Czy warto ? Czarna Perła plastik plus drewno

[Beecker]

Mati. Trafiłeś w punkt, Dokładnie tak zamierzam zrobić. Pokład jak najbardziej. może i dolny też, bo jednak przez te furty coś tam widać, tymbardziej że zamierzam to wszystko oświetlić. Żagle zamierzam zrobić sam, tą samą metodą co na tym filmie według mnie są kapitalne i idealnie komponują się z modelem



Co do lawet zobaczymy co Krzysiu Gdański wykombinuje. Czy będzie to drzewo czy wydruk. Chociaż wolał bym drewno jak pisałem wyżej.

Zastanawiam się tylko skąd zdobyć fornir lub listewki jak najbardziej cienkie. Według tego co wymierzyłem to potrzebywał bym:

Listewki szerokie na 2.0mm oraz 2.9mm na pokład
Nie wiem tylko jak z grubością ich, bo muszą być naprawdę cieniutkie.

[mati]

No to Krzysiu ci wytnie na CNC drewnianie lawety bez problemu
No ale i może wydrukować i tak bedą malowane i w tej skali, że ciężko będzie się połapać.
Bo te z zestawu trzeba by troche podpicować... nie są złe jak na plastik

Popatrz sobie na forum na fornirowe modele. Takie listeweczki wytniesz sobie bez problemu.

[Kapitansio]

Cześć. Model CZARNEJ PERŁY "Revella" mam za sobą (prawie na ukończeniu). Od razu ci oświadczę, że był to pierwszy i ostatni model plastikowy jaki zrobiłem. Dlaczego? Poniżej.
Ponieważ jestem w miarę doświadczonym modelarzem z odpowiednim zapleczem warsztatowym i materiałowym pokuszę się uzasadnić dlaczego mam takie zdanie. Do budowy z takiego zestawu poprosił mnie kolega. który taki model chciał mieć jako ozdobę do knajpy. Po zbudowaniu go przedstawię kilka uwag.
1. Podstawowa - daj sobie spokój z fornirem na pokłady, czy kadłub. Narobisz się a efekt mizerny. Ten model najlepiej wygląda w czerni, koniecznie matowy. Możesz pokusić się po pomalowaniu matem, na przetarcia detali w niektórych miejscach innym kolorem, rozcieńczonym i nałożonym prawie suchym pędzelkiem. Bardzo delikatnie. Ten film powinien ci służyć jak latarnia morska. Inaczej "rozbijesz się na rafie". Gość przedstawia w kilku odcinkach cały proces budowy.
2. Podstawowa. Klej Revella jest do bani. Zbyt długo trzeba czekać nim zwiąże. Można go dawać tam, gdzie nie trzeba niczego dociskać, trzymać, wiązać. Ja używałem CA (cyjanoakryl popularną kropelkę). Klei szybko i czysto. Nanosiłem go 1mm sprężystym drutem sklepanym z lekka na końcu. Chodzi o dozowanie.
3. Podstawowa. Przed rozpoczęciem pomaluj wszystko sprayem czarnym, matowym. Jak zrobisz to dokładnie to wystarczy raz. Ja stosowałem lakier akrylowy kupiony w sklepach z "badziewiem", czy w popularnym "Actions". Może być inny, który się złapie plastiku bez podkładu. Przed malowaniem odtłuściłem wszystko alkoholem izopropylowym „IPA” (Isopropylic Alcohol). Nanosiłem popularnym psikaczem Jak do mycia okien. Po naniesieniu dałem mu odparować, dobrze wyschnąć. Nie wycierałem.
3. Te detale, które mają być brązowe (lawety, bloki) malowałem małym pędzelkiem.
4. Powierzchnie styku klejonych detali przed nałożeniem kleju CA zdrap z farby. CA rozpuszcza farbę i średnio się klei, długo schnie.
5. Żagle wykonaj tak jak na filmie. Metoda zdaje egzamin. Wyglądają świetnie po pomalowaniu czarnym matem i "popaćkaniu" na sucho ciemnoszarą farbą i trochę ciemnobrązową. Jako formy użyj żagli "Revella". Lekko powierzchnie natrzyj olejem do smażenia placków, bardzo małe ilości, nanoś papierem toaletowym.
6. Jedyna rzecz co wymaga wyrzucenia (moim zdaniem) to maszty i reje. Plastik jest giętki, wiotki i przy zakładaniu olinowania gnie się we wszystkie strony. Bardzo trudno utrzymać drzewca w pionie, a reje proste, nie powyginane. Ja założyłem plastikowe. Reje poodcinałem od żagli skalpelem. To tylko dlatego, że nie chciało mi się strugać drewnianych. Miałem jednak z tym duży kłopot. Dodatkowo założyłem watersztag i paduny bezanmasztu, ponieważ napięcia w olinowaniu krzywiły bukszpryt, jak i bezanmaszt.
7.Olinowanie ruchome zrobiłem z nitki jasnobrązowej z zestawu. Olinowanie stałe z grubszych linek jakie pozostały mi po innych modelach. Wanty i wyblinki zastosowałem plastikowe, te z zestawu. Wyglądają "cieciowato", ale cały ten model to jedna "ściema". Przy wszędobylskim czarnym macie nie razi. Wydaje mi się, że "dziurawe żagle" i na dodatek czarne i brudne, to to, co dodaje uroku "Czarnej Perle".
Założyłem wszystkie liny przedstawione w zestawie. Poprowadziłem dodatkowo wiele swoich, ponieważ schemat olinowania w zestawie jest na pokaz i nie ma nic wspólnego ze sztuką takielunku.
Chyba wszystko.
Jakby co pisz na prv.
Powodzenia.
Kapitansio.

[Beecker]

Kapitansio

Kleje plastiki 25 lat i na dzień dobry muszę cię rozczarować. To co opisujesz po części prawda, nie mniej w wielu aspektach się nie zgodzę. To że klej ci nie trzymał to twoja wina. Revell w ofercie ma kilka wersji tego kleju. Najlepszy best ever to klej Revela contacta w igle. Łapie w kilka miniut, więc nie wiem jaki problem. Drugim klejem jest klej Tamiya extra thin. Rzadki jak woda w pędzelku. To raczej klej penetrujący. Kolejna sprawa. Nigdy prze nigdy nie maluj modelu lakierem w sprayu, narobisz sobie tylko problemów. Baza to podkład twardy i oparty na celulozie, Np Surfacer 1500, dopiero potem kolory.
Samo pomalowanie i przetarcia to najprostrza metoda malowania. Gdzie wypłowienia lakieru?, gdzie przebicia farby? gdzie cały weathering? Drewno wbrew pozorom także mimo warunków pogodowych ulega różnym procesom.
Według tego co opisujesz poprostu model pomalowałeś.I tu niestety ale nie tędy droga.
Jeśli budowałeś ten model to wiesz gdzie ma bolączki. Pokład drewniany ma sens bo to najbardziej widoczna płaska rzecz na modelu.
"Najlepiej wygląda w czarnym macie"

A widziałeś na tym filmie tam czarny mat? bo ja od czerwieni, po kilka brązów przez smołowatą część
jako przykład podaję ci fotkę z okrętu filmowego. Zerknij czy faktycznie tam jest czerń. Raczej tylko na burtach

Co do wyposażenia udowodnię Ci że wymiana dział poskutkuje. Jeszcze jedna zasada którą się kieruję.
Jeśli malujesz drewno pokrytę farbą, i tak musisz najpierw wymalować drewno, dopiero potem pokryć je farbą.

Malując drewno najpierw pokrywam cały element beżem lub piaskiem, następnie to cieniuje aerograferm. Zabezpieczam wszystko chmurką lakieru bezbarwnego, i przecieram farbą olejną dla plastyków, całość scieram i znow zabezpieczam. Tymrazem lakierem typu clear o kolorze pomaranczy, czerwieni i zółci. Ten efekt daje ci piękne drewno, które dopiero pokrywasz farbą. Tę farbę następnie znowu przecierasz.
nie robię tego pierwszy raz.

Poniżej oryginał

[Beecker]

I jeszcze kilka przykładów na temat zużycia powierzchni przez warunki panujące na morzu:
Malowanie sprajem Ci tutaj nie pomoże. To złożony wieloetapowy procej trwający kilka-kilkanaście dni:

[Kapitansio]

Witam Beecker.
No tak.
Chylę czoła. Moje doświadczenia z plastikiem są małe, wręcz b. małe. Wydawało mi się ,że robię to dobrze. Tym czasem okazuje się, że muszę się dokształcić. Bardzo dobrze, że mnie "rozczarowałeś". Przyda się trochę rad.
Klej jakiego zamierzałem użyć to ten z załącznika. U mnie on kleił, ale nie od razu. Dlatego zabrałem się do modelu klejem CA. Miałem wrażenie, że ten Revella jest mocno elastyczny. Może za dużo (albo za mało) go nakładałem?
Co do malowania. Model w założeniu miał być całkowicie czarny, matowy. Jedynie ozdobne rzeźby i figurki złote. Stąd przyszedł pomysł pomalowania wszystkiego sprayem. Nie widzę w tym nic złego. Wyszło całkiem dobrze. Dopiero potem zachciało mi się wprowadzać drobną korektę w postaci przetarć kolorem. Porobiłem na pokładzie trochę lekkich przetarć beżem i też mi się podoba. Żagle są elegancko "podziurawione" kulami armatnimi i muszkietowymi, poplamione i z łatami. Zrobiłem je metodą z filmu. Też mi się to podoba. W sumie jestem zadowolony, co i tak nie zmienia faktu, że to ostatni model plastikowy. Masz zapewne inne spojrzenie na zagadnienie, bo za tobą 25 lat praktyki. Swój model rób jak chcesz, ale wydaje mi się, że jak miałbym wprowadzać drewno, to raczej zrobiłbym wszystko z drewna od początku. Kadłub jest malutki, więc szybko się da go wykonać. Naklejanie forniru na plastik - można tylko po co. Producent naniósł fakturę klepek, no ale skoro ci się chce tak... Rób drewniane.
Tak to widzę.

Pozdrawiam serdecznie.

PS. Jakbyś miał kłopot z fornirem to posiadam paski szer 23 - 50 mm różnych gatunków. Mahoń, orzech, czereśnia i jakieś jasne. Nie ma tego wiele, ale na model starczy. Musiałbyś sobie to tylko pociąć na potrzebne szerokości. Mogę ciebie w razie czego wspomóc. Zapłacisz sobie tylko przesyłkę, jakby co.

Kapitansio.

To ten klej Revella

[Beecker]

Co do kleju to może masz przeterminowany. Dla mnie to najlepszy klej do plastiku pod słońcem. Klejenie modelu klejem CA.... To raczej kiepski pomysł.
Nie mam zamiaru oklejać modelu fornirem. Zamierzam zrobić drewniany pokład i powymieniać na drewniane elementy zepsute przez producenta. Muszę także wystrugać coś w pokładzie dolnym od wewnątrz.

Technika malowania drewna jest prosta. i tak naprawdę nie odróżnisz czy to drewno prawdziwe czy malowane , dopóki nie postukasz w to palcem.

Zdjęcia oryginału także Ci pokazałem. Ja tam mało czarnego widzę

Póki co muszę najpierw ogarnąć działa żeby ruszyć cokolwiek, bo budowa zaczyna się od dolnego pokładu.
Muszę znaleźć także diody 3mm z efektem świecy. 5mm jest pełno ale 3mm to rzadkość.