
Trzeba oczywiście poodcinać te paskudne kłaki:) ale żeby to zrobić najpierw muszę je pozaklejać, tylko... zabrakło mi kleju:blink:
Brrrr! w taką pogodę...tylko na żubra polować;) (leje u mnie :) ) może jutro będzie lepiej?...B)
Stefan!
No musiało nieżle dmuchać że Ci tak żagle potargało.
Za to bloczki super
Takie długie talie służyły do wciągania i opuszczania do poziomu pokładu np. górnego bomu lub do podobnych celów Bloczki wyszły ci super i poradziłeś sobie bez skomplikowanej frezarki Czy żagle szyłeś sam czy szefowa taki równy ścieg . Moja pani przed ślubem obiecywała mi że będzie szyła żagielki i skończyło się na obiecankach Ja swoje żagle impregnuję rozcieńczonym klejem introligatorskim przez co dają się formować i nie obwisają smętnie Nie zmieniają barwy Klej wypełnia pory przez co żagiel staje się nieprzeświecający Poza tym żagiel nie powinien być biały tylko lekko sepi Tak naprawdę to żagle impregnowano olejami Pozdrawiam R