Zaczynam relację z budowy Pomorskiego Kutra Pławnicowego!
Będę kontynuował poszczególne Kroki a tu równolegle pokazywał etapy z budowy. Chwilowo chyba za wiele nie ma co pisać. Po wykonaniu stoczni z niewielkimi modyfikacjami wyciąłem wręgi i szkielet w sklejce 4 mm oraz falspokład w sklejce 1 mm. Całość z grubsza oszlifowałem i skleiłem do kupy. Z drzewa czereśniowego wyciąłem kil i stewy - chwilowo czekają na zamocowanie. Stwierdziłem że w celu wzmocnienia konstrukcji a także dla wygody poszywania wypełnię międzywręgi beleczkami olchowymi które następnie wyszlifuję. Tak też i zrobiłem. Następnie zamocowałem kadłub w imadle i dawaj go raszplować i szlifować. I myślę że zostanę przy tym przez kilka dni ;]
Kilka fotek z obecnego stanu budowy:




Kolegów uczestniczących w projekcie lub uczestniczyć zamierzających od razu informuję iż według mojego uznania grubości "wąsów" przy wręgach są nieco za małe. Zalecam przy wycinaniu wziąć poprawkę na ten element i zostawić je nieco szersze. Plany odpowiednio zmodyfikowane znajdą się na serwerze jak tylko będę miał czas je poprawić.
Jako że jest to projekt, który z założenia miał być wspólną inicjatywą z radością przyjmę wszystkie konstruktywne uwagi, teorie oraz rozważania jakie koledzy mają na temat tej budowy. Oczywiście wszelka krytyka jest mile widziana a nawet wymagana, dodam tutaj, że w przeciwieństwie do niektórych młodszych stażem "napalonych" kolegów nie mam w zwyczaju za krytykę krytyczną dziękować pyskówkami i wymądrzaniem się. Stan mojej wiedzy szkutniczej a w zasadzie brak takowej wiedzy jest mi świadomy, a że bardzo chcę wszystkie dziury załatać, przeto proszę o wszystkie rady, porady i wskazówki.