I na koniec pewne podsumowanie rocznych prac jako
elementarz dla początkujących bo niestety pewne błędy popełnione na samym początku ciągną się cały czas i kumulują i nijak potem z tego wybrnąć. Ja się przyznaje bez bicia, że jako żółtodziób złamałem większość z tych punktów i płace za to do dziś ale może chociaż komuś sie to przyda i uratuje model:
1. Jeśli gdzieś się spieszysz - zapomnij o modelarstwie - to nie miejsce na pośpiech a jak nie masz czasu zajmij się lepiej czymś innym.
2. Zanim zaczniesz coś robić przestudiuj dokładnie całą Koge - jest tu wszystko co potrzeba aby sie nauczyć szkutnictwa, jeśli tego nie zrobisz zepsujesz dużo materiału i albo skończy się przez to Twoja pasja albo wrócisz do lektury.
3. Zanim zaczniesz jakiekolwiek prace - zorganizuj sobie modelarnie i zbuduj stocznie inaczej utoniesz w bałaganie a model będziesz trzymał na kolanach mając jedną rękę cały czas zajętą...
4. Zacznij od czegoś łatwego aby nabrać wprawy i szkolić techniki.
5. Słuchaj tego co mówią doświadczeni koledzy, jeżeli dostajesz opierdziel to tylko dlatego, żeby później wyrośli z Ciebie ludzie, a jak czegoś nie wiesz - pytaj.
6. Zanim zaczniesz budowe modelu wydrukuj plany w kilku kopiach i przestudiuj je dokładnie, potem przestudiuj je jeszcze raz i jeszcze aż będziesz wszystko wiedział i pamiętał w środku nocy.
7. Trzymaj się jednych planów i skali inaczej wyjdzie unikat/kaszalot, który najprawdopodobniej prędzej czy później wyląduje w koszu lub kominku ...

8. Zaopatrz się w podstawowe narzędzia i materiały - ale nie kupuj wszystkiego od razu i nie zaczynaj od rzeczy z górnej półki - nie potrzebujesz od razu CNC, z czasem wyposażysz się w komplet.
9. Cokolwiek zrobisz przy modelu cały czas kontroluj i sprawdzaj symetrie, inaczej nawet nie zauważysz kiedy pokrzywi się cały model i albo Cie czekają żmudne korekty albo już będzie za późno...
10. Każdy element pasuj po kilka razy i koryguj na bieżąco - wiara w to, że szpary same znikną jest dla naiwnych.
Narazie tyle dekalogu
