Wręgi narysowałem na papierze i nakleiłem na sklejkę 6 mm, skala tego modelu to około 1:73 Na następnych zdjęciach, szkielet w stoczni narazie na sucho złożony, jeszcze z małymi odchyleniami, ale w trakcie klejenia wszystko dojdzie do stanu, jaki ma być. Najlepsze w tym wszystkim jest to że każdy mój ruch MUSI być głęboko analizowany i przemyślany, kazde moje złe posunięcie wcześniej czy później wyjdzie, a wtedy trzeba mieć alternatywę aby je zgrabnie zatuszować lub usunąć. Świetna zabawa.





