Rozpoczynam relację z budowy kolejnego HMS Bounty, na postawie MM. Budowa rozpoczęta była zaraz po ukazaniu się tego wydania i osiągnęła stan jak na zdjęciu poniżej a model do tego momentu był wykonywany całkowicie w kartonie.

Potem roboty ugrzęzły w miejscu na hohoho…(co widać bo pokład zdążył się mocno zakurzyć) - aż do momentu odkrycia „Kogi”. Pod wrażeniem tego co zobaczyłem Tutaj, zdecydowałem, że karton zastąpię drewnem i popróbuję dalej swoich sił. I tak powoli, przez ostatni rok - zbierając materiały, wyposażenie mojego mini warsztaciku i doświadczenia, dłubałem sobie w drewienku aż dotarłem do takiego stanu

Długo zastanawiałem się czy nie poprawić kadłuba i nie pokryć go fornirem ale w końcu stanęło na tym, że poprzedni etap pozostanie zamknięty i nie będę do niego wracał. Planuję sobie, że pokrycie kadłuba następnego modelu wykonam z drewna.
Natomiast dalsza budowa Bounty będzie prowadzona dokładnie na podstawie MM, jedynie materiał zostanie zmieniony a do wycinanki dołożę tylko te elementy które zostały w niej pominięte (pewnie ze względu na skalę - 1:96) a które będę w stanie fizycznie wykonać.
Dokładam kilka zdjęć z budowy i zapraszam do oglądania.

wzmocnienie burt – fornir 0,6 mm (bukowy) naklejony na kartonie, pozwolił wyprostować burty

przyklejona stępka , stewy, poręcze i listwy na dziobie (dołożyłem drugą której nie ma w MM)

wyposażenie pokładu

nieudany kosz dziobowy – został wykonany na nowo

produkcja artylerii – wałek 3 mm (działo) i sklejone 2 warstwy forniru (na lawetę), przetyczka z zeszlifowanej do 1 mm wykałaczki,

artyleria, kabestan i urządzenie sterowe (linki są mojej produkcji)
Tyle na dzisiaj, ciąg dalszy niebawem.
A tutaj przywitalnia - http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,22148/catid,526/