La Salamandre w skali 1:24
- tadheus
- Posty: 0
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: La Salamandre w skali 1:24
Wytoczyłem następne dwie armaty. Zostały już poczernione. Jeszcze tylko trzy i będzie komplet. Dwa moździerze i 8 armat.
Pozdrawiam, Paweł.
- tadheus
- Posty: 0
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: La Salamandre w skali 1:24
Wszystkie 5 . Jeszcze 3szt. Powłoka zmienia kolor a zależności od oświetlenia. Od czarnej po kolor starego brązu.
Pozdrawiam, Paweł.
- BALROG
- Posty: 0
- Rejestracja: 21 mar 2013, 12:05
Re: La Salamandre w skali 1:24
tadheus pisze:Wszystkie 5 . Jeszcze 3szt. Powłoka zmienia kolor a zależności od oświetlenia. Od czarnej po kolor starego brązu.
To są różne lufy ??
Na czym toczysz bo brak powtarzalności i każda lufa jest praktycznie inna
- tadheus
- Posty: 0
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: La Salamandre w skali 1:24
Są minimalne różnice,przy długości 101,2 mm, błąd w granicach 0,2-0,3 mm jest do pominięcia. Praktycznie z każdej strony jest do usunięcia,tylko po co.W XVIII w była to praca ręczna rzemieślnicza i praktycznie nie było identycznych armat,brak obrabiarek cyfrowych
.Po przeliczeniu skali błąd rzędu 6-8 mm na długości prawie 2500mm można traktować jako minimalny i pomijalny.Wszystko tak ładnie wygląda na współcześnie rysowanych planach,w rzeczywistości różnie to bywało, zwłaszcza na małych jednostkach.
W obecnych czasach i przy całej technice cyfrowej elementy jednego egzemplarza broni danego typu nie pasują bez korekty do drugiego egzemplarza,poza częściami z tworzywa robionymi na wtryskarkach w tej samej formie.

W obecnych czasach i przy całej technice cyfrowej elementy jednego egzemplarza broni danego typu nie pasują bez korekty do drugiego egzemplarza,poza częściami z tworzywa robionymi na wtryskarkach w tej samej formie.

Pozdrawiam, Paweł.
- Kazek
- Posty: 717
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: La Salamandre w skali 1:24
tadheus pisze:W XVIII w była to praca ręczna rzemieślnicza i praktycznie nie było identycznych armat,brak obrabiarek cyfrowych![]()
Dla sprostowania kolego od II połowy XVII pojawiły się klasy okrętów, jak okręt liniowy i fregata, a typy i wagomiary stosowanych na nich dział uległy ujednoliceniu i standaryzacji i armaty odlewano w całości a nie praca rzemieślnicza więc armaty powinny być jednakowe
Pozdrawiam Kazik 

- tadheus
- Posty: 0
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: La Salamandre w skali 1:24
Kazek,jakie to maszyny odlewnicze pracowały w ówczesnych odlewniach??
W/g mojej wiedzy każdy model armaty i każda forma była ręcznie robiona!!!!Przez ludwisarzy.
Standaryzacja była ogólna,a detalami się różniły w zależności od odlewni.Były to zakłady rzemieślnicze,linii do ciągłego odlewania nie znali,przynajmniej mnie nic o tym nie wiadomo.
Każdy egzemplarz był robiony indywidualnie!!!!
Sprawdziłem namacalnie i wizualnie.Działa o tym samym wagomiarze z tego samego okresu wykazywały różnice,czasem znaczne.
Klasy okrętów nie mają z tym nic wspólnego,gdyż standaryzacja dotyczyła również artylerii lądowej.
Bardziej szczegółowa standaryzacja we Francji to II poł. XVIII w.
W/g mojej wiedzy każdy model armaty i każda forma była ręcznie robiona!!!!Przez ludwisarzy.
Standaryzacja była ogólna,a detalami się różniły w zależności od odlewni.Były to zakłady rzemieślnicze,linii do ciągłego odlewania nie znali,przynajmniej mnie nic o tym nie wiadomo.
Każdy egzemplarz był robiony indywidualnie!!!!
Sprawdziłem namacalnie i wizualnie.Działa o tym samym wagomiarze z tego samego okresu wykazywały różnice,czasem znaczne.
Klasy okrętów nie mają z tym nic wspólnego,gdyż standaryzacja dotyczyła również artylerii lądowej.
Bardziej szczegółowa standaryzacja we Francji to II poł. XVIII w.
Pozdrawiam, Paweł.
- tadheus
- Posty: 0
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: La Salamandre w skali 1:24
Przeprowadziłem próbę odlania armaty z wosku dentystycznego. Przy pomocy takiego modelu można odlać armatę z mosiądzu na tracony wosk. Efekty widoczne na zdjęciach.
Pozdrawiam, Paweł.
- orwid
- Posty: 57
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: La Salamandre w skali 1:24
pozwolę sobie wtrącić, że metoda odlewu na wosk tracony była i jest najdoskonalszą z metod robienia form odlewniczych (analogowych). jedyna wada to jednorazowość formy. Cały bajer polegał na nie dzieleniu formy. Masz gotowe lufy. Masz gotowe ornamenty (doskonałe). Połącz to wszystko do kupy zrób odlew woskowy – wycyzeluj – i zrób formę do wosku traconego. Odlejesz doskonałą lufe, choć tylko jedną. Wiem, że to pracochłonne, ale widać przynajmniej czynnik ludzki… bez CNC 

- tadheus
- Posty: 0
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: La Salamandre w skali 1:24
Wytoczyłem jeden z ośmiu falkonetów w jakie uzbrojona była Salamandra.
Pozdrawiam, Paweł.
- tadheus
- Posty: 0
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: La Salamandre w skali 1:24
Kolejne trzy armaty gotowe.
Cały zestaw długich dział do Salamandry gotowy.
Pozostało jeszcze 7 falkonetów do wytoczenia.
Cały zestaw długich dział do Salamandry gotowy.
Pozostało jeszcze 7 falkonetów do wytoczenia.
Pozdrawiam, Paweł.