Po mału pcham cały ten projekt od przodu


Zaczęły się sznureczki. Na pierwszy ogień poszły wanty fokmasztu. Wydawnictwo proponuje wiązanie węzłem płaskim ja spróbowałem naśladować oryginał. Troche to trudne przy zbudowanym maszcie, ale jakoś sobie poradziłem:

pierwszy węzełek

następnie kilkakrotnie owijałem wanty i owijkę dopychałem pensetą w stronę masztu jednocześnie napinając nitkę. Dlatego wanty "przykrokoldykowane " do podstawy

i tak się razem układają
A końce talerpowe wykonałem tak:

