Bounty wg. billing boats

Opisy budowy jednostek żaglowych
ODPOWIEDZ
Tomiss
Posty: 112
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bounty wg. billing boats

Post autor: Tomiss »

To samo wkleiło się dwa razy :evil: :evil: :evil: mały wypadek przy pracy ups

Tomisław
Awatar użytkownika
Ar2r
Posty: 109
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bounty wg. billing boats

Post autor: Ar2r »

Na sklejanie się stempla robiącego wzorek do taśmy jest tylko jedna rada.
Znaleźć stempel zrobiony z takiego materiału, który się nie będzie aż tak lepić (może teflon).

Wzorek z trybika też da się poprawić zeszlifowując ząbki (fazując boczne krawędzie zębatki).
Awatar użytkownika
KID
Posty: 246
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bounty wg. billing boats

Post autor: KID »

Zdjęcie przedstawia remont kadłuba barku wielorybniczego "Morning Star" w 1894 roku.
Obrazek
Widać, że płyty miedziane były mocowane kilkoma rzędami gwoździ, a nie tylko na obrzeżach. Co ciekawe, te wbite mocno gwoździe wizualnie są odbierane jako wgłębienia, a nie wypukłości.
Pozdrawiam,

Krzysztof Duvnjak

Tomiss
Posty: 112
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bounty wg. billing boats

Post autor: Tomiss »

Faktycznie Ar2r trybik po sfazowaniu pozostawia ładniejszy wzorek - równe kwadraty a nie prostokąty - będzie jak znalazł być może w następnym modelu, w tym już raczej tego nie poprawię :(
KID fajne zdjęcie pokazuje sposób - kolejność montażu płyt - przy tym miałem spore wątpliwości. Płyty miedziane rzeczywiście były mocowane kilkoma rzędami gwoździ, a nie tylko na brzegach. Np. na "Victory" każda płyta była przybita za pomocą gwoździ w 10 rzędach, a w każdym rzędzie po 31 sztuk (Modelarz nr 1/2006 str. 21). Co do "Bounty" to nie mam żadnych danych ale z pewnością zasada była podobna. Ja zastosowałem pewne uproszczenie :blush: .

pozdrawiam Tomisław
Tomiss
Posty: 112
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bounty wg. billing boats

Post autor: Tomiss »

Czas na zamocowanie steru. Zrobiłem ster i cztery zawiasy - tu jeszcze przed malowaniem

Obrazek

Obrazek

c.d.n.

pozdrawiam Tomisław
Tomiss
Posty: 112
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bounty wg. billing boats

Post autor: Tomiss »

ster przymocowany

Obrazek

szalupa po dłuższych zmaganiach powoli nabiera kształtów

Obrazek

Obrazek

Obrazek

załoga nie bardzo chciała wypróbować czy "to" będzie pływać ale znalazł się ochotnik ;)

pozdrawiam Tomisław
tomekk
Posty: 7
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bounty wg. billing boats

Post autor: tomekk »

szalupa wyszła super !!!

może jakies fotki z etapów jej budowy?

Wogóle to wszystko jak narazie jest zrobione pierwszorzędnie, az same ręce składają się do oklasków :)

pozdrawiam
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 975
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bounty wg. billing boats

Post autor: krzysztof »

Szalupke wykonałeś na kopycie, nieprawdaż? Może kilka zdjęć - równiez kopyta.
pozdrawiam Krzysztof

krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
Awatar użytkownika
stefan
Posty: 1155
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bounty wg. billing boats

Post autor: stefan »

Tomiss napisal
ster przymocowany

No i ladnie, tylko mam wrazenie ze szczelina miedzy sterem a stewa jest dosc duza, no chyba ze to zdjecie daje przeklamanie?
Tomiss
Posty: 112
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Bounty wg. billing boats

Post autor: Tomiss »

Stefan masz dobre wrażenie jest za szeroko - odstęp trochę został zmniejszony i teraz jest tak:

Obrazek

w odniesieniu do planu jest i tak o ok. 1 mm za szeroko :( . Z uwagi na grubość blaszki i drutu (użyłem takie jakie akurat miałem) nie udało się zrobić 3 mm odstępu.

Nie mam niestety fotek z etapów wykonywania szlupy - zapomniałem ich zrobić :blush:
kopyto wygląda tak:

Obrazek

zrobione jest z balsy, która była w zestawie i z której miała być zrobiona szalupa. Nie jest to jednak dobry materiał na kopyto gdyż nic w to nie można wbić (szpilki, czy też pinezki - bardzo szybko wypadają) i trzeba trzymać listewki przy klejeniu ręcznie.
Rowek na kopycie można pominąć, zrobiłem go, a później zmieniłem sposób i tylko mi przeszkadzał.
Wykonanie szalupy jest na forum opisane bardzo dokładnie - na tym się wzorowałem. Imitacja wręg była wklejana po sklejeniu kadłuba, który po zdjeciu z kopyta jest dość sztywny. Trzeba tylko zwrócić uwagę na szerokość i ewentualnie użyć jakiejś tymczasowej rozpórki(-ek). Szalupa nie jest jeszcze skończona.

pozdrawiam Tomisław
ODPOWIEDZ