Koga & BoatModelling.com Trasa Muzealna 2007.
Pomysł jest następujący:
Przez około tydzień do 10 dni objechać muzea i repliki lub okręty stojące w zachodniej Europie - głownie Batavię, Amsterdam, HMS Victory, Cutty Sarka.
Patrząc na mapkę wybrałem za dobrą bazę wypadowa okolice Utrechtu, który się znajduje się pomiędzy Lelystad i Amsterdamem. Rotterdam jest już po drodze do Calais skąd byśmy płynęli do Anglii. Patrz mapka.
Pod Utrechtem jest sporo kampingów i tam na 2-3 noce byśmy założyli bazę namiotową. Po przeprawie na angielska stronę kamping byłby we wschodnim Kencie i w okolicach Portsmouth (HMS Victory). Dlatego tam, gdyż specjalne wizyty na Wiktorię są tylko o 9:30 rano.
Jak na razie wyliczyłem długość trasy na jakieś 3.500 km, co przy założeniu kosztów paliwa + promu + kampingów jakieś 500 Euro na samochód osobowy. Proponuję na samochód do 4 osób aby był jakiś komfort, wówczas oczywiście 500 rozbija się po kościach.
Koszty muzeów to od około 10 euro za bilet. Wyjatek stanowi HMS Victory gdzie główną atrakcją będzie zamówione zwiedzanie. Koszt to 25 funtów i trzeba zarezerwować na tydzień wcześniej. Już dzwoniłem i się dowiadywałem. Podczas rezerwacji należy również podać numer karty płatniczej czyli innymi słowy zapłacić.
25 funtów to jakieś 38 euro. Więc na muzea bym przeznaczył jakieś 100 euro od osoby.
Reszta kosztów to indywidualne spożycie potraw i napojów wszelkich rodzajów, więc trudno mi szacować nie wiedząc jakie macie żąładki (duże czy małe). Ja bym liczył jakieś 20-40 euro dziennie aby było na piwo i jakiś imbiss.
Jak na razie mam już jednego chętnego - obywatela X - ale gwarantuję że go znacie z forum. Do mojego samochodu szukam jeszcze 2 osoby. Ale sądzę, że jak byśmy pojechali w 2-3 samochody mogłoby być jeszcze weselej.
Termin - czerwiec lub lipiec lub sierpień. Do ustalenia w zależności ilu chętnych i by się znalazło i kiedy kto dysponuje czasem.
Punkt startu - również do ustalenia, jeśli by więcej osób jechało z ‘północy’, wówczas jestem skłonny zrobić mały objazd do góry. Inna opcja to spotkać się w Berlinie lub we Frankfurcie. Do obgadania.
Chętni – proszę zgłaszać się szybko i nie myśleć długo. Oczywiście kontakt do mnie na PW albo email.
I nie marudzić, że drogo. W kupie właśnie będzie taniej i na wakacje żony (lub mężowie) dadzą Wam te 200 setki.

Pozdrawiam
Jurek