Witam wszystkich i zapraszam na relację z budowy Karaki Trinidad w skali 1:72Model buduje według wycinanki shipyard.Jest to mój pierwszy model drewniany:) .Wręgi odrysowane na sklejce 5mm wycięte piłą włosową.Wypełnienia na rufie i dziobie wycięte z balsy.Na pierwsze poszycie użyłem forniru (0.8 brzoza) nie wyszło ono najlepiej dlatego ratowałem sie szpachlą.Drugie poszycie też będzie z brzozy.Kilka zdjęć
pozdr.
Witam, najniższy pokład zrobiony kołki to fornir barwiony bejcą ciemny dąb burty zrobiłem z 2 sklejonych warstw forniru olchowego przyklejonego na styk do pokładu.Od wewnętrznej strony będą oklejane machoniem.Drugie poszycie to brzoza,wszystko jeszcze przed szlifowaniem
Pozdr.
dobra robota - wygląda to zdrowo choć , nie wiem czy dobrze widzę- , że na dole tuż nad stępką pasy poszycia masz dość grube a zachodząc coraz wyżej zakładają się ładnie do osi wzdłużnej. Piszę o tym, przewidując, że będziesz miał pewien problem polegający na tym, że stewa rufowa będzie musiała zakryć szerzej dół i u góry pozostanie ci duża szczelina. Według mnie należało chyba zeszlifować sklejkę tak aby zewnętrzna krawędź poszycia pokryła się w pionie z zewnętrzną linią boku sklejki ( aby uzyskać taki pseudo "rabbets"). Wtedy nałożona stewa będzie mieć jednakową szerokość na całej długości i na styku z poszyciem nie zostanie żadna szczelina.
Witam jak dobrze zrozumiałem to sklejka w miejscu zaznaczonym powinna być zeszlifowana o grubość poszycia tak jak na zdjęciu w k&m u Pana Romka.Jeśli tak to teraz już raczej nic nie da rady zrobić,musiał bym zrywać prawie pół poszycia :S Część podwodną będę malował na biało,może po prostu zeszlifuje poszycie przykleję stewę zaszpachluje i pomaluje :huh:
pozdr.
Stępka zrobiona :) z sklejki tej samej co szkielet czyli 5 mm(wklejona w szczelinę miedzy deskami poszycia) na zewnątrz oklejona fornirem z brzozy 0,6 Miejsca gdzie zostały jakieś szczelinki wypełniłem szpachlą z mączki drzewnej (ładnie daje sie bejcować - podobno :blink: )
Pozdr.