ORP GROM

[Zdzisław]

Cześć
Widzę Tadziu, że też już masz dość leniuchowania i zabrałeś się za modelowanie. Fajne te malutkie pierdołki.
Pozdrawiam Zdzisław

[taganc]

Kolejny mały postęp. Ryfle poklejone więc został drobny szlif i ewentualna korekta. Trochę mi z tym zeszło, cięcie i klejenie tych paseczków przyprawiało o ból głowy.

[Slawek Kromer]

nakleiłeś się tych przecinków

[ZdzislawM.]

Fajnie Tadku, że wróciłeś do relacji, praca jaką do tej pory wykonałeś jest na najwyższym poziomie,
można wiele podpatrzeć i się dużo nauczyć,ja nadal siedzę w pierwszym rzędzie.

[rykrol]

Właśnie minął rok od ostatniego postu. Czyżby piękny ORP Grom poszedł w odstawkę.

[taganc]

Bez obawy, nie poszedł w odstawkę. Przymusowy strajk stoczniowca dobiegł końca.

[taganc]

Jak ostatnio pisałem strajk dobiegł końca. Nie będę Wam zawracał głowy co, jak i dlaczego tak długa przerwa, po prostu- takie życie. Ale do rzeczy, parę dni temu zacząłem malować na gotowo drobnicę wyposażenia pokładowego typu kluzy, polery, knagi i inne pierdołki, a jest tego sporo. Uporałem się też z malowaniem kotwic i łańcuchów, które dały mi popalić żeby ich nie posklejać. Niedługo pokażę więcej fotek z wykańczania kadłuba. Żeby go skończyć musiałem budować przyrząd- matrycę do wykonania torów minowych, ale o tym później. Kombinowałem też z wykonaniem śrub rzymskich do odciągów komina i szakle do nich. Tyle na dziś bo niestety nie mam wolnego od tego koroniastego.

[marek1]

Witam,cieszę się bardzo ,ze działasz ,wczoraj po ukończeniu mojego kuterka,odkopałem swoje klamoty do Groma ,myślę podejrzę jak tam kol.wykonał swoje ,A tu patrz, te szekelki ,no miodzio reszta również,pozdrawiam świątecznie,zdrowia,pozdrawiam Mare

[rykrol]

Miło zobaczyć dalszy ciąg z budowy tak wspaniałego modelu.

[taganc]

Oj dawno mnie tu nie było, oj dawno. Ale nie znaczy że nic nie robiłem przy modelu. Przyznam się też do lenistwa, po prostu nie chciało mi się robić fotek. Model przeszedł małą rewolucję i zmiany w wyposażeniu, które wynikły po otrzymanych rysunkach i dokumentacji od ś.p. Andrzeja Ciszewskiego. Ale o szczegółach później a teraz kilka fotek.