La Belle Poule
- Wojtek-Sos
- Posty: 159
- Rejestracja: 28 lis 2012, 18:05
Re: La Belle Poule
Ciąg dalszy. Mam nadzieję że do świąt kadłub będzie gotowy do plankowania.
Pozdrawiam
Wojtek
Wojtek
- Wojtek-Sos
- Posty: 159
- Rejestracja: 28 lis 2012, 18:05
- Wojtek-Sos
- Posty: 159
- Rejestracja: 28 lis 2012, 18:05
Re: La Belle Poule
Kadłub na ukończeniu. Pozostała jeszcze obróbka dziobu.
Myślę że nadszedł czas na małe podsumowanie.
Budowę rozpocząłem około 20 października, czyli niewiele ponad miesiąc.
Porównując z zeszytami Deagostini kadłub mojego modelu jest na etapie około 20 numerów. Czyli 5 miesięcy i około 500 zł wydatku. Na swój model wydałem do tej pory 60 zł (listwy i klej).
Mam nadzieję ze da to do myślenia tym którzy rozważają budowę modelu z podobnych wydawnictw.
Myślę że nadszedł czas na małe podsumowanie.
Budowę rozpocząłem około 20 października, czyli niewiele ponad miesiąc.
Porównując z zeszytami Deagostini kadłub mojego modelu jest na etapie około 20 numerów. Czyli 5 miesięcy i około 500 zł wydatku. Na swój model wydałem do tej pory 60 zł (listwy i klej).
Mam nadzieję ze da to do myślenia tym którzy rozważają budowę modelu z podobnych wydawnictw.
Pozdrawiam
Wojtek
Wojtek
-
- Posty: 1061
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: La Belle Poule
Witam.
To będzie kopyto?
To będzie kopyto?
Pozdrawiam . Andrzej :)
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
- Wojtek-Sos
- Posty: 159
- Rejestracja: 28 lis 2012, 18:05
Re: La Belle Poule
Witam,
Tak. Zbudowałem je do wysokości pokładu działowego. W następnej kolejności położę na pokładzie (nie wiem czy to właściwa nazwa) wzdłużniki pokładowe a między nimi poszycie pokładu. Potem plankowanie kadłuba.
Mam na myśli listwę zaznaczoną elipsą.
Tak. Zbudowałem je do wysokości pokładu działowego. W następnej kolejności położę na pokładzie (nie wiem czy to właściwa nazwa) wzdłużniki pokładowe a między nimi poszycie pokładu. Potem plankowanie kadłuba.
Mam na myśli listwę zaznaczoną elipsą.
Pozdrawiam
Wojtek
Wojtek
-
- Posty: 1061
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: La Belle Poule
Myślalem że idziesz na "skorupkę ".
To to kopytko zostaje już na wieki.
A może spróbujesz?:-)
To to kopytko zostaje już na wieki.
A może spróbujesz?:-)
Pozdrawiam . Andrzej :)
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
- kejsi
- Posty: 96
- Rejestracja: 19 paź 2011, 17:51
Re: La Belle Poule
Witam.
Przed przyklejaniem planek pamiętaj o przykryciu najdrobniejszych dziurek i szparek w kadłubie. Pomimo, że będzie to przykryte fornirem uwydatniają się te niedociągnięcia. Szczególnie przy połączeniu stewy dziobowej z kadłubem.
Pozdrawiam Kazimierz.
Przed przyklejaniem planek pamiętaj o przykryciu najdrobniejszych dziurek i szparek w kadłubie. Pomimo, że będzie to przykryte fornirem uwydatniają się te niedociągnięcia. Szczególnie przy połączeniu stewy dziobowej z kadłubem.
Pozdrawiam Kazimierz.
- Wojtek-Sos
- Posty: 159
- Rejestracja: 28 lis 2012, 18:05
Re: La Belle Poule
Witaj,
tak jak piszesz wszystkie luki zostaną "załatane". Kadłub będę pokrywał listewkami z gruszy 2x6 mm.
tak jak piszesz wszystkie luki zostaną "załatane". Kadłub będę pokrywał listewkami z gruszy 2x6 mm.
Pozdrawiam
Wojtek
Wojtek
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: La Belle Poule
kejsi pisze:
Przed przyklejaniem planek pamiętaj o przykryciu najdrobniejszych dziurek i szparek w kadłubie. Pomimo, że będzie to przykryte fornirem uwydatniają się te niedociągnięcia. Szczególnie przy połączeniu stewy dziobowej z kadłubem.
Wojtek-Sos pisze:Witaj,
tak jak piszesz wszystkie luki zostaną "załatane". Kadłub będę pokrywał listewkami z gruszy 2x6 mm.
Kejsi z tymi najdrobniejszymi dziurkami i szparkami to nie przesadzaj, nawet w przypadku forniru są dopuszczalne dość duże. W każdym razie muszą być mniejsze niż szerokość planki poszycia. A w temacie….
O ile dobrze zrozumiałem budowę, zamierzasz „zamocować końcówki burtowe” wręg do kadłuba.
Jest to wykonalne ale bardzo utrudnione. Chyba tej metody nigdzie nie widziałem.
Robiłem co prawda podobnie w przekroju podłużnym, ale tam elementem ustalającym położenie
viewtopic.php?f=524&t=45204&start=60
końcówek wręgowych był górny półpokład, którego położenie było ustalone przez kikuty masztów. W tym przypadku to trudniejsze, bo dostęp do wewnętrznych części burt będzie bardzo trudny. Będą dwie burty. Chyba, że coś „pokręciłem”.
Zazwyczaj zostawia się pogrubione końcówki wręg które po listwowaniu poszycia z zewnątrz odcina się a w to miejsce wkleja imitacje i pokrywa poszyciem wewnętrznym burty z uwzględnieniem ambrazurów. U Ciebie tych końcówek nie ma.
Moim zdaniem lepiej jest zrobić z tego co jest kopyto.
Trzeba by jeszcze dokleić klocki na wysokość burty do pokładu, a następnie przeciąć w odpowiednich miejscach i wykonać plankowanie „skorupki” jak to określił Myszor.
Rys.1. Tak IMHO powinno być robione
Rys.2. Tak masz jeszcze nie zrobione, ale bardzo trudne w zrobieniu
Rys.3. Kopyta nie rysowałem ale to byłoby najlepsze wyjście z sytuacji.
Zrobisz jak będziesz chciał.
- Wojtek-Sos
- Posty: 159
- Rejestracja: 28 lis 2012, 18:05
Re: La Belle Poule
Witaj,
masz rację że będzie to trudna operacja, ale do wykonania. Sprawę trochę ułatwią listwy które (nie wiem czy prawidłowo) nazwałem wzdłużnikami pokładowymi. W moim modelu będą to listwy z gruszy 8x8 mm, przyklejone i zakołkowane 5 mm od krawędzi burty. Na Twoim rysunku jest to listwa koloru pomarańczowego. Po jej przyklejeniu, zewnętrzną powierzchnię sfazuję do kształtu końcówek wręg. Po położeniu pokładu sfazuję wewnętrzną powierzchnię do wysokości pokładu i do grubości poszycia wewnętrznego. Końcówki wręg, w przekroju poprzecznym kadłuba będą miały u podstawy 5 mm szerokości. Natomiast w widoku od strony burty mogą mieć nawet 8 mm szerokości co też powinno ułatwić ich mocowanie. Można będzie je również kołkować np. kołkiem fi 2 mm.
Przy okazji mam pewien problem co do którego chciałbym się ciebie poradzić.
W tej fregacie niema typowej odbojnicy. Stanowi ją uskok który zaczyna się nieco wyżej nad pokładem działowym i łagodnie przechodzi w kształt kadłuba. Z tym sobie poradzę. Od początku "uskoku" do linii wodnej ten fragment jest koloru czarnego. Chcę uniknąć malowania i nie bardzo wiem jak do tego podejść. Boję się bejcowania z powodu możliwości zabrudzenia powierzchni które mają pozostać w kolorze drewna (będą zagruntowane impregnatem od Mirka). Gdyby "puścić" czarny pas zgodnie z naturalnym ułożeniem listewek na kadłubie (w najszerszym miejscu kadłuba na linii wodnej, a dalej łagodnie w górę w stronę dziobu i rufy) można by z tego jakoś wybrnąć. Ale czy to będzie dobrze wyglądać? Może znasz jakieś wyjście z sytuacji?
W tej chwili buduję część dziobową (do górnego pokładu i do drugiej wręgi) z otworem do osadzenia bukszprytu.
Jeżeli chodzi o "plankowanie skorupki" to nie znam tej metody i pozostanę przy tym co opisałem powyżej.
masz rację że będzie to trudna operacja, ale do wykonania. Sprawę trochę ułatwią listwy które (nie wiem czy prawidłowo) nazwałem wzdłużnikami pokładowymi. W moim modelu będą to listwy z gruszy 8x8 mm, przyklejone i zakołkowane 5 mm od krawędzi burty. Na Twoim rysunku jest to listwa koloru pomarańczowego. Po jej przyklejeniu, zewnętrzną powierzchnię sfazuję do kształtu końcówek wręg. Po położeniu pokładu sfazuję wewnętrzną powierzchnię do wysokości pokładu i do grubości poszycia wewnętrznego. Końcówki wręg, w przekroju poprzecznym kadłuba będą miały u podstawy 5 mm szerokości. Natomiast w widoku od strony burty mogą mieć nawet 8 mm szerokości co też powinno ułatwić ich mocowanie. Można będzie je również kołkować np. kołkiem fi 2 mm.
Przy okazji mam pewien problem co do którego chciałbym się ciebie poradzić.
W tej fregacie niema typowej odbojnicy. Stanowi ją uskok który zaczyna się nieco wyżej nad pokładem działowym i łagodnie przechodzi w kształt kadłuba. Z tym sobie poradzę. Od początku "uskoku" do linii wodnej ten fragment jest koloru czarnego. Chcę uniknąć malowania i nie bardzo wiem jak do tego podejść. Boję się bejcowania z powodu możliwości zabrudzenia powierzchni które mają pozostać w kolorze drewna (będą zagruntowane impregnatem od Mirka). Gdyby "puścić" czarny pas zgodnie z naturalnym ułożeniem listewek na kadłubie (w najszerszym miejscu kadłuba na linii wodnej, a dalej łagodnie w górę w stronę dziobu i rufy) można by z tego jakoś wybrnąć. Ale czy to będzie dobrze wyglądać? Może znasz jakieś wyjście z sytuacji?
W tej chwili buduję część dziobową (do górnego pokładu i do drugiej wręgi) z otworem do osadzenia bukszprytu.
Jeżeli chodzi o "plankowanie skorupki" to nie znam tej metody i pozostanę przy tym co opisałem powyżej.
Pozdrawiam
Wojtek
Wojtek