Przykleiłem trochę listewek. Niestety odbojnic na tym etapie już się nie da zgrać-trzeba było to zrobić przed jakimkolwiek poszywaniem kadłuba-trudno-nauczka na przyszłość.
Tak wiem, że z relacji nie wynika, że maluje figurki, ale jest to błędne przekonanie. Ja nawet nie pomalowałem połowy, a gdybym wszystkie pokazał to połowa relacji była by w fotkach figurek. No ale jak widać, co jakiś czas fotki "pobazgranych" "figsów" wstawię, oto one: I tak, są to gotowe metalowe odlewy, jedynie oczyszczone z nadlewek. A jak by się ktoś pytał to nie, nie zamierzam robić form i odlewać "swoje". A już na pewno rzeźbić w drewnie od podstaw. Na razie jeszcze nawet zbytnio malować nie umiem
Ukończyłem poszywanie. Kolorek nawet ładny Zabrałem się też za wykonanie poszycia zakładkowego. Przed klejeniem trochę się bałem, że coś zepsuje, ale w miare doklejenia nabrałem pewności. Nie takie straszne
Koniec poszycia zakładkowego jak i odbojnic, teraz tylko kołkowanie A potem już z górki-pokład, lakierowanie, detale, figurki i wszystko co związane z olinowaniem....