To model silnika Stirlinga.
Puszka jest przecięta na część gorącą i część zimną.
Róznica temperatur podgrzanej świeczką części dolnej
w stosunku do zimnej części gornej powinna wystarczyć .
Rolę drugiego tłoka spełnia gumowa membranka
A wykorzystanie .....
:S :S
jako ciekawostka ..
o ile się będzie kręcił .
tu jest link z modelem z puszek po piwie.
http://www.physics.sfasu.edu/astro/courses/egr112/StirlingEngine/stirling.html
Warto obejrzeć filmiki....
http://www.physics.sfasu.edu/astro/courses/egr112/StirlingEngine/StrilingEngineSpring2004.mpg
a tu instrukcja innego silnika "kawowego" http://www.stirlingengine.com/download/Manual_MM5.pdf
Po położeniu na kubek zaparzonej kawy
silnik pracuje.
Romek pewnie startujesz w konkursie na doswiadczenie fizyczne:) Jeżeli ma to byc Carno to jak
zamierzasz utrzymać stałe T i Q? Pewnie wyjdzie Ci coś pośredniego...Ale ważne ze wyjdzie.
PS
Coś podobnego (ale teoretycznie) rozważał na Jenike..Zresztą to był jeden z lepszych podręczników
Filmik ekstar...Aż mnie samego bierze aby dzieciakowi coś takiego zrobić...tylko gdzie ja dostanę puszki po takim piwie?B)
No niestety próby wypadły niepomyślnie.
Tłok z kartonu jest za cięzki.
Po podgrzaniu wiadć "chęć" kręcenia ale ciągłych obrotów nie ma.
Po kilkunastu obrotach silnik sie zatrzymuje.
Następny tłok będzie z gąbki.
:blush: :blush: