Jak w tytule. Spory kawałek czasu temu spaliłem "małego proxxona" Pilarkę KS 230. Silnik słabiutki 85W ale narzędzie rewelacyjne przy cieciu listeweczek. Telefon do serwisu pod Wrocławiem sugerował orientacyjny koszt naprawy ~180zł bez kosztów wysyłki.
Jakiś czas temu sam do tego siadłem bez żadnych widoków na samodzielną naprawę, rozkręciłem włącznie z obudową silnika...
A tu niespodzianka, że Niemcom takie buble się udają:) Może i oto chodzi aby interes się kręcił. Problem tkwił w tym, że to się kabel odlutował. Kabel jest końcówką uzwojenia . Wrzucę kiedyś tam wykonaną fotkę o jakie miejsce chodzi.
Spaliłem "proxxona" KS 230
- oksal
- Posty: 1893
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- ataman
- Posty: 979
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: Spaliłem "proxxona" KS 230
Miałem podobnie... dzwoniłem do serwisu, proponowali wymianę silnika, koszt prawie 300 zł.. Pogadałem z kolegą fachmanem.. poradził jeszcze lepszych fachmanów, zrobili za 50 zł, ponoć jakieś kabelki przy silniku się tylko przetarły.
Pozdrawiam
- sferoida
- Posty: 163
- Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27
Re: Spaliłem "proxxona" KS 230
No i mnie dopadła choroba małego Proxxona 230. Co jest, jeszcze nie wiem. Przyblokowało listewkę, a potem już się nie odzywa.
Rozbieram, a tutaj zdziwienie, za dużo to tam nie ma: przekładnia i silnik. Ten drugi widzę, że muszę sprawdzić. Może coś jak u Adama, z czym sobie dam radę. A w razie czego, to macie jakiś serwis godny polecenia?
Rozbieram, a tutaj zdziwienie, za dużo to tam nie ma: przekładnia i silnik. Ten drugi widzę, że muszę sprawdzić. Może coś jak u Adama, z czym sobie dam radę. A w razie czego, to macie jakiś serwis godny polecenia?
pozdrawiam Radek
- sferoida
- Posty: 163
- Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27
Re: Spaliłem "proxxona" KS 230
Otworzyłem silnik i nic podejrzanego nie znalazłem. Coś, ktoś ma pomysły na co zwrócić uwagę?
pozdrawiam Radek
- columbus
- Posty: 58
- Rejestracja: 23 sie 2012, 15:42
Re: Spaliłem "proxxona" KS 230
Nie ma żadnego bezpiecznika? Może w samym silniku. Taki bezpiecznik może mieć nietypową formę (np. ukryty w jakiejś koszulce...)
- sferoida
- Posty: 163
- Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27
Re: Spaliłem "proxxona" KS 230
No właśnie nic nie widziałem. Jest tam coś w koszulce, muszę sprawdzić
pozdrawiam Radek
- ralfee3
- Posty: 188
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 22:52
Re: Spaliłem "proxxona" KS 230
Ja spaliłem już dwa proxxony. Ale one jeszcze były na gwarancji, odesłalem do serwisu i naprawili bez żadnych problemów.
pozdrawiam,
Rafał
--------------------------------------------
w porcie: K&M
w stoczni: HMS Enterprize 1774
Rafał
--------------------------------------------
w porcie: K&M
w stoczni: HMS Enterprize 1774
- sferoida
- Posty: 163
- Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27
Re: Spaliłem "proxxona" KS 230
Bezpiecznika nie znalazłem, jedynie taki dławik, cewka ssania (?) opisany 7R8K.
http://www.melzer.cc/?p=896
A jak macie namiary gdzie takie ustrojstwo nabyć, to poproszę.
Pytanie do elektroników, jak to to się fachowo nazywa, bo ja nazwę powieliłem po translatorze G, gdzie opisano podobny problem tutaj: A jak macie namiary gdzie takie ustrojstwo nabyć, to poproszę.
pozdrawiam Radek
- columbus
- Posty: 58
- Rejestracja: 23 sie 2012, 15:42
Re: Spaliłem "proxxona" KS 230
To dławik przeciwzakłóceniowy. Jego indukcyjność nie jest krytyczna. Aby się upewnić czy to on jest przyczyną usterki, warto odłączyć jedną końcówkę (tak, żeby wisiała w powietrzu i zmierzyć jego rezystancję. Jeśli miernik będzie pokazywał praktycznie zwarcie (popularne mierniki nie wykryją miliomów) to będzie oznaczać, że jest sprawny. Jeśli miernik pokaże przerwę lub dużą wartość rezystancji to dławik do wymiany. Przykładowy pokazuję w linku:
https://allegro.pl/oferta/dlawik-10uh-1 ... 1638278048
https://allegro.pl/oferta/dlawik-10uh-1 ... 1638278048
- sferoida
- Posty: 163
- Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27
Re: Spaliłem "proxxona" KS 230
Dziękuję bardzo.
Nawet nie zdążyłem sprawdzić miernikiem, bo albo był urwany, albo sam urwałem w miejscu przy zwojach. Tak czy siak, idzie do wymiany i zobaczymy.
Nawet nie zdążyłem sprawdzić miernikiem, bo albo był urwany, albo sam urwałem w miejscu przy zwojach. Tak czy siak, idzie do wymiany i zobaczymy.
pozdrawiam Radek