Witam,
Jak pisałem wcześniej, jestem na samym początku modelarskiej nauki. Czytam forum i podpatruję Wasze prace. W czasie wolnym składam model MM Endeavour II. Jacht wystawiony w 1937 roku przez Brytyjczyków w Regatach o Puchar Ameryki, był nieznacznie zmodyfikowaną wersją doskonałego jachtu Endeavour. Niestety tak jak jego poprzednik z Rainbow, Endeavour II przegrał rywalizację z amerykańskim Rangerem. Wszystkie jednostki klasy J powstałe w latach 30 ubiegłego wieku, były stworzone do walki o to najsławniejsze żeglarskie trofeum i stały się symbolami jachtów regatowych.
Ten prosty model dla "dzieci" traktuję jako początek mojej przygody z modelarstwem szkutniczym. Kolejnym modelem będzie Wasza Dżonka:)
Przepraszam, za jakość zdjęć - nie były one robione z myślą o forum, ale czytając inne relacje, widziałem wiele podpowiedzi i konstruktywnej krytyki, które wychodziły na dobre początkującym modelarzom, na co także liczę.
Pozdrawiam, Łukasz
Endeavour II
- ostry_gl
- Posty: 0
- Rejestracja: 06 kwie 2015, 22:18
- ostry_gl
- Posty: 0
- Rejestracja: 06 kwie 2015, 22:18
Re: Endeavour II
Witam,
Powstała podstawka pod model. Nie jest ona zgodna z planami, jej kształt został wymuszony zakupionymi listwami i trochę zainspirowany planami dołączonymi do modelu. Zostanie podobnie jak pokład przemalowana bardzo rozcieńczonym kaponem. Zamieszczam kilka zdjęć moich poczynań. Malowanie kadłuba farbami PACTRA jest do poprawki, biała linia wymaga korekt przy dziobie i rufie. Mam dwa pytania, czy w modelu w skali 1:193 gdzie szerokość deski pokładu ma 2 mm, a jej grubość 0,5 mm, próbować wykonywać kołkowanie igłą (jeśli tak to jakiej średnicy)? Czy w takiej skali jest to pomijalne?Czy po poprawkach malowania kadłuba, pomalować całość lakierem bezbarwnym (pactra czy jakimś innym matowym)?
Pozdrawiam,
Łukasz
Powstała podstawka pod model. Nie jest ona zgodna z planami, jej kształt został wymuszony zakupionymi listwami i trochę zainspirowany planami dołączonymi do modelu. Zostanie podobnie jak pokład przemalowana bardzo rozcieńczonym kaponem. Zamieszczam kilka zdjęć moich poczynań. Malowanie kadłuba farbami PACTRA jest do poprawki, biała linia wymaga korekt przy dziobie i rufie. Mam dwa pytania, czy w modelu w skali 1:193 gdzie szerokość deski pokładu ma 2 mm, a jej grubość 0,5 mm, próbować wykonywać kołkowanie igłą (jeśli tak to jakiej średnicy)? Czy w takiej skali jest to pomijalne?Czy po poprawkach malowania kadłuba, pomalować całość lakierem bezbarwnym (pactra czy jakimś innym matowym)?
Pozdrawiam,
Łukasz
- Załączniki
-
- 20150504_071819_resized.jpg (115.33 KiB) Przejrzano 9628 razy
-
- 20150504_071731_resized.jpg (92.99 KiB) Przejrzano 9628 razy
-
- 20150504_071611_resized.jpg (91.36 KiB) Przejrzano 9628 razy
-
- 20150504_071744_resized.jpg (90.2 KiB) Przejrzano 9628 razy
-
- 20150504_071213_resized.jpg (88.95 KiB) Przejrzano 9628 razy
- PanLipazMiodem
- Posty: 361
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Endeavour II
Witaj.
Sam kiedyś robiłem podobne maleństwo. Przeczytaj tą krótką relację i zobacz jak ja się z tym rozprawiałem.
viewtopic.php?f=7&t=44981&p=51098#p50900
Pozdrawiam
Przemek
Sam kiedyś robiłem podobne maleństwo. Przeczytaj tą krótką relację i zobacz jak ja się z tym rozprawiałem.
viewtopic.php?f=7&t=44981&p=51098#p50900
Pozdrawiam
Przemek
- ostry_gl
- Posty: 0
- Rejestracja: 06 kwie 2015, 22:18
Re: Endeavour II
Witam,
Dziękuję za link do "siostrzanego" modelu. Relacja jest bardzo pomocna, bo instrukcja pozostawia trochę niedomówień. Kilka razy szlifowałem pokład i malowałem rozcieńczonym kaponem. Faktycznie modelik w tej skali jest tak niewielki, że zdarzyło mi mi się przewiercić kadłub na wylot - bo dremel z wiertłem 0,7 mm wchodził w drewno jak w masło. Otwory pod podwięzie burtowe i sztagownik, zrobiłem przykładając wycięty szablon z ksero planu, co niestety dało mizerny efekt w dokładności ich rozmieszczenia. Te najmniej dokładne zaślepiłem kawałkami listewki i zeszlifowałem. Jednak zrobienie otworu obok to już nie ten sam efekt co bezbłędna lokalizacja. Poniżej zamieszczam zdjęcie z postępu prac. Większość detali jest tylko ustawiona na swoich miejscach, bo zastanawiam się czy nie szlifować i pokrywać kolejny raz cienką warstwą kaponu desek na pokładzie:)
Pozdrawiam,
Łukasz
Dziękuję za link do "siostrzanego" modelu. Relacja jest bardzo pomocna, bo instrukcja pozostawia trochę niedomówień. Kilka razy szlifowałem pokład i malowałem rozcieńczonym kaponem. Faktycznie modelik w tej skali jest tak niewielki, że zdarzyło mi mi się przewiercić kadłub na wylot - bo dremel z wiertłem 0,7 mm wchodził w drewno jak w masło. Otwory pod podwięzie burtowe i sztagownik, zrobiłem przykładając wycięty szablon z ksero planu, co niestety dało mizerny efekt w dokładności ich rozmieszczenia. Te najmniej dokładne zaślepiłem kawałkami listewki i zeszlifowałem. Jednak zrobienie otworu obok to już nie ten sam efekt co bezbłędna lokalizacja. Poniżej zamieszczam zdjęcie z postępu prac. Większość detali jest tylko ustawiona na swoich miejscach, bo zastanawiam się czy nie szlifować i pokrywać kolejny raz cienką warstwą kaponu desek na pokładzie:)
Pozdrawiam,
Łukasz
- Załączniki
-
- 20150509_225951_resized.jpg (112.39 KiB) Przejrzano 9268 razy
-
- Posty: 0
- Rejestracja: 18 sty 2015, 12:44
Re: Endeavour II
Witam,
ten pokład to chyba kwalifikuje się do wymiany.
Poszycie pokładu ułożone pod kątem, w stosunku do osi jachtu, nie mówiąc już o braku symetrii w układzie planek.
ten pokład to chyba kwalifikuje się do wymiany.
Poszycie pokładu ułożone pod kątem, w stosunku do osi jachtu, nie mówiąc już o braku symetrii w układzie planek.
Pozdrawiam
Janek
W porcie:
viewtopic.php?f=530&t=46111&start=20
Na pochylni:
viewtopic.php?f=534&p=70314#p70314
Janek
W porcie:
viewtopic.php?f=530&t=46111&start=20
Na pochylni:
viewtopic.php?f=534&p=70314#p70314
- ostry_gl
- Posty: 0
- Rejestracja: 06 kwie 2015, 22:18
Re: Endeavour II
Witam,
Dziękuję za konstruktywną krytykę. Faktycznie Twoje zdjęcie uświadomiło mi, że trzeba było rozpocząć układanie desek pokładu od wyznaczonej osi. Przeszlifowałem go jeszcze i przemalowałem kaponem, ale niewiele to pomogło. Tak już zostanie, jako nauka na przyszłość.
Uzupełniłem pokład o kilka drobiazgów i zrobiłem z zakupionej listewki i resztek pokładu szalupę. Ta zestawowa była metalowym odlewem i jakoś mnie nie przekonała. W instrukcji jest biała, ale zostawię chyba kolor drewna.
Poniżej kilka zdjęć z wykonanych prac.
Dziękuję za konstruktywną krytykę. Faktycznie Twoje zdjęcie uświadomiło mi, że trzeba było rozpocząć układanie desek pokładu od wyznaczonej osi. Przeszlifowałem go jeszcze i przemalowałem kaponem, ale niewiele to pomogło. Tak już zostanie, jako nauka na przyszłość.
Uzupełniłem pokład o kilka drobiazgów i zrobiłem z zakupionej listewki i resztek pokładu szalupę. Ta zestawowa była metalowym odlewem i jakoś mnie nie przekonała. W instrukcji jest biała, ale zostawię chyba kolor drewna.
Poniżej kilka zdjęć z wykonanych prac.
- Załączniki
-
- 20150521_000133_resized.jpg (133.91 KiB) Przejrzano 8848 razy
-
- 20150521_000201_resized.jpg (128.97 KiB) Przejrzano 8848 razy
-
- 20150521_224834_resized.jpg (116.23 KiB) Przejrzano 8848 razy
-
- Posty: 0
- Rejestracja: 18 sty 2015, 12:44
Re: Endeavour II
ostry_gl pisze:Przeszlifowałem go jeszcze i przemalowałem kaponem, ale niewiele to pomogło. Tak już zostanie, jako nauka na przyszłość.
A niby w czym szlifowanie i malowanie kaponem miało pomóc? Spodziewałeś się że wyprostuje to planki na pokładzie?
Nauka na przyszłość, była by wtedy, gdybyś zerwał to wszystko i położył od nowa.
To co zrobiłeś to żadna nauka, tylko utrwalanie kaszany, którą zrobiłeś z tego modeliku.
Nie wiem czy jest ktoś na tym forum, komu wszystko wychodzi elegancko za pierwszym razem. Bywa tak że jedną rzecz, robi się kilka razy, nim uzyska się zadowalający efekt.
Pozdrawiam
Janek
W porcie:
viewtopic.php?f=530&t=46111&start=20
Na pochylni:
viewtopic.php?f=534&p=70314#p70314
Janek
W porcie:
viewtopic.php?f=530&t=46111&start=20
Na pochylni:
viewtopic.php?f=534&p=70314#p70314
- ostry_gl
- Posty: 0
- Rejestracja: 06 kwie 2015, 22:18
Re: Endeavour II
janek44 pisze:ostry_gl pisze:Przeszlifowałem go jeszcze i przemalowałem kaponem, ale niewiele to pomogło. Tak już zostanie, jako nauka na przyszłość.
A niby w czym szlifowanie i malowanie kaponem miało pomóc? Spodziewałeś się że wyprostuje to planki na pokładzie?
Nauka na przyszłość, była by wtedy, gdybyś zerwał to wszystko i położył od nowa.
To co zrobiłeś to żadna nauka, tylko utrwalanie kaszany, którą zrobiłeś z tego modeliku.
Nie wiem czy jest ktoś na tym forum, komu wszystko wychodzi elegancko za pierwszym razem. Bywa tak że jedną rzecz, robi się kilka razy, nim uzyska się zadowalający efekt.
Jak już pisałem, masz całkowitą rację i gdybyś zwrócił mi uwagę na błąd kilka dni wcześniej, pewnie bym zerwał pokład i położył go z forniru zakupionego na dżonkę, która ma być następna. Ale moja decyzja o pozostawieniu pokładu wiązała się z tym, że musiałbym zdemolować pozostałe elementy. Podjąłem taką decyzję i nie zamierzam się z niej tłumaczyć. Natomiast nie uważam, by przekreślało to moje starania i pozwalało Ci przekreślać całą moją pracę. Będę wdzięczny za pozostałe Twoje uwagi i tam gdzie będzie to możliwe będę wykonywał elementy do momentu, aż nie uznasz je za kompletną "kaszanę".
Pozdrawiam i doceniam Twoją pracę przy "Jachcie holenderskim". Gdybyś sam nie dążył do doskonałości (np. zmiana okuć na mieczu bocznym), pewnie bym olał Twoje uwagi, ale je doceniam i gdybyś zwrócił mi uwagę wcześniej zerwał bym pokład, ale teraz jest to już niestety niemożliwe. Wypełnienie przestrzeni między deskami pyłem po szlifowaniu miało trochę wyretuszować mój błąd.
Pozdrawiam,
Łukasz
- ostry_gl
- Posty: 0
- Rejestracja: 06 kwie 2015, 22:18
Re: Endeavour II
Postęp prac. Pozdrawiam,
Łukasz
Łukasz
- ostry_gl
- Posty: 0
- Rejestracja: 06 kwie 2015, 22:18
Re: Endeavour II
Witam,
Pierwsza przymiarka masztu, razem z bomem.
Pozdrawiam,
Łukasz
Pierwsza przymiarka masztu, razem z bomem.
Pozdrawiam,
Łukasz