Dobry wieczór.
Zacząłem nowy modelik. Warunki mieszkaniowe pozwalają mi na takie mikromodeliki.
Kuter będę wykonywał metodą kartonowo-fornirową wg wycinanki. Większość elementów będzie raczej uproszczona co wynika z wycinanki jak i ze skali.
Na początek parę zdjęć. Pokład fornir chyba olcha, deski malowane czarną kredką.
Pozdrawiam
Przemek
HMS SPEEDY z MO skala 1:100
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS SPEEDY z MO skala 1:100
No i pięknie. Ciekawa budowa się zapowiada. No i ładnie Ci to idzie.
Przemek polecam Ci zakupić super książkę o olinowaniu kutrów. Autor Lennarth Petersson, tytuł: Rigging Period Fore-and-Aft Craft. Wtedy Twój Speedy będzie wisienką na torcie
Podam linka (do przynajmniej okładki) https://www.amazon.co.uk/Rigging-Period ... 1861762372
Przemek polecam Ci zakupić super książkę o olinowaniu kutrów. Autor Lennarth Petersson, tytuł: Rigging Period Fore-and-Aft Craft. Wtedy Twój Speedy będzie wisienką na torcie
Podam linka (do przynajmniej okładki) https://www.amazon.co.uk/Rigging-Period ... 1861762372
- PanLipazMiodem
- Posty: 361
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: HMS SPEEDY z MO skala 1:100
Dobry wieczór (godzina 16:00 i już prawie ciemno)
Chyba nie ma co opisywać. Wszystko na zdjęciach.
Pozazdrościłem Kazkowi mebelków i też sobie jeden wystrugałem. To chyba szafka na mapy albo coś takiego. Nie potrafiłem się powstrzymać i musiałem poolejować ten element. Fornir oczywiście grusza.
[EDIT]: Nie mogłem kłaść szpachlówki Wamod bezpośrednio na piankę bo szpachlówka ją wyżerała. Na piankę najpierw szła szpachla do drewna, później po oszlifowaniu szpachli warstwa rozrzedzonego wikolu, na to papierowe pierwsze poszycie z wycinanki, które później nasączyłem superglue a na sam koniec na dopieszczenie szpachlówka wamodu.
Pozdrawiam
Przemek
PS. Czy posiada ktoś może tę książkę o której pisał Oksal post wyżej? Albo może w wersji elektronicznej?
Chyba nie ma co opisywać. Wszystko na zdjęciach.
Pozazdrościłem Kazkowi mebelków i też sobie jeden wystrugałem. To chyba szafka na mapy albo coś takiego. Nie potrafiłem się powstrzymać i musiałem poolejować ten element. Fornir oczywiście grusza.
[EDIT]: Nie mogłem kłaść szpachlówki Wamod bezpośrednio na piankę bo szpachlówka ją wyżerała. Na piankę najpierw szła szpachla do drewna, później po oszlifowaniu szpachli warstwa rozrzedzonego wikolu, na to papierowe pierwsze poszycie z wycinanki, które później nasączyłem superglue a na sam koniec na dopieszczenie szpachlówka wamodu.
Pozdrawiam
Przemek
PS. Czy posiada ktoś może tę książkę o której pisał Oksal post wyżej? Albo może w wersji elektronicznej?
- piter56
- Posty: 5
- Rejestracja: 11 mar 2013, 13:22
- piter56
- Posty: 5
- Rejestracja: 11 mar 2013, 13:22
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS SPEEDY z MO skala 1:100
i to jest ta książka co Piter podał. Przemek, uzupełnij lub skoryguj olinowanie z wycinanki. Ja się przy Endeavor zdziwiłem ile to lin (i nie tylko) brakuje w polskim zerżniętym i okrojonym opracowaniu w Modelarzu (wypuścili "miksa" z anathomy). Przy linach posiłkowałem się książką tegoż autora dotyczącą fregat i dwoma innymi opracowaniami. Ta dla kutrów również jest rewelacyjna. Masz wszystko czarno na białym.
- PanLipazMiodem
- Posty: 361
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: HMS SPEEDY z MO skala 1:100
Dobry wieczór.
Wzmocniłem nadburcia jednym kawałkiem forniru (ależ ta grusza się chce wyginać!). Musiałem zostawić ten papier żeby mieć się czego złapać przy profilowaniu krzywizn. Teraz ten papier postaram się odkleić albo sfazować żeby był jak najbardziej cienki - taką to sobie technologię wymarzyłem.
Zrobiłem też galerię rufową i stępkę z imitacją łączenia poszczególnych elementów.
Pozdrawiam
Przemek
Wzmocniłem nadburcia jednym kawałkiem forniru (ależ ta grusza się chce wyginać!). Musiałem zostawić ten papier żeby mieć się czego złapać przy profilowaniu krzywizn. Teraz ten papier postaram się odkleić albo sfazować żeby był jak najbardziej cienki - taką to sobie technologię wymarzyłem.
Zrobiłem też galerię rufową i stępkę z imitacją łączenia poszczególnych elementów.
Pozdrawiam
Przemek
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS SPEEDY z MO skala 1:100
o tym na SB pisałem
- PanLipazMiodem
- Posty: 361
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: HMS SPEEDY z MO skala 1:100
Dobry wieczór.
Adamie nie będę już tego przerabiał i jakoś będę musiał z tym żyć (Ty też
). Nie mam czasu za bardzo na wgłębianie się w tajniki budowy prawdziwych okrętów - wiem, że to trochę nie po chrześcijańsku ale jakbym chciał budować model zgodny ze sztuką szkutniczą to korzystał bym z planów a nie z parostronnicowej wycinanki. Do końca lutego musiałbym model skończyć także proszę mnie zrozumieć 
Ale mimo wszystko dziękuję za chęć niesienia pomocy - to bardzo szlachetne w tych czasach
Zrobiłem poszycie nadburcia i wyszlifowałem sobie otwory strzelnicze. Idealne doszlifowanie otworów nastąpi po przyklejeniu poszycia burtowego zewnętrznego.
Dla Atamana zdjęcie z dłoni. Paznokcie nieobcięte ale czyste
Tak przy okazji - miałby może ktoś odsprzedać po taniości albo może komuś zalegają takie ściepki gretingów o oczkach 1mm a najlepiej 0,8 lub nawet 0,6mm? Elementy około 15x15mm, 8x8mm i 10x10mm.
Pozdrawiam
Przemek
Adamie nie będę już tego przerabiał i jakoś będę musiał z tym żyć (Ty też


Ale mimo wszystko dziękuję za chęć niesienia pomocy - to bardzo szlachetne w tych czasach

Zrobiłem poszycie nadburcia i wyszlifowałem sobie otwory strzelnicze. Idealne doszlifowanie otworów nastąpi po przyklejeniu poszycia burtowego zewnętrznego.
Dla Atamana zdjęcie z dłoni. Paznokcie nieobcięte ale czyste

Tak przy okazji - miałby może ktoś odsprzedać po taniości albo może komuś zalegają takie ściepki gretingów o oczkach 1mm a najlepiej 0,8 lub nawet 0,6mm? Elementy około 15x15mm, 8x8mm i 10x10mm.
Pozdrawiam
Przemek
- dali
- Posty: 84
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: HMS SPEEDY z MO skala 1:100
Kurde Przemek, toż to szalupa na moim Bounty będzie większa. Wielki szacun, za jakiś czas zgłoszę się do Ciebie na korepetycje 
Pozdrawiam

Pozdrawiam