Muszę szczerze przyznać , że Twoje bloczki naprawdę mogą się podobać.
Mam jednak zastrzeżenie do koloru lin , w rzeczywistości nie były one czarne
Model wygląda naprawdę super i tylko należy złożyć serdeczne gratulacje
Le Coureur
- rychenko
- Posty: 681
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- obi
- Posty: 92
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Le Coureur
Liny faktycznie nie powinny być czarne, i nawet miały być szare czymś tam impregnowane, ale jakoś nie wyszło. Na razie osadziłem pierwszy maszt i podstawkę z deski zrobiłem 

Pozdrawiam Robert
- obi
- Posty: 92
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- malowany666
- Posty: 0
- Rejestracja: 01 kwie 2013, 11:09
Re: Le Coureur
obi pisze:Witam
Zacząłem robić gwoździe , trochę to pracochłonne patrząc na ilość![]()
Zdecydowałem się jednak na stalowe ,miały być czernione ale z tym to się wygłupiłem (człowiek to nie do końca zdaje sobie sprawę jak czegoś nie zna) próbowałem je nawet szlifować coby nie było widać śladów cięciu ale z tym też dałem sobie spokój ,drut się krzywi i zmienia swój kształt na powierzchni szlifowanej ,można by to w sumie usunąć ale do tego trzeba anielskiej cierpliwości.
SIEMKA
jak można wiedzieć z czego i jak kolega robił te gwoździe
pzdr
- ataman
- Posty: 980
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: Le Coureur
Kolego malowany666: zadajesz infantylne pytanie dotyczące etapu pracy sprzed ponad 2 lat i dziwisz się, że dostajesz taką a nie inną odpowiedź. Po co Ci ta wiedza? jesteś właśnie ze swoją budową na tym etapie, czy chciałbyś wiedzieć to dla samej wiedzy? Na forum w wielu relacjach jest omawiany problem gwoździowania/kołkowania, więc jeśli jesteś aktualnie tym zainteresowany, to poświęć trochę czasu i poszukaj. Jeśli chcesz tylko pogłębić swą wiedzę ogólną, zadaj konkretne pytanie, bo z powyższego nie bardzo wynika, co konkretnie miałby Ci Obi wytłumaczyć. Obi w swej relacji napisał to co zacytowałeś, inni przyjęli to do wiadomości, wiedząc co ma na myśli na podstawie swojej wiedzy, nabytej m. in po lekturze tego forum i własnych doświadczeniach.
Odpowiedź, którą dostałeś miała Ci zwrócić uwagę na nieprecyzyjność Twego pytania i pobudzić do myślenia (przynajmniej tak ja odczytałem sens tamtego wpisu), a Ty, zamiast się zastanowić, dlaczego taka odpowiedź, zacząłeś urządzać tu polemikę na granicy pyskówki. Takie zachowania nie będą tu tolerowane.
Odpowiedź, którą dostałeś miała Ci zwrócić uwagę na nieprecyzyjność Twego pytania i pobudzić do myślenia (przynajmniej tak ja odczytałem sens tamtego wpisu), a Ty, zamiast się zastanowić, dlaczego taka odpowiedź, zacząłeś urządzać tu polemikę na granicy pyskówki. Takie zachowania nie będą tu tolerowane.
Pozdrawiam
- malowany666
- Posty: 0
- Rejestracja: 01 kwie 2013, 11:09
Re: Le Coureur
ataman pisze:Kolego malowany666: zadajesz infantylne pytanie dotyczące etapu pracy sprzed ponad 2 lat i dziwisz się, że dostajesz taką a nie inną odpowiedź. Po co Ci ta wiedza? jesteś właśnie ze swoją budową na tym etapie, czy chciałbyś wiedzieć to dla samej wiedzy? Na forum w wielu relacjach jest omawiany problem gwoździowania/kołkowania, więc jeśli jesteś aktualnie tym zainteresowany, to poświęć trochę czasu i poszukaj. Jeśli chcesz tylko pogłębić swą wiedzę ogólną, zadaj konkretne pytanie, bo z powyższego nie bardzo wynika, co konkretnie miałby Ci Obi wytłumaczyć. Obi w swej relacji napisał to co zacytowałeś, inni przyjęli to do wiadomości, wiedząc co ma na myśli na podstawie swojej wiedzy, nabytej m. in po lekturze tego forum i własnych doświadczeniach.
Odpowiedź, którą dostałeś miała Ci zwrócić uwagę na nieprecyzyjność Twego pytania i pobudzić do myślenia (przynajmniej tak ja odczytałem sens tamtego wpisu), a Ty, zamiast się zastanowić, dlaczego taka odpowiedź, zacząłeś urządzać tu polemikę na granicy pyskówki. Takie zachowania nie będą tu tolerowane.
chodziło mi o metodę jaką się stosuję przy wyrobie samodzielnej gwoździ
- Sance
- Posty: 161
- Rejestracja: 28 mar 2012, 19:21
Re: Le Coureur
Stosuje metodę wbijania drutu w wywiercone otwory. to nie są typowe gwoździe tylko imitacja gwoździ używanych na prawdziwych okrętach.
nie chcę tutaj wszczynać kolejnych pyskówek ale naprawdę poczytaj trochę inne wątki bo zadajesz naprawdę naiwne pytania.
nie chcę tutaj wszczynać kolejnych pyskówek ale naprawdę poczytaj trochę inne wątki bo zadajesz naprawdę naiwne pytania.
- malowany666
- Posty: 0
- Rejestracja: 01 kwie 2013, 11:09
Re: Le Coureur
Sance pisze:Stosuje metodę wbijania drutu w wywiercone otwory. to nie są typowe gwoździe tylko imitacja gwoździ używanych na prawdziwych okrętach.
nie chcę tutaj wszczynać kolejnych pyskówek ale naprawdę poczytaj trochę inne wątki bo zadajesz naprawdę naiwne pytania.
dziękuje za odp
szukałem ale coś nie mogę znaleźć
ale będę szukał
jeszcze raz dzięki
- obi
- Posty: 92
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Le Coureur
Witam
Nie mogłem wcześniej odpisać choć śledziłem temat w telefonie
Dyskusja była zbędna i dobrze że usunięta przez górę.
W temacie gwoździ to kolega Sance napisał jak to się robi lub robiło w moim przypadku. Ze swojej strony mogę tylko dodać że drut na gwoździe odcinałem po wetknięciu go w dziurę a potem dobijałem na równo z poszyciem. Metoda żadna a i efekt mało zadowalający, bo w sumie to do tej pory nie wiem czy te druty to imitacja gwoździ czy też kołków. Warto tu dodać że otwór powinien być mniejszy od średnicy drutu o około 0,1mm, coby później nie wypadł (ten drut). Tak to robiłem mniej więcej
I jeszcze tak jak moi przedmówcy mogę tylko polecić czytanie forum, tego i innych a pytania zadawać tylko w ostateczności, bo jak się komuś nie chce szukać to też komuś nie musi się chcieć odpowiadać.
Nie mogłem wcześniej odpisać choć śledziłem temat w telefonie

Dyskusja była zbędna i dobrze że usunięta przez górę.
W temacie gwoździ to kolega Sance napisał jak to się robi lub robiło w moim przypadku. Ze swojej strony mogę tylko dodać że drut na gwoździe odcinałem po wetknięciu go w dziurę a potem dobijałem na równo z poszyciem. Metoda żadna a i efekt mało zadowalający, bo w sumie to do tej pory nie wiem czy te druty to imitacja gwoździ czy też kołków. Warto tu dodać że otwór powinien być mniejszy od średnicy drutu o około 0,1mm, coby później nie wypadł (ten drut). Tak to robiłem mniej więcej

I jeszcze tak jak moi przedmówcy mogę tylko polecić czytanie forum, tego i innych a pytania zadawać tylko w ostateczności, bo jak się komuś nie chce szukać to też komuś nie musi się chcieć odpowiadać.

Pozdrawiam Robert