Zanim go zakupiłam przejrzałam chyba wszystkie sklepy internetowe, ten model jakby wpadł mi od razu w oko.
Musiał mi się bardzo podobać skoro długo go szukałam.(w styczniu nie można go było kupić ) Po licznych tel w końcu natrafiłam na firmę, w której był model i miły właściciel.;)
Właśnie zaprojektowałam sama sobie "kącik relaksu" w którym to właśnie jacht ma być między innymi jednym z licznych elementów.(książki ,szachy,drewniane łamigłówki,duży fotel)
Nie ukrywam,że rozmiar też odegrał tutaj istotną rolę. Chociaż przy Wikingu to takie maleństwo.
Jak patrzę na te malutkie części to dochodzę do wniosku, że bez Waszej pomocy się nie obejdzie.;)

