Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam wszystkich modelarzy forumowiczów.

Tak jak wspomniałem w przywitalni, postanowiłem założyć relację z budowy modelu. Przesyłka dotarła - w poniedziałek zabieram się do sklejania Model to San Martin, skala 1:90. Jest to mój pierwszy model drewniany (nie licząc szkieletu Santisimy z DeA), więc uważam (a właściwie mam nadzieję), że jest to model "przygotowawczy" do przyszłych projektów. Kilka słów o modelu: zestaw OcCre, skala 1:90, wymiary po sklejeniu według instrukcji:

- długość: 660 mm
- wysokość: 550 mm
- szerokość: 260 mm

Jeśli chodzi o samą instrukcję, to jak dla mnie - czyli zupełnie początkującego modelarza, zdjęcia są troszeczkę za małe i niewyraźne, poza tym instrukcja ma 8 stron i jest skromniejsza od znanych mi zeszytowych instrukcji wydawnictwa DeAgostini.
Jeśli chodzi o budowę modelu, sklejał go będę zgodnie z instrukcją, bez żadnych modyfikacji i "dodatków", wszystko zgodnie z opisem - myślę, że jak na pierwszy model to i tak będzie to dla mnie duże wyzwanie. Co do moich umiejętności - znikome, dlatego liczę na pomoc forumowiczów i wyrozumiałość:)
Tempo relacji też nie będzie zawrotne ze względu na charakter mojej pracy (wyjazdowa), po pracy czeka na mnie w domu siedmio miesięczny synek, więc pogodzenie tego wszystkiego z hobby to nie lada sztuka:) No dobrze, nie zanudzając, zamieszczam 3 zdjęcia zestawu, po niedzieli zacznę dorzucać dokumentację z budowy galeonu.
Pozdrawiam.

Budujesz model z zestawu i jak sam piszesz ma to być jakaś forma treningu. Myślę więc, że jak uwierzysz, że go zrobisz, to go zrobisz. Pewnie większość drobnych elementów już masz gotowych. Wszystkie elementy modelu są w zestawie lub materiał do ich wykonania. Tylko działać i wklejać fotki "jak to zrobiłem" i "jak mi wyszło". Pomoc od prawdziwych speców na naszym forum NA 100% otrzymasz.

Witam wszystkich.
W tym tygodniu poczyniłem małe prace przy galeonie San Martin. Po sklejeniu szkieletu i jednego pokładu przystąpiłem do deskowania. Niestety doskwiera mi brak czasu, ale staram się trochę "podłubać" przy modelu po godzinach. Jeśli chodzi o sam model, na razie jest w porządku, jedyny mankament to deseczki dołączone do zestawu - jakość jest straszna. Nie pomaga nawet szlifowanie, wybieram deseczki w miarę proste, ale nie wiem, czy wystarczy na wszystkie pokłady. Wygląd deseczek w załącznikach. Pozdrawiam.

Reklamuj te listewki - przecież to tragedia

Witam.
Dzięki za radę, tak też uczynię. Jutro napiszę maila z reklamacją.
Poza tym pokład środkowy już "zadeskowany" - listewkami z zestawu... Przypomniałem sobie, że posiadam deseczki z kolekcji DeA, więc pokład dziobowy deskuję już tymi normalnymi - zbyt dużo nerwów przy dospasowywaniu desek z zestawu OcCre. Być może to tylko jednostkowy przypadek, sam nie wiem... Środkowy pokład polakierowałem szybkoschnącym lakierem Altax.
Pozdrawiam.

Cześć.Mam prośbę.Mimo,że hallowen blisko ale czy mógłbyś założyć skórę na swą twarz. Chyba,że w reaktorze wypromieniowała.

Witam wszystkich po długiej przerwie. Niestety z powodu "obowiązków służbowych" nie jestem w stanie poświęcać galeonowi zbyt dużo czasu. Ostatnio dokończyłem deskowanie pokładów a w połowie tygodnia zabiorę się za burty okrętu.

P.S. Znajdę jakąś skórę - wrzucę

Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Niestety ciągłe, powtarzające się wyjazdy nie sprzyjają prowadzeniu systematycznej relacji. Ostatnimi czasy w modelu doszły burty, przystąpiłem także do listewkowania kadłuba. W chwili obecnej lewa strona kadłuba jest już prawie pokryta listewkami. Jest to pierwszy w moim życiu proces przybijania/przyklejania listewek, więc idzie żmudnie. Jest dużo przycinania, szlifowania itd... Nie wygląda to najlepiej, ale instrukcja na szczęście obrazuje szlifowanie pilnikiem całego kadłuba po przyklejeniu wszystkich deseczek, więc mam nadzieję, że zniknie dużo niedokładności. Jak to dalej będzie, zobaczymy... Póki co, model całkiem dokładny - biorąc pod uwagę moje nikłe pojęcie o modelach drewnianych. Kilka fotek stanu aktualnego.

reactor pisze: Jest to pierwszy w moim życiu proces przybijania/przyklejania listewek, więc idzie żmudnie. Jest dużo przycinania, szlifowania itd... Nie wygląda to najlepiej, ale instrukcja na szczęście obrazuje szlifowanie pilnikiem całego kadłuba po przyklejeniu wszystkich deseczek, więc mam nadzieję, że zniknie dużo niedokładności. Jak to dalej będzie, zobaczymy...

Mam nadzieję że to jest poszycie podkładowe bo jeżeli końcowe to zerwij póki jeszcze klej nie wysechł
Tak dużych szpar nie zlikwidujesz żadnym pilnikiem ani papierem.
Po drugie nie wal tego gwoździami do kadłuba a używaj pinesek lub specjalnych uchwytów do mocowania planek.unikniesz kolejnych dziur do wypełnienia.
planki namocz lub zaparuj dużo łatwiej dopasować kształt.
A przede wszystkim przejrzyj relacje kolegów jak układać planki bo to co zrobiłeś woła o pomstę do nieba nawet dla modelarza z tak nikłym doświadczeniem jak moje

reactor pisze:Póki co, model całkiem dokładny - biorąc pod uwagę moje nikłe pojęcie o modelach drewnianych. Kilka fotek stanu aktualnego.

z mojego nikłego doświadczenia wynika że dokładność modeli zestawowych może być dokładna tylko dla laika.

Jasne przyjdzie kit bedzie git . Chłopie toć ty nie masz 10lat trochę wstyd by nie potrafić prosto przykleić listewki . Te poszycie nie spełnia żadnych norm modelarskich wykonane na odpieprz i bez żadnego sensu . Nabiłeś ćwieków i co uważasz że to dobrze wygląda ? Wystarczyło troche poprzeglądać forum a byś zobaczył jak się prawidłowo kładzie poszycie . Nie mówię że od razu zrobisz ekstra ale chociaż z jakimś prawidłowym ułożeniem desek bo to co widać to masakra .