Przejrzyj w miarę dokładnie tą relację : viewtopic.php?f=537&t=31604&start=20
A przekonasz się jakie fatalne błędy zrobiłeś poszyciu na dziobie.
Pomorski kuter pławnicowy by Kanti
- mirek
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: Pomorski kuter pławnicowy by Kanti
Pozdrawiam Mirek Rybus
- bartes123
- Posty: 784
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Pomorski kuter pławnicowy by Kanti
Kanti, sorry, ale takie coś:
nie ma niestety według mnie racji bytu. Zeszlifuj to jakoś albo co. No nie wiem co...
U mnie jest tak:
Przyznasz chyba, że jest mała różnica?
Pozdrawiam i działaj - im dokładniej tym lepiej!
nie ma niestety według mnie racji bytu. Zeszlifuj to jakoś albo co. No nie wiem co...
U mnie jest tak:
Przyznasz chyba, że jest mała różnica?
Pozdrawiam i działaj - im dokładniej tym lepiej!
- kanti
- Posty: 25
- Rejestracja: 24 mar 2011, 10:41
Re: Pomorski kuter pławnicowy by Kanti
Dlatego tak jest ponieważ robię ten kuter jak wiadomo bez planów i zaplecza doświadczeń, tylko z materiałów i relacji kogowicza Bartesa. Planki układałem, kiedy stewy jeszcze nie miałem, i przyciąłem za bardzo, a zorientowałem się jak już wszystkie były położone. Bądźmy szczerzy, gdybym chciał robić ten model tak jak Bartes, to nigdy był go nie skończył, bo brak mi i umiejętności i warsztatu.
Wiem, że żaden dobry model z tego nie będzie, ale będę robił jak najlepiej będę w stanie i liczę na pomoc profesjonalistów, nawet gdy obraz będzie raził w oczy wiekszość. Pamiętajmy, że nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Dżonka już stoi na półce i grzeje miejsce dla kutra.
Niech ten kuter posłuży jako model, jak nie należy robić, a wszyscy będą zadowoleni. Ja natomiast cieszę się, że nabędę nieco umiejętności,cierpliwości i wprawy w rękach, a może kiedyś zaowocuje.
Mimo wszystko, liczę na pomoc, gdy się "zawieszę", a to jest tak bardzo pewne, jak zmarszczki po 50tce na mojej facjatce. Pozdrawiam Piotr
PS. Liczę że kol. Bartes podgoni trochę swój kuter, żebym miał kogo naśladować. Przy okazji gratuluję mu wspaniałej pracy jaką wykonał do tej pory, i czekam niecierpliwie na resztę.
Wiem, że żaden dobry model z tego nie będzie, ale będę robił jak najlepiej będę w stanie i liczę na pomoc profesjonalistów, nawet gdy obraz będzie raził w oczy wiekszość. Pamiętajmy, że nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Dżonka już stoi na półce i grzeje miejsce dla kutra.
Niech ten kuter posłuży jako model, jak nie należy robić, a wszyscy będą zadowoleni. Ja natomiast cieszę się, że nabędę nieco umiejętności,cierpliwości i wprawy w rękach, a może kiedyś zaowocuje.
Mimo wszystko, liczę na pomoc, gdy się "zawieszę", a to jest tak bardzo pewne, jak zmarszczki po 50tce na mojej facjatce. Pozdrawiam Piotr
PS. Liczę że kol. Bartes podgoni trochę swój kuter, żebym miał kogo naśladować. Przy okazji gratuluję mu wspaniałej pracy jaką wykonał do tej pory, i czekam niecierpliwie na resztę.
- bartes123
- Posty: 784
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Pomorski kuter pławnicowy by Kanti
Piotr, w tym momencie jest jeszcze czas, aby zrobić wszystko od nowa. Zajęłoby Ci to teraz pewnie z miesiąc, ale niczym tych baboli nie zamaskujesz. A powiem Ci szczerze, że im bardziej będziesz się starał dokładnie skończyć model, tym bardziej błędy te będą razić. To ciężka decyzja, wiem, ale na pewno jej nie pożałujesz. Zyska na tym model, zyskają Twoje umiejętności.
Chociaż oczywiście, jesteś dużym chłopcem i zrobisz jak uważasz.
Rozważnych i trzeźwych decyzji życzę, jak mawiają na innym forum, na którym się udzielam od dwóch lat również.

Chociaż oczywiście, jesteś dużym chłopcem i zrobisz jak uważasz.
Rozważnych i trzeźwych decyzji życzę, jak mawiają na innym forum, na którym się udzielam od dwóch lat również.

