Santa Leocadia - Shipyard

[lkemot]

Dorobiłem zblocza do dział, na razie bez słoneczek

Tu było najgorzej

I zbliżenie dział

Teraz kolej na słoneczka. Nitka naklejana na taśmę malarską - początkowe oczko robię na ściętej wykałaczce, potem już idzie bez niej.

[lkemot]

Skończyłem uzbrajać armaty w słoneczka

Przyszła kolej na dzwon okrętowy, robię go z końcówki od strzykawki. Na górze wkleiłem kawałek wykałaczki i drucik do dzwonienia, zalałem to następnie wikolem. Teraz zostało go pomalować i ukształtować drucik

[lkemot]

Dzwon okrętowy skończony

I powieszony, można oddzwaniać szklanki

Teraz kolej na maszty: listwa wzmacniająca, obejmy oraz opaski z lin

[lkemot]

Maszty pierwszego poziomu część dalsza prac, opaski wzmacniające przy wzmocnieniach linowych

I podpory do mocowania platformy marsa

Widok całości

I maszty drugiego piętra

[lkemot]

Zrobione maszty drugiego piętra

I okucia na mocowaniach

Teraz kolej na bocianie gniazda - marsy. Na początek trzeba przygotować listewki, cięcie w profesjonalnym przyrządzie, potem wikol na brzeg złożonej wiązki deseczek i malowanie na czarno. Wikol zabezpiecza przed wnikaniem farby w drewno

[lkemot]

Mała aktualizacja w Marsikach

[lkemot]

Marsów część dalsza

I montaż marsów i drugiego piętra masztów

Przygotowane patyczki do bukszprytu

[lkemot]

Przygotowałem maszty piętra 3 i 4

Przed dalszymi pracami pomalowałem wszystkie maszty lakierem nitro, potem szlif i ostateczne malowanie. Po tej operacji pozbyłem się chropowatości powierzchni, która zrobiła się na masztach po malowaniu.
Zrobiłem marsy na 2 piętrze

i zmontowałem maszty

Przymiarka na sucho do modelu

Dalsze prace przy bukszprycie

[lkemot]

Dalsze prace przy bukszprycie

Bukszpryt już umocowany na okręcie

Maszty też

[lkemot]

I przyszła pora na galion z modeliny, podchodziłem do tego tematu jak do jeża, ale trzeba było się zmierzyć z tym tematem

Prawie już skończone, jeszcze kilka poprawek i stopy trzeba dorobić

Przy okazji dorobiłem końcówki masztów z modeliny