Materiał - listewki 2x3mm ze sklepiku. K&M oddał jedną listewkę z poszycia. Dlaczego kleiłem?
1. klejąc uzyskałem listewke 4x3mm - więcej materiału do obróbki
2. linia klejenia wyznaczyła mi oś bloczka, czyli linię nawiercenia otworków. Nie mając stojaka jest to najszybsza metoda uzyskania linii do ich nawiercenia. Otworki 0,8mm muszą być w jednej osi, każdy otworek poza linią uniemożliwia dalszą symetryczną obróbkę bloczka. Dlatego marzę o stojaku. Przed obróbką linia klejenia jest widoczna, po szlifowaniu idealnie zanika.
Bloczki pojedyncze wykonałem z pojedynczej listewki 2x3mm, podwójne tez wyszły z listewek klejonych. Według rysunku, który od Ciebie otrzymałem są dwa podwójne bloczki do wyciągania kotwicy. Nacięcie na bloczkach do mocowania liny wykonałem tarczką do cięcia. Beż przedłużki dremelka robota niewykonalna.
Pytanko: czy robiłes knagę do szotu, która jest mocowana liną do dwóch uchwytów przytwierdzonych do pokładu. Nie za bardzo mi to pasuje z układem rozrysowanego olinowania. Bedzie zabawa z otaklowaniem ( otworki w bloczkach 0,8mm i 1,0mm) . Mam nadzieję, że zakupione narzedzia pomogą. Zapomniałem na spotkaniu o lince na olinowanie ruchome. Bedę musiał pojeździś po Gdańsku. Ta co mam od Ciebie na olinowanie stałe jest super - aby się odcinała kolorystyką delikatnie zabarwię ją w herbacie. powinna mieć po tym zabiegu niezły kolorek.
Dodatek:
Uchwyty pokładowe wykonałem z drutu miedzianego ( żyła kabla podtynkowego 1mm ), a sam element mocujący kółko do pokładu z paska 1mm blaszki miedzianej grubośći około 0,5mm. Nie czerniłem, poczekam na naturalną śniedź. Drucikiem owinąłęm pręcik 3mm, uzyskując sprężynkę. Nie zdejmując owiniętego drucika, przeciąłem go wzdłuż drutu 3mm tarczką dremelka uzyskując pojedyncze ogniwka. ( Identycznie wykonujemy ogniwka do łańcuchów). Obróbka iglakami, zacisk aby uzyskać kółeczko i na tym konieć. Blaszka miedziana znaleziona w garazu ( zapas po dziadku). Może być ogólnie dostępna blaszka "piwna" tylko wtedy należy uzyskać jednolity kolor kółeczka i blaszki mocującej - czernienie, malowanie.
Przede mną szycie żagli. Listewki usztywniające zrobione z patyczków szaszłykowych. Bez blaszki do przeciągania treenails, myślę, że robota byłaby wyjątkowo niewdzięczna. Wykorzystując ostatni zakup na targach, wykonanie poszło w miarę bezboleśnie, choć ilość odpadów jest imponująca. Wzmocnienia wyszły idealnie - okrągłe patyczki i tyciej średnicy ( wykorzystałem trzecią i czwartą dziurkę blaszki).
Zdjęcia patyczków usztywnienia podrzucę wieczorem
Odp:Dżonka Krzycha
: 21 sie 2006, 21:24
autor: krzysztof
Odp:Dżonka Krzycha
: 21 sie 2006, 22:48
autor: Slawek Kromer
witam :) :) :)
chciałeś dokładne rozrysowanie oto non prosto z planów

Odp:Dżonka Krzycha
: 22 sie 2006, 00:32
autor: krzysztof
Serdeczne dzięki Sławku za skany, ale jeśli sie im przyjrzysz dokładnie nie rozwiązują problemów, których dociekam - np lina z podwójnymi bloczkami do wyciagania kotwicy. Na rysunkach jest rozrysowana, ale sama lina, która jest przymocoana do kotwicy nie łaczy sie z w/w lną. msi być jakies połaczenie tych lin - tylko w jaki sposób. Tak samo nie widac biegu szota masztu głównegoo od ozrysowanej knagi, która jest mocowana lnami do pokładu dżonki ITP.
Odp:Dżonka Krzycha
: 22 sie 2006, 18:03
autor: Slawek Kromer
witam:) :) :)
plany pochodzą z 1957r i autor rozrysował jak widać nigdzie nie spotkałem się z planami z tego okresu aby były dokładnie rozrysowane niekiedy trzeba sobie coś dośpiewać (chyba że robisz model na zawody)
Odp:Dżonka Krzycha
: 22 sie 2006, 21:48
autor: krzysztof
Sławku oj spiewam, a śpiewam!