No właśnie to mógłbyć wybór wykonawcy.Dalej jestem zagubiony w temacie. Jeśli ktoś z doświadczonych kolegów mógłby się wypowiedzieć na temat czy deski z których robiono dawniej żaglowce miały jakiś limit długości bo jak mniemam nie było kiedyś takich technologii by wykonać deski poszycia o długości jednostki,a jeśli tak to czy był jakiś limit w erze Złotej Łani.
Przy okazji fotka ze skręconej na kolanie piłki do cięcia forniru 2 mm.
Strzałką zaznaczyłem śrubę mocującą w miejscu przykręcenia rączki.
POZDRAWIAM antoniignas@wp.eu
W stoczni Golden Hind,kontenerowiec w firmie,Opty w szkole córki
W hangarze SPITFIRE
Wydaje mi się, że każde plany posiadają inne podejście do furt działowych. Posiadam trzy różne plany GH i w każdych furty są inaczej umiejscowione, a w szczególnosci na różnej wysokości względem "górnej" burty.
Drogi i wielce szanowny nam wszystkim Banderasie! odpowiadam w sprawie długości desek poszycia GH.
W XVI wieku, a także wiele lat później, nie istniały żadne przemysłowe normy dotyczące specyfikacji podzespołów okrętów budowanych w stoczniach europejskich. Pierwsze próby typizacji pojawiły się dopiero w XVIII wieku, w czasie rewolucji przemysłowej. Tak więc, długość desek zależała od natury, od długości drzewa pozyskanego przez stocznię. Można jedynie w przybliżeniu stwierdzić, że najczęściej stosowano deski o długości 6-8 metrów i szerokości 200-250 mm. Na pewno nie było regułą poszywanie kadłuba deskami jednolitymi o długości 30 lub 40 metrów. Wniosek: należałoby albo kleić krótsze deski, albo zaznaczyć poprzeczną rysą w odpowiedniej skali te długości. Ahoj!
model przedstawiony przez Sławka pokrywa sie z tym , który buduje,z planów Mamoli, ale np w Shipyardzie byla wycinanka z dwoma pokładami działowymi.. A replika, jak mi się wydaje z fotografii, miała furty działowe tylko na wysokości dolnego pokładu.
Czyżbyśmy znowu byli w takiej głupiej sytuacji, jak ja z "Wodnikiem"? Ludzie morza! Chyba kto jak kto, ale anglicy powinni wiedzieć , jak wyglądała ich świętość narodowa, czyli GH? Czy miała jeden, czy dwa, czy sto pokładów działowych! I my się dziwimy, że amator Meissner pisząc swoją epopeję morską o moim imienniku, słynnym piracie i kaprze Janie Martenie Kunie, popełnił tyle błędów technicznych. Trzeba ustalić, ile dział i na ilu pokładach działowych miała GH. Ahoj!
Banderasie
Przejrzyj dokładnie tą stronę: http://sirfrancisdrakehistory.net/link/link_page.htm - dotyczy ona kapitana Łani, ale jest sporo linków dot. rekonstrukcji GH min taki: http://sirfrancisdrakehistory.net/golden_hinde_replica/
Przyznam, że dziwne jest iż anglicy nie wykonali szczegółowych planów swojemu pierwszemu okretowi muzeum, co poźniej poprawili w przypadku VICTORY.
No to furty będą cztery tak jak u Bogdana bo w sumie to nawet na rekonstrukcji nic mi nie zaświtało bo tam z kolei jest tylko jeden otwór na działo i to w dodatku w części dziobowej.
Parę słów co do dębu to powiem że wygląda naprawdę pięknie na modelu ale co do giętkości i elastyczności to nikomu bym nie polecał a tym bardziej mniej wprawionym szkutnikom takim jak ja.
Urok tego materiału jest wprost proporcjonalny do trudu jaki trzeba włożyć w dopasowanie listewek.
POZDRAWIAM antoniignas@wp.eu
W stoczni Golden Hind,kontenerowiec w firmie,Opty w szkole córki
W hangarze SPITFIRE
Zastanawiałem się przy K&M nad wycinaniem słupków i doszedłem do wniosku że trza mi było zrobić jakąś małą piłkę którą można by było zamontować do szlifiereczki palcowej no i dziś sprawdziłem trawność mojego wyrobu (MaC BaNdErAs DzIaŁa)
Po krótce powiem że z zużytego brzeszczotu z piły taśmowej posiełem sobie małe kwadraciki potem powierciłem w nich otwory fi 4 mm i na tokarce przetoczyłem na tarczki fi 25.Następnie ponacinałem naprzemian szranki i nawierciłem fazkę po śrubę z łbem stożkowym żeby można było sktęcić toto zachowując osiowość i potem zespawałem tarczkę ze śrubą tigiem tarczka przy spawaniu nagrzałe się do temperatury około 800 stopni to ją wtedy na ostro w olej i do piachu.Wyszła twardość 55 HRC i tnie jek marzenie.
A efekt oceńcie sami.
POZDRAWIAM antoniignas@wp.eu
W stoczni Golden Hind,kontenerowiec w firmie,Opty w szkole córki
W hangarze SPITFIRE