Śliczne dzięki. Mimo wszystko wydaje mi sie, że bez oparzeń sie nie obędzie. Przy poszyciu już to przeżyłem.
Hej
KROK 12 - Szalupa
- marekk
- Posty: 67
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:KROK 12 - Szalupa
Pozdrawiam - Marek
marek.kijew@op.pl
marek.kijew@op.pl
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Odp:KROK 12 - Szalupa
Dobra i szybka metoda to owiniecie listewki (-ek) mocno mokrym kawalkiem szmatki w wlozenie do mikrofalowki.
Wczesniej zrob doswiadczenia bo u mnie przy pierwszych probach z listewek debowych poszedl dym a listewki zczarnialy :blink: :blink:
Oczywiscie nie powiedzialem skad taki dziwny smrodek .....
Teraz owijam, pod kran do mikrofali i na model. :woohoo:
Wszystko powinno sie mocno nagrzac ale nie odparowac.
Metoda bardzo dobra....
Wczesniej zrob doswiadczenia bo u mnie przy pierwszych probach z listewek debowych poszedl dym a listewki zczarnialy :blink: :blink:
Oczywiscie nie powiedzialem skad taki dziwny smrodek .....
Teraz owijam, pod kran do mikrofali i na model. :woohoo:
Wszystko powinno sie mocno nagrzac ale nie odparowac.
Metoda bardzo dobra....
- mirek
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:KROK 12 - Szalupa
No ja nie mogę :laugh: :laugh: :laugh: czego ci modelarze nie wymyślą :blink: :blink: :blink:
Pozdrawiam Mirek Rybus
-
- Posty: 47
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:KROK 12 - Szalupa
Wybaczcie że się wtrące. Moim zdaniem na kopycie najpierw powinno się kłaść poszycie szalupy a dopiero po zdjęciu wyklejać od wewnątrz "wręgi". Przede wszystkim tak jest łatwiej bo pasek forniru - wręga- ma już swoje kopyto i nie pęka a gdyby nawet to i tak się da bez problemu ułożyć. Dwa że przyklejając w ten sposób ma się pełną kontrolę nad klejem którego nadmiar od razu się usunie. Robiąc to odwrotnie klej zaschnie i ni jak go później usunąć.
Aqa
p.s. :whistle: zob. moją relacje:whistle: :blush:
Aqa
p.s. :whistle: zob. moją relacje:whistle: :blush:
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Odp:KROK 12 - Szalupa
:) No mie wiem, czy byloby to latwiejsze.
Po zdjeciu z kopyta lodeczka bez wreg bedzie bardzo delikatna, wszak to fornirek, i trzeba byc jescze bardziej delikatnym aby wkleic znowu delikatne wregi.
Moim zdaniem lepiej jest chyba z wregami....
Ja robie druga szalupe z ulubionej czersesni (zdradzilem mahon:blink: )
i co do kleju to fektycznie trzeba ostroznie dawkowac.
Natomiast same wregi zrobilem troche inna metoda ich zamocowanie.
U mnie sa one ciete (dziobowe i rufowe) na wysokosci stepki a sama stepka dociska je do kopyta.
Zeby docisk byl prawidlowy stepka jest przybita koncowkami szpilek.
Dzieki temu wregi szczegolnie te dziobowe i rufowe przebiegaja w sposob naturalny i nie trzeba ich tak mocno ugnac, wszak w miejcsu najwiekszego zgiecia sa przeciete.
Nie mam fotek bo juz zakleilem polowe szalupy.
Klej (zgodnie z zaleceniami Miraka) nakladam z umiarem i mysle ze po zdjeciu kopyta nie bedzie go za duzo.
:) :)
Albo !!!:woohoo:
Krakowskim targiem:
polowa wreg na kopycie a druga polowa po zdjeciu :woohoo: :woohoo:
O :woohoo: i to bedzie najlepsze :)
Po zdjeciu z kopyta lodeczka bez wreg bedzie bardzo delikatna, wszak to fornirek, i trzeba byc jescze bardziej delikatnym aby wkleic znowu delikatne wregi.
Moim zdaniem lepiej jest chyba z wregami....
Ja robie druga szalupe z ulubionej czersesni (zdradzilem mahon:blink: )
i co do kleju to fektycznie trzeba ostroznie dawkowac.
Natomiast same wregi zrobilem troche inna metoda ich zamocowanie.
U mnie sa one ciete (dziobowe i rufowe) na wysokosci stepki a sama stepka dociska je do kopyta.
Zeby docisk byl prawidlowy stepka jest przybita koncowkami szpilek.
Dzieki temu wregi szczegolnie te dziobowe i rufowe przebiegaja w sposob naturalny i nie trzeba ich tak mocno ugnac, wszak w miejcsu najwiekszego zgiecia sa przeciete.
Nie mam fotek bo juz zakleilem polowe szalupy.
Klej (zgodnie z zaleceniami Miraka) nakladam z umiarem i mysle ze po zdjeciu kopyta nie bedzie go za duzo.
:) :)
Albo !!!:woohoo:
Krakowskim targiem:
polowa wreg na kopycie a druga polowa po zdjeciu :woohoo: :woohoo:
O :woohoo: i to bedzie najlepsze :)
-
- Posty: 476
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:KROK 12 - Szalupa
Można w taki sposób pod jednym warunkiem :)
Szalupa na pokładzie odwrócona jest do góry dnem lub przykryta pokrowcem :)
Ja do klejenia używałem jakiegoś supergluta dzięki czemu nie było widać kleju i dość szybko się kleiło. W przypadku superglutów 10 razy mierzyć a raz zpiep... ;)
Na zagranicznych forach widywałem dość często cianoakryl w akcji może to jest rozwiązanie ?
Szalupa na pokładzie odwrócona jest do góry dnem lub przykryta pokrowcem :)
Ja do klejenia używałem jakiegoś supergluta dzięki czemu nie było widać kleju i dość szybko się kleiło. W przypadku superglutów 10 razy mierzyć a raz zpiep... ;)
Na zagranicznych forach widywałem dość często cianoakryl w akcji może to jest rozwiązanie ?
- marekk
- Posty: 67
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:KROK 12 - Szalupa
POSZŁO:) :) :)
Przy użyciu wrzatku i uchwutu plastikowego poszło mi całkiem - całkiem, nawet palce w kolorze naturalnym i całkiem chwytne (bez bąbelków).
Romku, Twoją metodę wypróbuję ale jak będę sam w domu - wiesz jak jest. Jak się uda to będzie dobrze, ale jak nie to będzie chodził za mną taki
:evil: i wryyyy, wryyyyy
Pozdrawiam
Przy użyciu wrzatku i uchwutu plastikowego poszło mi całkiem - całkiem, nawet palce w kolorze naturalnym i całkiem chwytne (bez bąbelków).
Romku, Twoją metodę wypróbuję ale jak będę sam w domu - wiesz jak jest. Jak się uda to będzie dobrze, ale jak nie to będzie chodził za mną taki
:evil: i wryyyy, wryyyyy
Pozdrawiam
Pozdrawiam - Marek
marek.kijew@op.pl
marek.kijew@op.pl
- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Odp:KROK 12 - Szalupa
Marek,
Z mikrofala nie ma obaw.
Ten dab co go chcialem wygiac to dalem pelna moc na wiecej niz 1 min.
300, 400 W w zupelnosci wystarczy, a czas zalezy od wielkosci elementu.
Co do szalupy to wstawie jeszcze moze fotke odnosnie mocowania.
Te otwory to po szpilkach.
W to miejsce przyjdzie jeszcze kil i wszystko zasloni.
Dodatkowe wregi wkleje po zdjeciu z kopyta,
to byl dobry pomysl Aquarius :) :) :) z tymi wregami po zdjeciu.
Przez moje lenistwo wstawilem tylko polowe wreg, i dobrze
druga dokleje potem.
Bedzie duzo wreg i malo kleju
:)

Z mikrofala nie ma obaw.
Ten dab co go chcialem wygiac to dalem pelna moc na wiecej niz 1 min.
300, 400 W w zupelnosci wystarczy, a czas zalezy od wielkosci elementu.
Co do szalupy to wstawie jeszcze moze fotke odnosnie mocowania.
Te otwory to po szpilkach.
W to miejsce przyjdzie jeszcze kil i wszystko zasloni.
Dodatkowe wregi wkleje po zdjeciu z kopyta,
to byl dobry pomysl Aquarius :) :) :) z tymi wregami po zdjeciu.
Przez moje lenistwo wstawilem tylko polowe wreg, i dobrze
druga dokleje potem.
Bedzie duzo wreg i malo kleju
:)

-
- Posty: 47
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:KROK 12 - Szalupa
Wcale nie. szalupa wcale nie jest delikatna, przez to że ma wiele płaszczyzn jest dosyć sztywna (sam się zdziwiłem). Spróbujcie mojego sposobu, jest naprawde łatwiejszy i szybszy.
Aqa
Aqa
- Zbyszek
- Posty: 997
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:KROK 12 - Szalupa
Widzę że wymiana poglądów ruszyła, super.
Panowie wstawcie swoie fotki z różnych metod wykonywania będzie piękny zbiór dla tworzonej książki.
A ja idę dalej
Na pierwszym rysunku przedstawiony jest układ poszywania szalupy.
Pierwsze dwie listewki z forniru tu akurat o szerokości 5 mm i grubości 0,5 mm
opieramy na przyklejonej wcześniej listewce i do wzmocnienia na rufie.
Na dziobie należy fornir dopasowywać do kila odpowiednio wycinając.
Kształt zaznaczyłem na czerwono.
Przy klejeniu do rufy należy dogiąć do wzmocnienia i przykleić.
Oczywisnie najlepiej forni wymoczyć w wodzie będzie łatwiej go wyginać.
Przy klejeniu poszycia należy je przycinać tak jak zaznaczyłem na zdjęciu bo
zacznie się za mocno pogrubiać.
Wklejłem jedną deseczkę z pawęży rufowej i odpowiednio wyprofilowałem.
Tak to wygląda po przyklejeniu kilku fornirów.
Mógł się ktoś zastanawiać po co na rufie ta wstawka na zdjęciach już widać.
Romek podał swói sposób na fornir, ja go poprostu moczę w wodzie żeby nasiąknął i nie ważne czy ciepła czy zimna ma naciągnąć wody robi się bardziej miękki. Jego giętkość uzależniona jest jeszcze od użytego gatunku forniru ale to już inna historia.
Na dzisiaj tyle.
Panowie wstawcie swoie fotki z różnych metod wykonywania będzie piękny zbiór dla tworzonej książki.
A ja idę dalej
Na pierwszym rysunku przedstawiony jest układ poszywania szalupy.

Pierwsze dwie listewki z forniru tu akurat o szerokości 5 mm i grubości 0,5 mm
opieramy na przyklejonej wcześniej listewce i do wzmocnienia na rufie.

Na dziobie należy fornir dopasowywać do kila odpowiednio wycinając.
Kształt zaznaczyłem na czerwono.

Przy klejeniu do rufy należy dogiąć do wzmocnienia i przykleić.
Oczywisnie najlepiej forni wymoczyć w wodzie będzie łatwiej go wyginać.

Przy klejeniu poszycia należy je przycinać tak jak zaznaczyłem na zdjęciu bo
zacznie się za mocno pogrubiać.
Wklejłem jedną deseczkę z pawęży rufowej i odpowiednio wyprofilowałem.

Tak to wygląda po przyklejeniu kilku fornirów.

Mógł się ktoś zastanawiać po co na rufie ta wstawka na zdjęciach już widać.
Romek podał swói sposób na fornir, ja go poprostu moczę w wodzie żeby nasiąknął i nie ważne czy ciepła czy zimna ma naciągnąć wody robi się bardziej miękki. Jego giętkość uzależniona jest jeszcze od użytego gatunku forniru ale to już inna historia.
Na dzisiaj tyle.
Pozdrawiam!!!