Szkuner rybacki "Rhodora".

Opisy budowy jednostek żaglowych
Awatar użytkownika
Borek
Posty: 379
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Wroc\u0142aw","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Szkuner rybacki "Rhodora".

Post autor: Borek »

Witam.
W swoim modelu wykorzystałem na pokłady fornir brzozowy, natomiast na burty fornir z jabłoni. W obydwu przypadkach robiłem kołkowanie igłą i nie robiły się dziury. Za pierwszym moim podejściem do tematu, również narobiłem wgnieceń na brzozie. Wniosek jest więc taki, że najważniejsze to dobrze naostrzyć igłę i niestety trzeba dojść do wprawy.
Pozdrawiam serdecznie Piotr
Awatar użytkownika
Kapitansio
Posty: 76
Rejestracja: 19 mar 2011, 18:24
Lokalizacja: {"name":"Polska Tarn\u00f3w","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Szkuner rybacki "Rhodora".

Post autor: Kapitansio »

Jasne się więc staje, że nie materiał, a ręka trzymająca igłę, naostrzoną właściwie igłę. Potwierdza to i moje spostrzeżenia. Podczas długich przelotów pod żaglami w HR będę się nad tym zastanawiał. Pokład już jest położony. Po woskowaniu zobaczymy jak się będzie prezentował. Jak kiepsko - to pozostanie wymiana. Jest to możliwe, ale szczerze przyznam się, że nie bardzo mam na to ochotę. To byłaby wykańczjąca psychicznie praca. Następnym modelom już nie odpuszczę. Zrobię jak należy, bez dziur.
Najważniejsze jest to, aby nie zgadzać się z niedoróbkami. Nie odpuszczać. Zrobiłeś jakiś detal nie tak - zrób go jeszcze raz, lepiej. Jak trzeba zrób to jeszcze raz i jeszcze raz. To ma być "arcydzieło" ludzkich możliwości. Inaczej jest to "sztuka dla sztuki". Produkcja bubli. Jak popatrzę na swoje modele z ostatnich 10 lat widzę wyraźny postęp. Czuję też wielkie niezadowolenie, bo w modelach z ostatnich lat wiele detali jest zwyczajnie "sknoconych". Mogły zostać lepiej wykonane, ale... nie chciało mi się tego poprawić, bądź uznałem, że nie ma takiej potrzeby. Błąd.
Te kwestie są do przemyślenia wszystkim, którzy się wezmą za modele pretendujące do wiernych kopii oryginału. To trudna sztuka, ale po to się je robi, aby wyglądały jak "prawdziwe".
Pozdrawiam
Kapitansio
Awatar użytkownika
kejsi
Posty: 96
Rejestracja: 19 paź 2011, 17:51

Re: Szkuner rybacki "Rhodora".

Post autor: kejsi »

Całkowicie zgadzam się z tym co napisałeś. Dlatego warto zaczynać od najprostszych i najłatwiejszych modeli. Poprawiać wszystko to co się żle zrobi, bo dlaczego uczyć się na następnym modelu jeżeli można na tym który się robi.

Pozdrawiam Kazimierz.
Awatar użytkownika
Kapitansio
Posty: 76
Rejestracja: 19 mar 2011, 18:24
Lokalizacja: {"name":"Polska Tarn\u00f3w","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Szkuner rybacki "Rhodora".

Post autor: Kapitansio »

Witam po wakacyjnym lenistwie.
Już właściwie zapomniałem jak to na Jadranie było. Żagle zwinięte, jacht w marinie, koniec, kropka. Czas powoli wracać do rzeczywistości. U mnie powstał nowy stół, większy wygodniejszy i bardziej praktyczny. Taka mała strugnica stolarska. Jak go już całkiem dokończę - podeślę foto i rysunki. Może kogoś zainteresuje. Troszkę też przez te 2 miesiące podłubałem przy "Rhodorze". Chcę więc się "pochwalić" i z pokorą przyjąć słowa krytyki.
Załączniki
Rybackie dory
Rybackie dory
6.jpg
8.jpg
9.jpg
Rybackie dory's robione były na prostym kopycie. Pomysł znalazłem w archiwach Kogi.
Rybackie dory's robione były na prostym kopycie. Pomysł znalazłem w archiwach Kogi.
"prefabrykat"
"prefabrykat"
11.jpg (140.56 KiB) Przejrzano 5519 razy
4.jpg
3.jpg
3.jpg (141.23 KiB) Przejrzano 5519 razy
2.jpg
Na pokładzie robi sie ciasno.
Na pokładzie robi sie ciasno.
Awatar użytkownika
Kapitansio
Posty: 76
Rejestracja: 19 mar 2011, 18:24
Lokalizacja: {"name":"Polska Tarn\u00f3w","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Szkuner rybacki "Rhodora".

Post autor: Kapitansio »

Witam.
Po długiej przerwie spowodowanej chorobą (kręgosłup) zabrałem się do pracy. Z kręgosłupem nie jest dobrze, ale lepiej. Można powoli wracać do stoczni.
Efektem styczniowych prac są gretingi "made in ja" oraz koło sterowe. Posyłam też obiecane fotki strugnicy. Ciekawy jestem opinii nt. moich usilnych starań aby wyszło dobrze.
Pozdrawiam serdecznie
"Kapitansio"
Załączniki
Tak to wygląda w całej okazałości.
Tak to wygląda w całej okazałości.
"drewniane imadło" w stole.
"drewniane imadło" w stole.
Strugnica. Nogi - klejona sosna. Blat Płyta PSB, do niej klejona płyta wiórowa i na wierzch sklejka bukowa.
Strugnica. Nogi - klejona sosna. Blat Płyta PSB, do niej klejona płyta wiórowa i na wierzch sklejka bukowa.
Koło sterowe
Koło sterowe
Koło sterowe lutowane. Średnica 21mm
Koło sterowe lutowane. Średnica 21mm
Rhodora. Nie wszystkie już wykonane elementy są na pokładzie
Rhodora. Nie wszystkie już wykonane elementy są na pokładzie
Gretingi. Efekt końcowy przed wklejeniem na pokład. Kiepsko to wygląda i chyba spróbuję jeszcze raz. Może pójdzie lepiej. A może e-mail do Mirka i załatwione :-)))
Gretingi. Efekt końcowy przed wklejeniem na pokład. Kiepsko to wygląda i chyba spróbuję jeszcze raz. Może pójdzie lepiej. A może e-mail do Mirka i załatwione :-)))
13.jpg (335.79 KiB) Przejrzano 5081 razy
Przed oklejeniem krawędzi.
Przed oklejeniem krawędzi.
Jakoś udało się te patyki powpychać i wkleić.
Jakoś udało się te patyki powpychać i wkleić.
Po odcięciu milimetrowych pasków zaczął się montaż. Odcinałem to nożykiem Olfa. Tylko nim jakoś to szło.
Po odcięciu milimetrowych pasków zaczął się montaż. Odcinałem to nożykiem Olfa. Tylko nim jakoś to szło.
Na koniec powróciłem do sposobu znalezionego na Kodze. Fornir buk, gr. 0,8mm. Pocięty na paski 1,5mm. Paski zostały przyklejone klejem Patex universal. Tu uwaga: spitoliłem trochę robotę, bo nie wszędzie paski forniru były dostatecznie mocno przyklejone. W efekcie podczas cięcia niektóre kawałeczki odpadały i trzeba je potem było powklejać.
Na koniec powróciłem do sposobu znalezionego na Kodze. Fornir buk, gr. 0,8mm. Pocięty na paski 1,5mm. Paski zostały przyklejone klejem Patex universal. Tu uwaga: spitoliłem trochę robotę, bo nie wszędzie paski forniru były dostatecznie mocno przyklejone. W efekcie podczas cięcia niektóre kawałeczki odpadały i trzeba je potem było powklejać.
Mimo, że grubość była odpowiednia to i tak nie dało się tego zmontować.
Mimo, że grubość była odpowiednia to i tak nie dało się tego zmontować.
Podczas odcinania "grzebyków" wylatywali zęby. Nie wiem... może moja grusza jest za sucha i przez to bardziej łamliwa?
Podczas odcinania "grzebyków" wylatywali zęby. Nie wiem... może moja grusza jest za sucha i przez to bardziej łamliwa?
Niby dobrze a niedobrze. Rowki są jednakowej szerokości ale rozstawione różnie...
Niby dobrze a niedobrze. Rowki są jednakowej szerokości ale rozstawione różnie...
Frez naciął rowki jednakowej szerokości. Jednak niedokładnie została ustawiona listwa prowadząca.Przez to rowki nie były w równych odstępach. Wyglądało to dobrze, ale później w żaden sposób nie chciało to się wcisnąć jedno w drugi. Nerwy miałem deczko napięte.
Frez naciął rowki jednakowej szerokości. Jednak niedokładnie została ustawiona listwa prowadząca.Przez to rowki nie były w równych odstępach. Wyglądało to dobrze, ale później w żaden sposób nie chciało to się wcisnąć jedno w drugi. Nerwy miałem deczko napięte.
Jako drugi sposób wykorzystałem pomysł z Kogi. W pile jest założony frez gr. 1 mm. Wystaje na 1,5 mm. Dorobiłem prowadnicę która przesuwa kawałek deseczki z gruszy. Wydawało się, że będzie OK. Niestety. Próby późniejsze montażu nie dały spodziewanego efektu.
Jako drugi sposób wykorzystałem pomysł z Kogi. W pile jest założony frez gr. 1 mm. Wystaje na 1,5 mm. Dorobiłem prowadnicę która przesuwa kawałek deseczki z gruszy. Wydawało się, że będzie OK. Niestety. Próby późniejsze montażu nie dały spodziewanego efektu.
Efekt końcowy frezowania. Niby równe ale nie do zmontowania. Nadaje się za to do "muzeum uporu modelarza", który powoduje, że czynione są kolejne próby i kolejne aż do skutku.
Efekt końcowy frezowania. Niby równe ale nie do zmontowania. Nadaje się za to do "muzeum uporu modelarza", który powoduje, że czynione są kolejne próby i kolejne aż do skutku.
Efekt frezowania. Mizerny. Niestety, nie przejdzie. Maszynka mało dokładna. Dremel się chwieje w tym stojanie i trudno utrzymać jednakowy wymiar.
Efekt frezowania. Mizerny. Niestety, nie przejdzie. Maszynka mało dokładna. Dremel się chwieje w tym stojanie i trudno utrzymać jednakowy wymiar.
Produkcję gretingów zacząłem od frezarki pionowej. Dremel stojak, frez fi. 1 mm. Stół krzyżowy mojej roboty. Mimo że obroty zmniejszyłem grusza się "paliła". Stojak mało stabilny i chwiał się na boki. Przez to rowki były takie jak na kolejnych fotkach. Gdzie mnie tam do Mirka...
Produkcję gretingów zacząłem od frezarki pionowej. Dremel stojak, frez fi. 1 mm. Stół krzyżowy mojej roboty. Mimo że obroty zmniejszyłem grusza się "paliła". Stojak mało stabilny i chwiał się na boki. Przez to rowki były takie jak na kolejnych fotkach. Gdzie mnie tam do Mirka...
myszor
Posty: 1061
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Szkuner rybacki "Rhodora".

Post autor: myszor »

Witaj.
Może za pazernie tym frezem wchodzileś w drewno?
Nie raz trzeba dwa a nawet trzy razy przejść przez drewno.
Jest to upierdliwe ale daje dobry efekt.
Przy zbyt szybkim posówie frez nie daje rady wybrać tak dużo materiału i zaczyna palić i cały Dremel chodzi na boki.
Frez to nie piła :)
Strugnica "Bajera". Też teraz buduje ale z dwoma imadlami.
Jak skoncze to pokaże bo to przydatny "mebel":)
Pozdrawiam . Andrzej :)

Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Awatar użytkownika
Kapitansio
Posty: 76
Rejestracja: 19 mar 2011, 18:24
Lokalizacja: {"name":"Polska Tarn\u00f3w","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Szkuner rybacki "Rhodora".

Post autor: Kapitansio »

Ja też będę miał z boku drugie imadło. Czekam aż mi zaprzyjaźniony ślusarz zrobi prowadnicę dla śruby.
Rysunek poniżej.
Co do frezowania - masz rację. Muszę poszukać innego frezu. Ten co mam chyba niezbyt się nadaje do drewna. Jakiś taki dziwny. Jak mi się uda to go "wyfocim" .
Pozdrawiam
"Kaopitansio"
Załączniki
ścisk stołu.jpg
Awatar użytkownika
Kapitansio
Posty: 76
Rejestracja: 19 mar 2011, 18:24
Lokalizacja: {"name":"Polska Tarn\u00f3w","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Szkuner rybacki "Rhodora".

Post autor: Kapitansio »

Zrobiłem te fotki. Pokażę oba frezy i opiszę o co chodzi przy zdjęciach.
Poproszę o opinię o nich.
Pozdrawiam
"Kapitansio"
Załączniki
Wydaje mi się , że do drewna frez powinien mieć taki wygląd. Tak ustawione i o takim kształcie krawędzie tnące. Ten to ma fi 2 mm. Za dużo do gretingów.
Wydaje mi się , że do drewna frez powinien mieć taki wygląd. Tak ustawione i o takim kształcie krawędzie tnące. Ten to ma fi 2 mm. Za dużo do gretingów.
Jeszcze jedno jego zdjęcie. Fi 1 mm.
Jeszcze jedno jego zdjęcie. Fi 1 mm.
Tak wygląda frez co pali drewno. Jak mini tarnik okrągły.
Tak wygląda frez co pali drewno. Jak mini tarnik okrągły.
myszor
Posty: 1061
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Szkuner rybacki "Rhodora".

Post autor: myszor »

Ja użyłem gwintu fi 18 i nakretki.
Jedna jest osadzona w stole a druga polaczona z gwintem na stale w scisku. Do tego dwie prowadnice po bokach drewniane i dziala jak trza.
Lepszy by był gwint trapezowy ale takowego nie posiadam i troche dluzej trwa odkrecanie scisku ale idzie wytrzymac.
Przydal się też trojnik hydrauliczny ktory nakrecilem na gwint i przetknolem przez niego drazek do krecenia .

Ten drugi . Frez działa jak strugarka tylko kształty ma różne . Taka minimini strugarka :):)
Załączniki
CAM00672.jpg
Ostatnio zmieniony 19 sty 2014, 16:24 przez myszor, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam . Andrzej :)

Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Awatar użytkownika
kagra
Posty: 1095
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Szkuner rybacki "Rhodora".

Post autor: kagra »

Może spróbuj tej metody,jeśli koniecznie chcesz sam pobawić się w gretingi.Nie chcę zaśmiecać twej relacji.Więcej zdjęć mogę wysłać na skrzynkę.
Załączniki
DSC01563.JPG
DSC01563.JPG (133.33 KiB) Przejrzano 4947 razy
DSC01555.JPG
DSC01555.JPG (121.41 KiB) Przejrzano 4947 razy
ODPOWIEDZ