Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie kuter ale tym razem RC
Dosyć niedawno wpadł mi w ręce MM 1/68 ze „współczesnym kutrem torpedowym”
Przejrzałem model i stwierdziłem, że na rozruch kości można by poświęcić mu trochę czasu.
Zaczynał się weekend wiec powiększyłem elementy (do skali: 1:50) znajdujące się w wycinance (miały mi ułatwić budowę) i przywiozłem do domu żeby przemyśleć budowę.
Weekend miałem poświęcić na przemyślenia, a przede wszystkim szperanie na forum.
Jednak plany mi się pokrzyżowały ponieważ z przyzwyczajeń kartonowych model trafił na karton i został zrobiony „metoda na szybkiego” celem zabicia czasu.
Tu widać, że model jest sklejany klejem termo-topliwym z pistoletu, zaoszczedziło mi to troche czasu i uniknąłem wilgoci odkształcającej tekturę.


Bambusowe patyczki grilowe utrzymują wszystko w sztywności i zmniejszają skręcanie modelu.



A tak wygląda po nałożeniu całego poszycia...


A teraz patrze na ten kadłub i zastanawiam się co dalej...czy potraktować go jako kopyto do wytworzenia laminatu czy moze powielić lub odbić go w gipsie i dopiero wtedy bawić sie w laminat...
Bo jesli chodzi o tworzywa sztuczne to jestem kompletnie zielony...