
Jak widać wybór padł na model kanadyjskiej korwety eskortowej typu Flower HMCS Snowberry z zestawu firmy Revell, który to zestaw z powodzeniem adoptowany jest przez modelarzy RC do pływania.
W pierwszej kolejności skleiłem połówki kadłuba i zamocowałem dławice wału i steru, niestety okazało się, że kupny ster nie bardzo się nadawał do modelu i musiałem wykorzystać rurkę mosiężną i pręt mosiężny zakupiony wcześniej z przeznaczeniem do innego modelu - dławice klejone do kadłuba klejem epoksydowym.

Większość elementów wewnątrz wykonałem z pleksi 3mm i z opakowań płyt CD

Pierwsze zabawy aerografem, antracyt mat Revella nr.9 na dno łajby.

potem przyszła kolej na malowanie burt


Poniżej macie efekt brudzenia kadłuba - są to moje pierwsze próby tego typu więc proszę nie za ostro krytykować

podpatrując u innych takie same konstrukcje jak mój model postanowiłem wykonać tak samo jak TUTAJ dojście do kluczowych podzespołów w kadłubie - jedyna różnica to taka że na podanej stronie wykonane jest to chyba z drewna, a ja zrobiłem to z pleksi (wiadomo - wilgoć)

malowanie pokładu z wzorkiem mat antypoślizgowych

pokłady znalazły się tam gdzie powinny - na połączeniu pokładu dziobowego z pokładem śródokręcia przyklejony będzie falochron.

przybywa wyposażenia na pokładzie


konieczne przymiarki


przybyła nadbudówka rufowa

Można powiedzieć że budowa modelu skończona - przyszła kolej na wyważenie, a jako zbiornik najbardziej się nadający wybrałem moje akwarium


konieczne też było wykonanie w piwnicznym warsztacie skrzynki transportowej na model

no i nadeszla w koncu ta upragniona chwila;
przygotowania

już na wodzie








no i obowiązkowy FILMIK - waga 24 MB czas 3:00
Model od samego początku traktowany był jako odskocznia od kartonu, którym ostatnimi laty się zajmowałem i jako taki spełnił moje oczekiwania - polecam go wszystkim, któzy w dość krótkim czasie chcieliby złożyć swój pierwszy pływający model RC - jego budowa trwała 3 tygodnie