La Candelaria OcCre

Opisy budowy jednostek żaglowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Michal87
Posty: 28
Rejestracja: 18 sie 2011, 16:40

La Candelaria OcCre

Post autor: Michal87 »

Witam serdecznie!
Będzie to moja pierwsza poważna relacja na tym forum, jest to też pierwszy model żaglowca jaki będę budował.
Taki oto prezent dostałem od aniołka pod choinkę w tym roku:
IMG_3308.JPG

IMG_3309.JPG

IMG_3310.JPG

Rozpocząłem budowę modelu od zmontowania pokładów, metody podpatrzone oczywiście z forum,
caulking robiłem malując krawędz listewki czarnym pisakiem, obecnie robię kołkowanie, wiertło 0,75mm i drut mosiężny 0,8mm, poniżej fotki ale strasznie według mnie słabe, nie wiem, jakoś nie potrafię zrobić tych zdjęć z bliska żeby ładnie i wyraznie bylo wszystko widać
IMG_3316.JPG

IMG_3321.JPG


Szkielet modelu jest już złożony na sucho, czekam na dostawę balsy bo postanowiłem wypełnić przestrzeń między wręgami, podobno ma to ułatwić poszywanie a że będzie to moje pierwsze poszywanie żaglowca mam zamiar zrobić wszystko żeby to zrobić jak najlepiej.
Na koniec zwracam się do Was o pomoc gdyż moja wiedza szkutnicza jest zerowa, chodzi o główny pokład, w instrukcji wyraznie pisze ( i jest nawet zdjęcie) żeby te listewki na główny pokład przyklejać w całości, model jest w skali 1:85, musiały by te deski w rzeczywistości być bardzo długie...
Spotkał się ktoś z Was z takim czymś? A jeśli jest to błąd wydawnictwa to ile mniej więcej powinny mieć te listewki? Z góry dziękuję i pozdrawiam!
poniżej zamieszczam jeszcze fotki z planów, wyraznie widać tam że deski na pokładzie nie są dzielone, tylko idzie jedna decha przez całą długość
IMG_3311.JPG

IMG_3312.JPG
Awatar użytkownika
Slawek1303
Posty: 103
Rejestracja: 28 maja 2011, 09:04

Re: La Candelaria OcCre

Post autor: Slawek1303 »

Cześć Michał.
Życzę powodzenia w budowie modelu - będę kobicował. Ja także buduję swój pierwszy model drewniany (Montanes 1:70 z zestawu OcCre). Zanim "rozejrzałem się" w necie to już zdążyłem złożyć szkielet oraz wykonać pokłady. Robiąc oczywiście masę błędów. Teraz bedzie trzeba poprawić (gdzie się da) caulking i kołkowanie i niestety tez inne elementy. Obecnie podglądam relacje innych "kogowiczów" oraz korzystam z rad udzielanych do moich relacji z budowy. Bez tego byłaby masakra, a i tak ten pierwszy model będzie daleki od ideału (czy modeli doświadczonych kolegów). Ale wiadomo najlepsze doświadczenie to praktyka.
Pozdrawiam, Sławek. :D
ODPOWIEDZ