RomekS napisał:
Odpowiadajac dla Vito:
Jedne liny byly skrecane z 3 a inne z 4 linek. Te 4 linkowe wydaja sie byc ladniejsze :)
Galka z 4 ma nacieciami nie moze byc uzywana do krecenia 4 linek.
Na trzy linki rowki musza byc rozmieszczone co 120 stopni.
Witam Kolegow Szkutnikow na Forum KOGA!
Zanim wtrace swoje "trzy grosze" na powyzszy temat, pozwolcie sie przedstawic, jako ze jest to moj pierwszy wpis na tym forum.
Nazwisko jest na wizytowce, wiec nie ma sensu go powtarzac. Mam 53 lata (juz!!!), od 25 lat mieszkam w Pld. Kalifornii, na przedmiesciach tego potwora zwanego Los Angeles, w 200 tysiecznym miescie Glendale. Moze mi ktos podpowie, jak zamiescic tu fotke mojej geby? (Bo nie mam pojecia, jak to zrobic). Wyksztalcenie wyzsze - lekarz medycyny, absolwent Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie. W Stanach zdalem ichnia 'nostryfikacje w 1982, ale, z braku odpowiednich 'plecow' w zawodzie nie pracuje; judymowalem troche w zamierzchlych czasach w Polsce, a takze pracowalem kiedys w szpitaliku misyjnym w Pld. Afryce, w prowincji Natal, dla tubylcow - Zulusow. (Temat-rzeka!)
Modelarstwem szkutniczym interesuje sie i zajmuje od nieco ponad 10 lat. Obecnie jestem w mniej wiecej polowie budowy modelu HMS "Victory" w skali 1:98, poteznie modyfikujac zestaw wloskiego Corel'a (wlasne materialy i inne plany, zdjecia, dokumentacja filmowa, etc). Aktualnie zaczynam omasztowanie i olinowanie - inny temat-rzeka.
Moim szczegolnie ulubionym tematem sa francuskie fregaty z drugiej polowy XVIII wieku.
Jestem pod szczegolnym wplywem Jeana Boudriota, ktory wlasciwie zarazil mnie historycznym modelarstwem szkutniczym. Podziwiam szczegolnie prace francuskiego modelarza - Bernarda Frolicha, czy niezyjacego juz Amerykanina Augusta F. Crabtree, ktorego modele mozna dzis ogladac w muzeum marynistycznym Mariners' Museum w Newport News w stanie Virginia.
Zaliczam sie do tej jeszcze raczkujacej grupy modelarzy szkutnikow. Mam nadzieje, ze moze kiedys w przyszlosci stane wreszcie na wlasne nogi w tym pieknym hobby. :-)
Co do konkretnej odpowiedzi na postawione wyzej pytanie, to tak, rzeczywiscie
mozna skrecac linki trzynitkowe z uzyciem travellera (galki, jak Wy to nazywacie) z czterema rowkami. Po prostu, zostawia sie wowczas jeden rowek pusty.
Zadziwiajacym jest to, ze skrecanym nitkom jakos to nie przeszkadza, ze nie sa one tu rozstawione w identycznych rozstepach i pod tymi samymi katami.
Sprawdzalem skrecanie linek trzynitkowych z uzyciem galki z trzema, jak rowniez z czterema rowkami. Rezultat wydaje sie byc IDENTYCZNY!!!
Sprobujcie sami!
Happy modeling!!!