Luger Le Coureur 1776 (zestaw Shipyard)

Dział poświęcony modelarstwu kartonowemu i kartonowo-fornirowemu plus inne techniki pokrewne
Awatar użytkownika
Kon_Bar
Posty: 371
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Le Coureur (Shipyard)

Post autor: Kon_Bar »

mirek napisał:
Kurcze aż się prosi aby to zrobić z forniru, Może ktoś się skusi na taka waloryzację zestawu.
Nie chcę być źle zrozumiany , ale Romek mógłby się pokusić na taki zestaw i zastąpić karton fornirem tam gdzie się da :whistle:
Było by to moim zdanie bardzo ciekawe wyzwanie


Gdyby w zestawie był fornir... :woohoo:
W pewnym momencie doszedłem do wniosku, że jak zacznę wymieniać karton na fornir, przeprojektowywać poszycie itd. to trzeba było kupić plany lub w ostateczności "kartonówkę" a nie zestaw. Wyszło by na to, że wydałem kupę kasy i wykorzystałem z tego parę procent. Jakoś "jak lokata" :unsure:
Myślę, że lepiej będzie jak sobie "pokombinuję" tak, aby jak najbardziej wzbogacić (zamiast zastąpić) zestaw.
Awatar użytkownika
Kon_Bar
Posty: 371
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Le Coureur (Shipyard)

Post autor: Kon_Bar »

"Szkodniki" w końcu "padły" (a właściwie to kochana małżonka zajęła się ich pacyfikacją B) ) co dało mi chwilkę na hobby przed 10-tą :D Zacząłem dziś kleić trzecie poszycie. Ciekawe kiedy będzie mi dane je skończyć :dry:

Obrazek
Awatar użytkownika
mic
Posty: 57
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Le Coureur (Shipyard)

Post autor: mic »

Z wielkim zaciekawieniem śledzę Twoją relację ponieważ przymierzam się do zakupu podobnego zestawu. Co do szkodników (w moim przypadku "szkodniczki") to doskonale Cię rozumiem i też gdyby nie żonka nic bym nie skleił, ee .... tylko że jej się to już zaczyna nudzić ..... B) .
Na początek zacznę chyba od Alert'a i sproobuję dołożyć nieco forniru (udało mi się ocalić "parę" arkuszy od spalenia).
W budowie świetnie trzymasz obrany kurs!!!
POZDRAWIAM i trzymam kciuki!
Michał
....lubię chodzić do pracy, ale czekanie 8 godzin na wyjście to już przesada....
W STOCZNI: Bismarck 1/200, ORP Górnik (karton, pcv) 1/100
w planach: Santisima Trinidad 1/90
Awatar użytkownika
Kon_Bar
Posty: 371
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Le Coureur (Shipyard)

Post autor: Kon_Bar »

mic napisał:
Co do szkodników (w moim przypadku "szkodniczki") to doskonale Cię rozumiem i też gdyby nie żonka nic bym nie skleił, ee .... tylko że jej się to już zaczyna nudzić ..... B) .

:laugh: B) :whistle:

mic napisał:
Na początek zacznę chyba od Alert'a i sproobuję dołożyć nieco forniru (udało mi się ocalić "parę" arkuszy od spalenia).


Myślę, że na początku Alert może być lepszym wyborem:
- większość kadłuba będzie i tak malowana (więc można oszczędzić fornir)
- ma mniej olinowania
- [dyskusyjne, ale...] rzuca się bardziej w oczy :) (więcej kolorów) więc łatwiej umotywować kolejne zakupy :lol:

mic napisał:
W budowie świetnie trzymasz obrany kurs!!!

:blush:
Awatar użytkownika
Kon_Bar
Posty: 371
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Le Coureur (Shipyard)

Post autor: Kon_Bar »

Kilka fotek z "półmetka" ;) (zdjęcia z wczoraj z nocy; ponieważ udało mi się popracować także dziś rano B) faktyczny stan prac pokazują niebieskie linie)

Obrazek

Szlifowanie kadłuba wyszło mu chyba na dobre - krzywizny planek nie mają krowich żeber :)

Obrazek

Pracy niby na 2 godziny ;) a schodzi się ... :unsure:
Wiadomo - miłe prace człowiek rozciąga ile się da :D Serio to "tracę" czas głównie na dopasowywaniu poszycia na rufie. Praktycznie od planki "C" należy delikatnie zwężać ostatnie 4-5 cm poszycia tak, aby usunąć na końcu +/- 0,7-0,9 mm z szerokości. Bez tego wychodziłyby zakładki (ale tylko na wysokości C-G i potem planka I a reszta byłaby "na gładko". Zastanawiam się czy nie jest to skumulowany efekt: wklęsłej krzywizny, nieco większej grubości kartonu niż w projekcie (?) i ... mojego niedbalstwa (jestem pewien, że dałoby się bardziej "wklęsło" wkleić pierwsze dwa poszycia i przez to wydłużyło by się miejsce na planki?).
Zresztą nieważne - moim zdaniem i tak wychodzi fajnie :evil:

Obrazek

Widoczne paprochy to nie zczyszczony jeszcze Budapren (oczywiście po poszyciu kadłuba będę go "rolował" :D )
Awatar użytkownika
Kon_Bar
Posty: 371
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Le Coureur (Shipyard)

Post autor: Kon_Bar »

Wreszcie koniec trzeciego poszycia :laugh:
Teraz mogę wykończyć nadburcia i rufę (i oczywiście doczyścić przejścia pomiędzy plankami).
Myślę też o dorobieniu śladów treenails (ale dopiero myślę B) ; jako, że jest "trochę" późno pomysły przedstawię kiedy indziej - teraz spaaaaać)
Mam nadzieję, że malowanie oddzielnych planek pozwoliło mi choć trochę zbliżyć się wizualnie do efektu drewnianego poszycia (proszę nie linczować autora relacji - napisałem "trochę")

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Le Coureur (Shipyard)

Post autor: mirek »

Moim zdaniem wyszło bardzo ładnie , choć z drugiej strony jeszcze ładniej by to wyglądało gdyby było zrobione z forniru ;)
Czepiam się tego pokrycia fornirowego, ale mam nadzieję ,ze mi wybaczysz.
No taki już jestem uparciuch :(
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
Kon_Bar
Posty: 371
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Luger Le Coureur 1776 (zestaw Shipyard)

Post autor: Kon_Bar »

Wcześniej wspominałem o tym, że planuję wprowadzić pewne modyfikacje. Chciałem oprzeć je na szczątkowych rysunkach ze strony ANCRE. Jednak kilka ważnych elementów z tych planów (podobno bardzo dobrych) baaardzo nie pasuje do zestawu Shipyardu. Modele wykonane wg planów ANCRE są m.in. TU i TU. Łatwo zauważyć, że występują na nich m.in. rufówki (?), balustrady na ok. 3/8 długości burt (od rufy), nadburcia nie mają ciągłej listwy na górnej krawędzi na wysokości otworów działowych, nie ma ław wantowych itd. Wygląda więc na to, że albo luger z zestawu jest modelem S-F albo (w co wolę wierzyć) prezentuje jednostkę sprzed przejęcia przez Anglików.

Mimo wszystko postanowiłem wprowadzić pewne detale widoczne na planach do modelu. Są to:
- łączenia desek na płetwie sterowej;
- łączenie na dziobnicy;
- pogrubić listwę odbojową (ta z zestawu licuje się z dolną częścią poszycia) i podzielić ją na dwie listwy (choć to niekoniecznie - planki są +/- dwukrotnie za grube więc i ta listwa może być szersza);

Cały czas myślę też nad wsparciem nadburci. Tylko nie mam pojęcia jak często musiałbym rozmieścić te elementy. Chyba się na nie nie porwę - może lepiej nie udziwniać już tego modelu :)

Obrazek

Następny wpis po ostatecznym zmontowaniu kila (maluję jeszcze dziobnicę :) )
Awatar użytkownika
Kon_Bar
Posty: 371
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Luger Le Coureur 1776 (zestaw Shipyard)

Post autor: Kon_Bar »

Od dzisiaj prace mogą postępować... wolniej - muszę przyuczać nowego adepta :D
Ale w ogólnym rozrachunku to się opłaci :D Wiadomo: czym skorupka za młodu... ;)

Obrazek

Skończony kil prezentuje się jak na zdjęciach poniżej:

Obrazek

Jak widać zacięcia na dziobnicy są wykonane odwrotnie niż na planach, ale jedno (dolne) jest tak wykonane w zestawie więc nie chciałem drugiego robić odwrotnie (choć wydaje mi się, że tak jak w planach jest bardziej logiczne).

Obrazek

Na rufie prace wykończeniowe (kończy się moja cierpliwość :lol: ).

Obrazek

I stan na dzień dzisiejszy (ponad plan dorzuciłem ławy wantowe - musiałem trochę poszpachlować; wycięcia bliżej dziobu są trochę ponad 1 mm za długie, te bliżej rufy ok 0,5 mm)

Obrazek

I tylko szkoda, że nie fornir... (wyręczam mirka :P )
Awatar użytkownika
syso1
Posty: 98
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Luger Le Coureur 1776 (zestaw Shipyard)

Post autor: syso1 »

Ładnie to poszycie się prezentuje
Pozdrawiam -Krzysiek
ODPOWIEDZ