Więc wziąłem puszkę piwa frez piłkowy 0,4 i poszedłem do tokarza aby mi przeciął troszkę pręt żeby papierek ścierny wszedł tam w to nacięcie.
Wróciłem do domu założyłem papier ścierny który lekko był za luźny ale młotek poradził se z tym, założyłem na wiertarkę i o dziwo otwory wychodzą idealnie jak po szlifowaniu frezarką z kamieniem.
Pozdrawiam wszystkich.


