SZEBEKA - jak budowałem
- OsXXX18
- Posty: 49
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:SZEBEKA - jak budowałem
Dziękuję za rady. Właśnie Zakupiłem tego PATTEXA. Jutro zaczynam nim kleić.
"Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija" S. J. LEC
W budowie: SZEBEKA
Pozdrawiam >--------------------> OsXXX-18
W budowie: SZEBEKA
Pozdrawiam >--------------------> OsXXX-18
- OsXXX18
- Posty: 49
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:SZEBEKA - jak budowałem
A tak przedstawia się eksperymeny z plamami. Tu niestety żaden cudowny odplamiacz nie pomaga.
Następne drobiazgi:


Następne drobiazgi:


"Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija" S. J. LEC
W budowie: SZEBEKA
Pozdrawiam >--------------------> OsXXX-18
W budowie: SZEBEKA
Pozdrawiam >--------------------> OsXXX-18
- OsXXX18
- Posty: 49
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:SZEBEKA - jak budowałem
"Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija" S. J. LEC
W budowie: SZEBEKA
Pozdrawiam >--------------------> OsXXX-18
W budowie: SZEBEKA
Pozdrawiam >--------------------> OsXXX-18
- OsXXX18
- Posty: 49
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:SZEBEKA - jak budowałem
Przystąpiłem do poszywania kadługa. Widać wstępne przymiarki z wymiarowaniem szerokości poszczególnych desek.
Podczas oklejania wręg papierem, papier w niektórych miejsczch "zapadł" się. Miejsca te wypełniłem szpachlą aby nie było pustych przestrzeni między poszyciem fornirowym a papierowym.
Na marginesie, gdzie popełniłem błąd podczas oklejania wręg papierem? Chyba że jest to naturalna właściwość papieru, choć wątpię. Przeglądając zdjęcia z innych relacji klejenia modeli kartonowych tego typu objawów nie widziałem.



Podczas oklejania wręg papierem, papier w niektórych miejsczch "zapadł" się. Miejsca te wypełniłem szpachlą aby nie było pustych przestrzeni między poszyciem fornirowym a papierowym.
Na marginesie, gdzie popełniłem błąd podczas oklejania wręg papierem? Chyba że jest to naturalna właściwość papieru, choć wątpię. Przeglądając zdjęcia z innych relacji klejenia modeli kartonowych tego typu objawów nie widziałem.

"Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija" S. J. LEC
W budowie: SZEBEKA
Pozdrawiam >--------------------> OsXXX-18
W budowie: SZEBEKA
Pozdrawiam >--------------------> OsXXX-18
- Slawek Kromer
- Posty: 962
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:SZEBEKA - jak budowałem
witam:) :) :)
oglądałem zdjęcia i nie mogę zrozumieć dlaczego oklejałes wręgi papierem?Jeśli to miał być szablon na szerokość desek to powinno się zaznaczyć te szerokości na wręgach a nie przyklejać.Twój błąd polega na samym podejściu do fornirowania.Gdybyś poszycie robił z listewek to zapadnięcia pomiędzy wręgami nie miało by znaczenia natomiast przy fornirze odwrotnie Kadłub do fornirowania MUSI być gładki bez zapadnięć radziłbym wyszpachlować dobrze kadłub a następnie fornirować.Zobacz relacje z budowy WODNIKA przez Romka i porównaj przygotowanie kadłuba do fornirowania
pozdrawiam sławek
oglądałem zdjęcia i nie mogę zrozumieć dlaczego oklejałes wręgi papierem?Jeśli to miał być szablon na szerokość desek to powinno się zaznaczyć te szerokości na wręgach a nie przyklejać.Twój błąd polega na samym podejściu do fornirowania.Gdybyś poszycie robił z listewek to zapadnięcia pomiędzy wręgami nie miało by znaczenia natomiast przy fornirze odwrotnie Kadłub do fornirowania MUSI być gładki bez zapadnięć radziłbym wyszpachlować dobrze kadłub a następnie fornirować.Zobacz relacje z budowy WODNIKA przez Romka i porównaj przygotowanie kadłuba do fornirowania
pozdrawiam sławek
- ataman
- Posty: 980
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:SZEBEKA - jak budowałem
Potwierdzam z własnego (negatywnego) doświadczenia słowa Sławka. Smoka oklejałem fornirem na samych wręgach... wyszło katastrofalnie.. fornir jest za miękki, aby dobrze się profilował na samych wręgach, czy, było niebyło miękkim jednak podłożu kartonowym.. wiec chyba do fornirowania kadłuba niezbedne jest piankowanie/szpachlowanie... a efekty widac u Romka..
Pozdrawiam
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Odp:SZEBEKA - jak budowałem
Faktycznie pianka jest tania i w takich sytuacjach sluzy swietnie jako wypelniacz.
A i pracy jest chyba mniej niz z pokryciem z papieru,
ktore na dodatek przy szlifowaniu mozna przeciac na wregach.
Moze by jeszcze sprobowac z pianka
chociaz trzeba by zachowac daleko idaca ostroznosc ze wzgledu na gabaryty.
Jeszcze mala uwaga odnosnie kotwicy.
Poprzeczka na trzonie powinna byc pod kątem prostym w stosunku do łap.
A tak to fajnie ze nastepny model z forniru.
Powodzenia i pytaj jak cos nie wiesz albo masz watpliwosci.
A i pracy jest chyba mniej niz z pokryciem z papieru,
ktore na dodatek przy szlifowaniu mozna przeciac na wregach.
Moze by jeszcze sprobowac z pianka
chociaz trzeba by zachowac daleko idaca ostroznosc ze wzgledu na gabaryty.
Jeszcze mala uwaga odnosnie kotwicy.
Poprzeczka na trzonie powinna byc pod kątem prostym w stosunku do łap.
A tak to fajnie ze nastepny model z forniru.
Powodzenia i pytaj jak cos nie wiesz albo masz watpliwosci.
- OsXXX18
- Posty: 49
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:SZEBEKA - jak budowałem
Witam dziękuję za komentarz.
Kadłub oklejałem aby sprawdzić jak uda mi się to zrobić zakładając, że następny model będę budował wyłącznie z papieru. To „zapadanie” występuje wyłącznie pomiędzy trzema pierwszymi i trzema ostatnimi wręgami. Może szybki szkic wyjaśni więcej:
Zgadzam się, metoda „piankowania” - rewelacyjny pomysł. Dlaczego paski papieru z naniesioną szerokością poszczególnych desek poszycia? Uznałem że, łatwiej i dokładniej jest zwymiarować to na kartce papieru wyciąć paseczek i przykleić taki paseczek do wręgi (jeszcze lepiej (dokładniej) byłoby wydrukować to na drukarce, tak myślę). Po południu pokażę dalsze postępy prac.
Kadłub oklejałem aby sprawdzić jak uda mi się to zrobić zakładając, że następny model będę budował wyłącznie z papieru. To „zapadanie” występuje wyłącznie pomiędzy trzema pierwszymi i trzema ostatnimi wręgami. Może szybki szkic wyjaśni więcej:

Zgadzam się, metoda „piankowania” - rewelacyjny pomysł. Dlaczego paski papieru z naniesioną szerokością poszczególnych desek poszycia? Uznałem że, łatwiej i dokładniej jest zwymiarować to na kartce papieru wyciąć paseczek i przykleić taki paseczek do wręgi (jeszcze lepiej (dokładniej) byłoby wydrukować to na drukarce, tak myślę). Po południu pokażę dalsze postępy prac.
"Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija" S. J. LEC
W budowie: SZEBEKA
Pozdrawiam >--------------------> OsXXX-18
W budowie: SZEBEKA
Pozdrawiam >--------------------> OsXXX-18
- OsXXX18
- Posty: 49
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:SZEBEKA - jak budowałem
Witam Wszystkich.
Dziękuję Romku z zwrócenie uwagi na kotwicę (ale dałem ciała:blush:). Tu już poprawiona i mam nadzieję że dobrze:
Fornirowanie kadłuba w połowie skończone (jeszcze przed szlifowaniem):
Tutaj po szlifowaniu, na zdjęciu widać szczeliny (za dobry aparat ;) ) zobaczę co da się z nimi zrobić, choć na "żywo" są praktycznie niewidoczne):

Dziękuję Romku z zwrócenie uwagi na kotwicę (ale dałem ciała:blush:). Tu już poprawiona i mam nadzieję że dobrze:


Fornirowanie kadłuba w połowie skończone (jeszcze przed szlifowaniem):



Tutaj po szlifowaniu, na zdjęciu widać szczeliny (za dobry aparat ;) ) zobaczę co da się z nimi zrobić, choć na "żywo" są praktycznie niewidoczne):



"Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija" S. J. LEC
W budowie: SZEBEKA
Pozdrawiam >--------------------> OsXXX-18
W budowie: SZEBEKA
Pozdrawiam >--------------------> OsXXX-18
- Slawek Kromer
- Posty: 962
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:SZEBEKA - jak budowałem
witam:) :) :)
odnośnie kartki rozumiem że to tylko szablon i dlatego wymiary z kartki trzeba przenieś na poszczególne wręgi Co szie tyczy zapadania na dziobie i rufie to : tam są duże krzywizny zarówno pionowe jak i poziome jeśli przyłożysz listewkę do dwóch wręg to będziesz miał linię prostą Natoniast jeśli do kilku wręg i tylnicy czy dziobu zobaczysz ze linia przebiega po łuku Różnicę pomiędzy łukiem a orostą powinno się wypełnić.Technologia budowy z kartonu jest inna,tam poszycie układa się od jednej wręgi do drugiej(pasy pionowe) pozdrawiam sławek
odnośnie kartki rozumiem że to tylko szablon i dlatego wymiary z kartki trzeba przenieś na poszczególne wręgi Co szie tyczy zapadania na dziobie i rufie to : tam są duże krzywizny zarówno pionowe jak i poziome jeśli przyłożysz listewkę do dwóch wręg to będziesz miał linię prostą Natoniast jeśli do kilku wręg i tylnicy czy dziobu zobaczysz ze linia przebiega po łuku Różnicę pomiędzy łukiem a orostą powinno się wypełnić.Technologia budowy z kartonu jest inna,tam poszycie układa się od jednej wręgi do drugiej(pasy pionowe) pozdrawiam sławek