Pierwszy model - dżonka

Pierwsze kroki w modelarstwie lub fajna przygoda z modelem
wojtas193
Posty: 8
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Pierwszy model - dżonka

Post autor: wojtas193 »

Na początku chciałbym się z wami przywitać :]
Jeszcze nigdy nie zajmowałem się modelarstwem i to jest mój pierwszy w życiu model dlatego proszę o wyrozumiałość i wskazywanie mi ewentualnych błędów.

Szkielet skleiłem wczoraj.
Obrazek

Obrazek

Nie ukrywam, że sklejenie tego wydaje się prostego szkieletu sprawiło mi trochę kłopotu i już mam pierwsze pytanie.
Czym to kleić, żeby klej wiązał na prawdę szybko? Próbowałem Kropelką i Cyanofixem Soudala, ale trzeba było i tak dość długo dociskać.
Awatar użytkownika
PanLipazMiodem
Posty: 361
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pierwszy model - dżonka

Post autor: PanLipazMiodem »

Witaj.
Pierwsza rada: na pewno nie mieszaj i nie nakładaj na siebie różnych rodzajów kleju, który jeszcze nie wyschnął. Wiem z doświadczenia że taka mieszanka wiąże strasznie długo a przy tym robią się takie "ciompy" z tego.
Sam klej jakiś super glue albo cyjanopan powinien wystarczyć ale nie nakładaj go dużo. Czym więcej nałożysz tym dłużej będzie schnąć. Kiedy wszystko już wyschnie możesz zalać wszelkie szpary jakimś glutem lub nawet tym patexem który widziałem na zdjęciu. To usztywni całą konstrukcje jeszcze bardziej.

Poza tym przychodzą jeszcze burty i dno także to wszystko jest solidne, nie musisz się martwić że będzie się kadłub osiowo ruszał... no i sama dżonka tutaj nie jest wielka a wręg ma dużo.


Tak trzymaj i o wszystko pytaj jeśli czegoś nie będziesz wiedział (ale nie mnie. Pomogą Ci bardziej doświadczeni szkutnicy, ja ewentualnie mogę coś tylko zasugerować bo jeszcze nie czuje się na siłach aby dawać jakiekolwiek wskazówki)
Awatar użytkownika
PanLipazMiodem
Posty: 361
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pierwszy model - dżonka

Post autor: PanLipazMiodem »

A poszycie to ja kleiłem butaprenem. Nałożysz, rozsmarujesz, odczekasz ok 1 minuty i dociskasz, a później od środka tam gdzie jeszcze daje rade to możesz zalać glutem
Awatar użytkownika
Budrys
Posty: 577
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Pierwszy model - dżonka

Post autor: Budrys »

wojtas193 napisał:
. . . . nigdy nie zajmowałem się modelarstwem i to jest mój pierwszy w życiu model . . . . i już mam pierwsze pytanie.
Czym to kleić, żeby klej wiązał na prawdę szybko?

A czemuż on ma wiązać naprawdę szybko? W tej "zabawie" nie chodzi o szybkość tylko o dokładność i precyzję! Co prawda sklejałeś "tylko" szkielet, który będzie niewidoczny, ale właśnie teraz możesz najłatwiej przyzwyczaić się do dokładności w przygotowaniu powierzchni i precyzji w klejeniu. Spójrz na krawędzie szkieletu i pokrycie klejem. W elektronice przy takim lutowaniu mówi się "obsmarkane"! Stąd też wydłużony czas wysychania (wiązania) kleju. Lepiej jest klejone powierzchnie posmarować lekko klejem, trochę odczekać, przyłożyć do siebie docisnąć i zabezpieczyć przed przemieszczeniem się. Jeśli potrzeba wzmocnić połączenie to po wyschnięciu można ponownie rozprowadzić równomiernie dodatkową warstewkę kleju.
Najważniejszym jest jednak efekt końcowy.;)
Pozdrawiam
Wojciech [Budrys]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"Where there is a will there is a way"
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Awatar użytkownika
michał 2
Posty: 28
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Pierwszy model - dżonka

Post autor: michał 2 »

stolarze mawiają "NAJLEPIEJ TRZYMA JAK KLEJU NI MA" :lol:
swoje dżonki kleiłem używając tylko butapren polecam
wojtas193
Posty: 8
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pierwszy model - dżonka

Post autor: wojtas193 »

Budrys napisał:
W tej "zabawie" nie chodzi o szybkość tylko o dokładność i precyzję!


Niestety, a może i stety miałem dziś okazję przekonać się o tym na własnej skórze.
Chcąc robić kadłub bez pośpiechu przyklejałem burty pojedynczo i po przyklejeniu jednej okazało się, że zamieniłem je miejscami i musiałem potem 2 razy przyklejać tą drugą, bo zmuszony byłem kleić szablonem do środka i okazało się, że szablon ładnie się trzyma, gorzej było z burtą... :P

Przy kadłubie muszę tylko dokleić jeszcze dziób i biorę się za oklejanie pokładu.
Obrazek

Obrazek

Tu widać, że ta poprzeczka po lewej trochę się przekrzywiła przy klejeniu, ale jak przykleję przód nic nie będzie widać :whistle:
Obrazek

Obrazek

Teraz wszystko kleję Patexxem, ściskam gumkami i zostawiam do wyschnięcia. Nic nie odpada i wszystko się trzyma :)
wojtas193
Posty: 8
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pierwszy model - dżonka

Post autor: wojtas193 »

Kadłub już gotowy.
Muszę teraz zrobić pilarkę do forniru, bo nożyk do tapet się wygina i idzie po słojach jak chce ;[ Nie wiem jak wy to tniecie tak równiutko nożykami...

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
GrzesiekD
Posty: 197
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pierwszy model - dżonka

Post autor: GrzesiekD »

Temat cięcia forniru był już wiele razy na forum poruszany.
Od siebie dodam jeszcze, że tylko fornir grubszy niż 0,6 mm tnę na pilarce. Ten cienki 0,6 mm i podobne
tnę od linijki metalowej. Jeśli fornir jest kruchy to warto go namoczyć. Ponadto nigdy nie próbuj przeciąć od
razu całej grubości forniru - tak możesz ciąć tylko niektóre... Zdecydowaną większość, jeśli masz tylko
możliwość cięcia nożem, to nacinaj po parę razy - tak się powinno udać. W ten właśnie sposób pociąłem
prawie metr kwadratowy forniru dębowego 1,2 mm na listewki 6x120 mm:) Czysty masochizm.... młody
byłem:D
Ale pilarkę zrób i tak - przyda się na pewno!
Pozdrawiam
Grzesiek

Człowiek sam sobie nakłada ograniczenia.
Awatar użytkownika
jaxa
Posty: 518
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pierwszy model - dżonka

Post autor: jaxa »

często nożyk się gnie, bo jest po prostu zwykłym "nożykiem do tapet". Jeśli używasz noża kiepskiej jakości, to warto wzmocnić uchwyt ostrza poprzez dogięcie blaszki, o ile jest, a jeśli nie to np. przez wciśnięcie czegoś między nożyk, a obsadkę np.: zapałkę, tekturę, co tam masz, a co nie doprowadzi do pękania obsadki. Sam fornir można też podkleić papierem używając kleju biurowego (chyba) osobiście nie stosowałem, ale na forum znajdziesz z pewnością.
Powodzenia w dalszych pracach
OD CZEGOŚ TRZEBA ZACZĄĆ - NAJLEPIEJ OD POCZĄTKU !!!
w szkutni: ObrazekObrazek ...i przy kei: ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
RomekS
Posty: 3211
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Pierwszy model - dżonka

Post autor: RomekS »

Zanim nabierzesz wprawy to podklej fornir taśmą (taka przeźroczysta najlepiej szeroka).
Tnij pierwszy raz delikatnie, drugi raz trochę mocniej i za trzecim razem pasek powinien być ucięty.
Dotyczy to ostrzy OLFA.
Te "made in china" mogą wymagać czterokrotnego pociągnięcia.
Tnij na macie, która jest jedną z pierwszych rzeczy jakie są najbardziej niezbędne.
Jeżeli nie masz maty OLFA to może być np podkładka z pcv.
Jak będziesz kleił paski forniru klejem na bazie wody (np Pattex) to po posmarowaniu
paska klejem z jednej strony, druga stronę po przyklejeniu zmocz wodą.
ODPOWIEDZ