Kolejna relacja to dobrze znany francuski okręt z 1765 roku. Nazwa okrętu pochodzi najprawdopodobniej od określenia jakie dawano damie dworu o ,hmm..., dość lekkim prowadzeniu się.
Fregata La Belle Poule wsławiła się nierozstrzygniętą bitwą z brytyjską fregatą Arethusa. Dwa lata później została przez Anglików zdobyta i od tego czasu pływała już pod ich banderą.
Wiąże się z nią również ciekawa historia związana z modą. Kilka lat temu byłem na przedstawieniu ("Sprawa Dantona"), gdzie jedna z aktorek weszła na scenę z ogromną peruką przedstawiającą okręt. Wtedy pomyślałem, że tym razem to reżyser już przesadził. Ale później przeczytałem, że rzeczywiście, po wspomnianym starciu z Arethusą, zapanowała we Francji moda na peruki przedstawiające bohaterską La Belle Poule. Dzisiaj taka Pani raczej nie przeszłaby przez nasze standardowe drzwi h=2m

Wracając do modelu, to plany wydawnictwa Ancre są raczej powszechnie znane. Ja na ich podstawie rozrysowałem sobie w AutoCadzie wręgi w interesujących mnie miejscach, z zaznaczeniem potrzebnego fazowania krawędzi i przebiegu planek.
Relacja będzie raczej niespieszna i długa. Przynajmniej 5 lat, ale za to, mam nadzieję, zakończona wciągnięciem flagi na maszt

Zapraszam
Kuba