Witam serdecznie. Malutka aktualizacja tematu. Wyblinki na wantach kolumnowych wykonane (ponad 1200 węzełków) bagatela . Ale jak widać, żaglowce z pierwszej połowy XVII wieku obficie obdarzano wantami :
Witam. Prace przy olinowaniu stałym dobiegły końca. Było trochę problemów z odpowiednim naprężeniem głównie want. Niestety liny z nici poliestrowych zachowują się różnie w zależności od temperatury i wilgotności otoczenia. Nie wiem, jak to wygląda w przypadku lin bawełnianych, bo dotąd ich nie używałem. Parę zdjęć:
Flagsztoki założone tylko do pozowania . Teraz zabieram się za reje.
Witam ponownie. Dzięki zimie, która się zasiedziała , prace dość żwawo idą naprzód. Powstała latarnia. To drugie podejście, pierwsza wersja wylądowała w koszu.
Reje:
Kotwice: Trzon, łapy i pazury wystrugane z buczyny, ramiona gruszkowe.
Wykonanie żagli. Do nominalnych wymiarów dodałem po 8mm na stronę, w celu dwukrotnego zagięcia krawędzi.
Krawędzie zaginam na kleju biurowym, który nie plami tkaniny i nie usztywnia zbytnio obrzeży.
Podobną metodą wykonuję też pewną ilość pasków. Te węższe na wzmocnienia biegnące przez całą szerokość żagla, te szersze na narożniki:
Tak wykonane żagle lądują w pudełku, bo chwilowo nie dysponuję maszyną do szycia. Dodam jeszcze, że fokżagiel i grotżagiel wykonałem o 15% krótsze, gdyż będą one częściowo zrefowane. Pozwoli to uzyskać nieco bardziej naturalny ich wygląd.
Witam ponownie. Kolejne fotografie z postępów prac:
Rakslot. Koraliki ze sklepu pasmanteryjnego:
I przestroga. Kształt żagli utrwalałem lakierem do włosów na szablonie z butelki po mleku. Niestety lakier wszedł w reakcję z datą ważności i na żaglu powstała okropna plama. Nadaje się tylko do wymiany
Już po zawieszeniu dwóch żagli okazało się, że w dalszym ciągu mam za mało bloczków. Na te dwa małe żagielki poszło ich prawie 40.
Witam. Może ktoś powie, że pokazywanie tak nikłych postępów ma niewielki sens, ale czego się nie robi dla podniesienia oglądalności. Parę detali takielunku w zbliżeniu:
Wygląd ogólny modelu:
Na razie grotstenżagiel tylko wisi (linki nie powiązane). Ponadto wszystkie brasy, halsy i szoty dolnych żagli będą montowane na końcu.
Niniejszym podnoszę oglądalność Moim zdaniem właśnie z takich fotek z "niewielkiego postepu prac" najwięcej można podejrzeć z czyjegoś warsztatu. Zdjęcie pod tyt. "Patrzcie-zrobiłem model" nie wiele wnoszą. Fajnie to wychodzi. Kuba