Strona 1 z 1
Holk Gdański z 1400 roku
: 18 gru 2014, 20:35
autor: Damian12
Witam szanowna brać . Dziś zacząłem budować model Holku Gdańskiego z 1400 roku , w skali 1:100, opracowania Patryka Zuzańskiego. Model mam zamiar wykonać techniką kartonowo-fornirową. Od razu uprzedzam ,że relacja nie będzie należeć do najkrótszych , ponieważ to nie wyścigi wole model wykonać jak najdokładniej. Na początek budowy chciałem zrobić coś z drobnicy i wybór padł na galion. Galion został wykonany z patyczka po lodzie myślę , że wyszedł całkiem nieźle, ale oceńcie sami.

Re: Holk Gdański z 1400 roku
: 19 gru 2014, 08:52
autor: ramol
heh, nie zrobiłeś zębów.
Re: Holk Gdański z 1400 roku
: 25 lip 2015, 18:29
autor: Damian12
Witam
Po bardzo długiej przerwie spowodowanej brakiem czasu wracam do budowy Holku

. Galion , który wykonałem wcześniej nie podobał mi się ,więc postanowiłem stworzyć kolejny . Efekty pracy można podziwiać poniżej . Życzę miłego oglądania

Re: Holk Gdański z 1400 roku
: 30 lip 2015, 14:40
autor: Damian12
Witam ciąg dalszy prac nad modelem. Szkielet złożony na sucho.
Re: Holk Gdański z 1400 roku
: 04 sie 2015, 17:50
autor: Damian12
Witam, dziś udało mi się zrobić kotwice do holku

. Efekty prac poniżej.
Re: Holk Gdański z 1400 roku
: 27 maja 2017, 19:09
autor: Damian12
Dzień dobry.
Na samym początku chciałbym przeprosić użytkowników za brak wpisów odnośnie modelu.
Brak wpisów był spowodowany najzwyczajniejszym brakiem czasu związanego z nauką.
Jeśli zaś chodzi o model to tak naprawdę zaczynam od zera (poprzedni szkielet uległ zniszczeniu i nie ma co zbierać)

. Na szczęście dogadałem się z kapitanem żaglowca i pod warunkiem zbudowania mu czegoś do siedzenia obiecał mi przedłużyć kontrakt na budowę owego żaglowca

.
A tak wyglądają efekty owego porozumienia:
Re: Holk Gdański z 1400 roku
: 27 maja 2017, 19:23
autor: Damian12
Dzień dobry.
Przepraszam ,że nie napisałem wszystkiego w jednej wiadomości ale nie wiem jak to zrobić

.
Po tym jak kapitan dostał swój wymarzony fotel

, zabrałem się za budowę szalupy na razie jestem na etapie kopyta (chyba tak to się nazywa). Kopyto ma szkielet kartonowy o grubości 1 mm. Owe kopyto zostało zapiankowane pianką montażową oraz po wyschnięciu zaszpachlowane szpachlą samochodową. Efekt poniżej: