Jak wspomniałem w przywitalni dżonka nabrała kształtów i nie będzie wstydu jej pokazać.
Dodatkowo bliżej jej do skończenia więc jest szansa, że znajdę się w tych 50%, którzy swoją dżonkę ukończyli.
Osobiście polecam wykonanie tego modelu wszystkim zaczynającym swoją przygodę z modelarstwem szkutniczym. To doskonała zabawa i jeszcze lepsza nauka podstaw przydatnych w przyszłości.
HMS Victory nie ucieknie i może poczekać
- Kogowe plany od Pana Sławka wydrukowane i naklejone na tekturę 2 mm.
Co dalej z tym zrobić, każdy chyba wie...
- Szkielet wycięty i dla wzmocnienia boki tektury pokryte rzadkim klejem CA
- Moja modyfikacja polegająca na wklejeniu wzmocnień z listew balsowych. Świetnie usztywniają połączenia szkieletu, dodatkowo gwarantując zachowanie kątów prostych oraz zwiększając powierzchnię do której będzie klejony pokład, dno i burty.
- Pokład z tektury 2 mm
- Burty z tektury 1 mm. Przed szlifowaniem krawędzi warto zalać klejem CA. Zapobiega to strzępieniu się tektury. Dla wygładzenia wszelkich nierówności na łączeniach pokryłem ścianki szpachlą do drewna i zeszlifowałem.
- Pokład z listewek forniru o szerokości 10 mm. Na bokach pociągnięte czarnym markerem do płyt.
- Kołkowanie pokłady wykonane z wykałaczek. Burty ścięte do wysokości pokładu.
- Burty i dno oklejone fornirem i pokryte bejca w odcieniu dębu. Wzdłuż burt wklejona listewka 2x2 mm.
- Elementy pokłady wycięte z drewna olchowego. Projekty najpierw wykonane na papierze milimetrowym. Następnie przeniesione na listewki i wycięte.
- Początki składania w całość.
- Wstępnie zmontowana rufa. (będzie jeszcze kilka zmian)
CDN...
Pozdrawiam
Grzegorz
