Bardzo efektownie wyszło czernienie , ale może więcej szczegółów w temacie czernienia.
Bloczki drewniane na pewno będą wyglądały bardziej realistycznie zwłaszcza przy tej skali.
Nie wiem jakie są wymiary tych ale dużo ich nie masz to sobie raczej poradzisz.
Pięknie będą wyglądały bloczki ze śliwy i taki materiał proponuję zastosować w przypadku kiedy będziesz robił samodzielnie bloczki
Karoline
- DakoRC
- Posty: 43
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Odp:Karoline
Dziękuję Mirku za słowa uznania.
Czernienie robię wg. sposobu podanego kiedyś na modelarstwo.org
Metoda jest prosta ale trochę niezdrowa i niebezpieczna :) Konieczne grube rękawice dobrze mieć maskę z filtrami opary są raczej nie zdrowe.
Potrzebne odczynniki (do kupienia w hurtowni chemicznej)
Tiosiarczan sodowy Na2S2O3 + kwas siarkowy H2SO4 (ale może być inny, używałem też solnego).
Wszystkie elementy mosiężne przed procesem należy oczyścić np. dremelkiem lub papierem ściernym i odtłuścić np. acetonem. Podobno rewelacyjnie działa Cif - usuwając tlenki miedzi z powierzchni jeszcze nie sprawdzałem.
Proporcje Woda - 1l zmieszać z Na2S2O3 - czyli siarczyn sodu (60 g) dodać kwas azotowy, solny lub siarkowy (5g) a potem tylko zmieszać - robi się białe mleko. W nim zanurzyć na kilka godzin elementy. Po upływie czasu wyjąć i opłukać.
W rezultacie, oprócz czernienia na przedmiocie osiada siarka, którą możemy wytopić podgrzewając detal np palnikiem gazowym lub nad gazem kuchenki. U mnie siarka pojawiała się w ilościach minimalnych.
Koniecznie przeprowadzać operację w pomieszczeniach dobrze wentylowanych, ja robię to w garażu. W warunkach domowych jest to mocno problematyczne i nieprzyjemne.
Metoda tania i względnie łatwa.
Tak wygląda reszta moich czernionych detali ( niektóre wymagają jeszcze poprawek )
Co do bloczków to jest ich trochę więcej bo około 40 szt. Mają wielkość od 8, 10, 12 mm .Jeśli chodzi o materiał to głownie pracuję z mahoniem, musiałem nim trochę elementów z zestawu już zastąpić.
Dzięki za sugestię ze śliwą będę musiał się rozejrzeć za tym drewnem.
Pozdrawiam
Darek
Czernienie robię wg. sposobu podanego kiedyś na modelarstwo.org
Metoda jest prosta ale trochę niezdrowa i niebezpieczna :) Konieczne grube rękawice dobrze mieć maskę z filtrami opary są raczej nie zdrowe.
Potrzebne odczynniki (do kupienia w hurtowni chemicznej)
Tiosiarczan sodowy Na2S2O3 + kwas siarkowy H2SO4 (ale może być inny, używałem też solnego).
Wszystkie elementy mosiężne przed procesem należy oczyścić np. dremelkiem lub papierem ściernym i odtłuścić np. acetonem. Podobno rewelacyjnie działa Cif - usuwając tlenki miedzi z powierzchni jeszcze nie sprawdzałem.
Proporcje Woda - 1l zmieszać z Na2S2O3 - czyli siarczyn sodu (60 g) dodać kwas azotowy, solny lub siarkowy (5g) a potem tylko zmieszać - robi się białe mleko. W nim zanurzyć na kilka godzin elementy. Po upływie czasu wyjąć i opłukać.
W rezultacie, oprócz czernienia na przedmiocie osiada siarka, którą możemy wytopić podgrzewając detal np palnikiem gazowym lub nad gazem kuchenki. U mnie siarka pojawiała się w ilościach minimalnych.
Koniecznie przeprowadzać operację w pomieszczeniach dobrze wentylowanych, ja robię to w garażu. W warunkach domowych jest to mocno problematyczne i nieprzyjemne.
Metoda tania i względnie łatwa.
Tak wygląda reszta moich czernionych detali ( niektóre wymagają jeszcze poprawek )

Co do bloczków to jest ich trochę więcej bo około 40 szt. Mają wielkość od 8, 10, 12 mm .Jeśli chodzi o materiał to głownie pracuję z mahoniem, musiałem nim trochę elementów z zestawu już zastąpić.
Dzięki za sugestię ze śliwą będę musiał się rozejrzeć za tym drewnem.
Pozdrawiam
Darek
W stoczni:
Karoline (Billing Boats) - prace trwają
Karoline (Billing Boats) - prace trwają
- DakoRC
- Posty: 43
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Odp:Karoline
Zgodnie z obietnicą ciąg dalszy relacji z budowy Karoliny.
Model został pomalowany farbą samochodową firmy Glasurit.
Ponieważ aerograf i ja nie zbyt dobrze współpracujemy dokonał tego przy mojej skromnej pomocy kolega Krzysztof "TTQ" za co jestem mu wdzięczny bo wyszło bardzo ładnie.
Pomiędzy każdym malowaniem był tydzień przerwy i ponowne maskowanie.
Po pomalowaniu całość została przeszlifowana wodnym papierem ściernym 2500 i dodatkowo samochodową pastą polerską.
Pomalowanie na biało burty i wnętrze nadburcia.
Pomalowane dno.
Listwa odbojowa.


Model został pomalowany farbą samochodową firmy Glasurit.
Ponieważ aerograf i ja nie zbyt dobrze współpracujemy dokonał tego przy mojej skromnej pomocy kolega Krzysztof "TTQ" za co jestem mu wdzięczny bo wyszło bardzo ładnie.
Pomiędzy każdym malowaniem był tydzień przerwy i ponowne maskowanie.
Po pomalowaniu całość została przeszlifowana wodnym papierem ściernym 2500 i dodatkowo samochodową pastą polerską.
Pomalowanie na biało burty i wnętrze nadburcia.

Pomalowane dno.

Listwa odbojowa.


W stoczni:
Karoline (Billing Boats) - prace trwają
Karoline (Billing Boats) - prace trwają
- DakoRC
- Posty: 43
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Odp:Karoline
Po zakończeniu malowania wróciłem do pracy w drewnie.
Dostarczone w zestawie Billinga elementy nadburcia wykonane ze 3 warstwowej sklejki po krótkim zastanowieniu trafiły do kosza a zostały zastąpione elementami wykonanymi z mahoniu. Trochę to trwało ale efekt jest tego wart.
Ponieważ w założeniu model ma pływać i mam nadzieję, że wykona więcej niż jeden rejs :) każdy z elementów pokładu i wyposażenia wymaga klejenia na wpust lub zakołkowania.
W ten skopób zostały wykonane elementy nadburcia: przyklejone oraz dodatkowo zakołkowane do słupków burty za pomocą 2 mm patyczków z mahoniu. Ponieważ wcześniej kołkowałem już cały pokład więc teraz była to kaszka z mlekiem :)
A tak wygląda efekt końcowy.

Dostarczone w zestawie Billinga elementy nadburcia wykonane ze 3 warstwowej sklejki po krótkim zastanowieniu trafiły do kosza a zostały zastąpione elementami wykonanymi z mahoniu. Trochę to trwało ale efekt jest tego wart.
Ponieważ w założeniu model ma pływać i mam nadzieję, że wykona więcej niż jeden rejs :) każdy z elementów pokładu i wyposażenia wymaga klejenia na wpust lub zakołkowania.
W ten skopób zostały wykonane elementy nadburcia: przyklejone oraz dodatkowo zakołkowane do słupków burty za pomocą 2 mm patyczków z mahoniu. Ponieważ wcześniej kołkowałem już cały pokład więc teraz była to kaszka z mlekiem :)


A tak wygląda efekt końcowy.

W stoczni:
Karoline (Billing Boats) - prace trwają
Karoline (Billing Boats) - prace trwają
- GrzesiekD
- Posty: 197
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Odp:Karoline
Efekt rzeczywiście niezły (szkoda, że nie ma porównania z oryginalną częścią). O ile mnie wzrok nie myli wyciąłeś kształt taki jak powinien być, zamiast wyginać listewkę do pożądanego wygięcia burty?
Pozdrawiam
Grzesiek
Człowiek sam sobie nakłada ograniczenia.
Grzesiek
Człowiek sam sobie nakłada ograniczenia.
- DakoRC
- Posty: 43
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Odp:Karoline
GrzesiekD napisał:
Proszę poniżej zdjęcie porównujące listewkę z zestawu z listewką wyrób własny z mahoniu.
Kształt wycięty wg. wzorca a później dopasowany przez namoczenie w wodzie do wysokości burty.

(szkoda, że nie ma porównania z oryginalną częścią).
Proszę poniżej zdjęcie porównujące listewkę z zestawu z listewką wyrób własny z mahoniu.
Kształt wycięty wg. wzorca a później dopasowany przez namoczenie w wodzie do wysokości burty.

W stoczni:
Karoline (Billing Boats) - prace trwają
Karoline (Billing Boats) - prace trwają
- GrzesiekD
- Posty: 197
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Odp:Karoline
Zamiana materiału z pudełka na nowy jak najbardziej na "+" B)
Pozdrawiam
Grzesiek
Człowiek sam sobie nakłada ograniczenia.
Grzesiek
Człowiek sam sobie nakłada ograniczenia.