Witajcie
Poszukuję informacji o tytułowym wieńcu smołowym, który często się pojawia w różnych opracowaniach/artykułach o morskich bojach, z naczelnym przykładem w postaci bitwy pod Oliwą, gdzie to za sprawą jego użycia miał wybuchnąć szwedzki Solen.
Nigdy nie spotkałem się z wizualnym przedstawieniem tego marynarskiego oręża, a jakoś nie potrafię sam sobie go wyobrazić... Czy ów wieniec był rzeczywiście wieńcem? Czy to tylko nazwa? A jeśli wieniec był wieńcem, to w jaki sposób się go rzucało, bo jak rozumiem rzucający nie trzymał go w dłoni w momencie zapalenia? Czy może w momencie rzutu posługiwano się jakąś "dźwignią" by nie poparzyć sobie rąk?
Czy znacie jeszcze inne rzadsze i "egzotyczne" rodzaje broni miotanych/zapalających używanych na morzu w erze żaglowców?
Wieniec smołowy i inne bronie zapalające/miotane
- Mazin82
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 paź 2017, 21:08
- TomekA
- Posty: 502
- Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04
Re: Wieniec smołowy i inne bronie zapalające/miotane
O smolowanych wiencach nie slyszalem. ale uzycie najrozniejszych broni zapalajacych, tak na ladzie jak i na morzu jest dobrze znane i udokumentowane, poczawszy juz od prehistorii, az do dzis.
Juz starozytni Grecy miotali ich slynny tzw. grecki ogien ze swych okretow na przeciwnika. Takze Fenicjanie, Rzymianie, Bizantyjczycy, Persowie a pozniej w sredniowieczu i Angielczycy czy Szkoci czy inne narodowosci uzywaly broni zapalajacych, poczawszy od takich machin miotajacych, jak np. trebuchet, mangonel czy balista, az po specjalnie do tego stworzonych zastepow lucznikow miotajacych zapalone strzaly czy dzidy...
W czasach wspolczesnych znane sa przypadki uzycia np. napalmu przez USA w wojnie wietnamskiej, miotaczy plomieni w 2 wojnie sw. na Pacyfiku, dywanowych bombardowan bombami zapalajacymi na Drezno przez Aliantow czy obecnie rakiet zapalalacych przez Rosje na Ukrainie...
Przyklady mozna mnozyc, ale tutaj masz krotkie streszczenie tego tematu na Wikipedii (w jez. angielskim).
https://en.wikipedia.org/wiki/Early_thermal_weapons
Juz starozytni Grecy miotali ich slynny tzw. grecki ogien ze swych okretow na przeciwnika. Takze Fenicjanie, Rzymianie, Bizantyjczycy, Persowie a pozniej w sredniowieczu i Angielczycy czy Szkoci czy inne narodowosci uzywaly broni zapalajacych, poczawszy od takich machin miotajacych, jak np. trebuchet, mangonel czy balista, az po specjalnie do tego stworzonych zastepow lucznikow miotajacych zapalone strzaly czy dzidy...
W czasach wspolczesnych znane sa przypadki uzycia np. napalmu przez USA w wojnie wietnamskiej, miotaczy plomieni w 2 wojnie sw. na Pacyfiku, dywanowych bombardowan bombami zapalajacymi na Drezno przez Aliantow czy obecnie rakiet zapalalacych przez Rosje na Ukrainie...
Przyklady mozna mnozyc, ale tutaj masz krotkie streszczenie tego tematu na Wikipedii (w jez. angielskim).
https://en.wikipedia.org/wiki/Early_thermal_weapons
- Emerjan
- Posty: 153
- Rejestracja: 13 wrz 2019, 09:03
Re: Wieniec smołowy i inne bronie zapalające/miotane
W książce Eugeniusza Kaczorowskiego "Bitwa pod Oliwą" można wyczytać że wieniec smołowy to przypominająca koło ratunkowe buchta lin (czasami obszyta płótnem) nasączonych smołą i gęsto w poprzek powiązanych aby utrzymać kształt podobny do dzisiejszej opony. Chodziło o to by niczym dyskiem jak najdalej rzucić na pokład okrętu nieprzyjaciela. Jeśli chodzi o Solena to według tej samej książki szwedzki szyper przeniósł taki wieniec do prochowni na dziobie by okręt nie wpadł w polskie ręce. Pozdrwaiam. Janek
- Mazin82
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 paź 2017, 21:08
Re: Wieniec smołowy i inne bronie zapalające/miotane
Wiec jednak wieniec byl wiencemEmerjan pisze: ↑24 lis 2022, 21:26 W książce Eugeniusza Kaczorowskiego "Bitwa pod Oliwą" można wyczytać że wieniec smołowy to przypominająca koło ratunkowe buchta lin (czasami obszyta płótnem) nasączonych smołą i gęsto w poprzek powiązanych aby utrzymać kształt podobny do dzisiejszej opony. Chodziło o to by niczym dyskiem jak najdalej rzucić na pokład okrętu nieprzyjaciela. Jeśli chodzi o Solena to według tej samej książki szwedzki szyper przeniósł taki wieniec do prochowni na dziobie by okręt nie wpadł w polskie ręce. Pozdrwaiam. Janek

